Thumbnail

jest tu jakiś anon który uprawia
>medytację
od jakiegoś czasu każdego rana (czasem też wieczorem) odpalam insight timer na 10 min, skupiam się na oddechu i oddalam wszystkie myśli, to jest chyba to słynne mindfulness no i muszę powiedzieć że widzę bardzo spore korzyści, chyba nawet większe niż leki od psychuszki które działają raz lepiej raz gorzej, tak ogólnie to
>znacznie mniejszy odczuwany stres
>łatwiej mi się rozmawia z ludźmi
>łatwiejsze jest też ich słuchanie
>ograniczenie prokastrynacji
>znacznie większe zadowolenie z życia
>mentalny spokój
>klarowność myśli
no i pewnie też wiele innych, jestem ciekaw jakie są wasze doświadczenia z medytacją, ostatnio dowiedziałem się też czym jest
>vipassana
i 10 dniowe kursy gdzie cały dzień spędzasz na medytacji i lekcjach buddyzmu, nie rozmawiając nawet z innymi uczestnikami, spróbował bym tego ale dopiero w przyszłym roku bo stan nie neetowania i urlopik wykorzystany