że odwlekał o kilka dni konieczność decyzji cała drużyna nabrała nowej otuchy jakiekolwiek miały czyhać po drodze niebezpieczeństwa woleli płynąć na ich spotkanie z nurtem anduiny niż wlec się piechotą z tobołami na grzbietach tylko sam żywił pewne wątpliwości: zaliczał się do tych hobbitów którym łodzie wydają się równie złe a może nawet gorsze od dzikich koni i mimo wszystkich przeżytych dotychczas niebezpieczeństw