którego nic nie zrozumiem
owszem możliwe odparła śmiejąc się przyjaźnie galadriela zbliż się jednak popatrz a przekonasz się co zobaczysz nie dotykaj wody!
sam wspiął się na cokół i nachylił nad misą woda była ciemna i zdawała się twarda odbijały się w niej gwiazdy
nic tylko gwiazdy tak jak przepowiadałem mruknął sam
zaraz potem krzyknął cicho bo gwiazdy znikły jakby się ciemna zasłona rozwiała