potężne światło panujące nad całą krainą zatęsknił nagle żeby lotem ptaka pomknąć do zielonego grodu i tam odpocząć spojrzał z kolei na wschód: tu kraj spływał łagodnie ku lśniącej wstędze anduiny wielkiej rzeki sięgnął wzrokiem dalej poprzez wodę na drugi brzeg i światło zgasło on zaś znów znalazł się w znajomym zwykłym świecie za rzeką ciągnęła się