kraj po rzece która stanowi granicę wojny zbyt jest zewsząd widoczna
przez parę następnych dni w miarę jak posuwali się z biegiem rzeki wciąż na południe wszyscy coraz wyraźniej wyczuwali to niebezpieczeństwo teraz już od świtu do nocy wiosłowali spiesząc naprzód brzegi umykały wstecz wkrótce rzeka rozlała się szerzej i płyciej na wschodnim brzegu pojawiły się pola kamieni pod powierzchnią wody leżały zwały żwiru trzeba było sterować