>>214496558
Każdy, kto chce się wykazać w pracy w niższych i licznych kategoriach „ludzi pracy”, nie uniknie najtrudniejszych doświadczeń. Zrozumiałe jest więc, że istnieje głupi zwyczaj rozróżniania między „zwykłymi” okresami w życiu pracownika, kiedy wynagrodzenie i stan zdrowia pozwalają na regularne wykonywanie umowy o pracę, a „trudnymi czasami”. W każdym razie obliczenia dotyczące wysiłku i zarobków okazują się pozytywne w porównaniu z dawnymi czasami, a jeśli nie można pominąć pewnych negatywnych trendów z ostatnich lat, to porównanie należy ułożyć inaczej: w porównaniu z innymi zaspokojenie własnego niezadowolenia również się wtedy sprawdza.