stwór korciło go żeby nakryć ziejący otwór chociażby kocem ale nie śmiał ruszyć się i zbliżyć do dziury mimo że gandalf zdawał się pogrążony we śnie naprawdę wszakże gandalf wcale nie spał jakkolwiek leżał milczący i nieruchomy zatonął w myślach usiłując przypomnieć sobie wszystkie szczegóły poprzedniej wędrówki przez morię i zastanawiając się trwożnie nad wyborem dalszej drogi; omyłkę mogli przecież przypłacić klęską po godzinie