>osiedlowa biedra
>w kolejce za mną trans z typu tych najmniej przekonywujących
>takie metr dziewięćdziesiąt chłopa w sukience zajebanej od mamy z szafy
>za nim patusiara 30 level, twarz już przeorana życiem
>wyciąga z koszyka browary, setki, jakąś wiśniówkę, rozkłada na taśmie
>miejsca zero
>zerka na transa
>"przepraszam panią, przesunę te butelki"
>mówi to absolutnie szczerze, bez beki
>trans kiwa głową, uśmiecha się, coś tam odpowiada
>atmosfera normalna, ludzka, bez spinek
moja twarz gdy baba z tatuażem tribalem i torbą Żubra wyjaśnia tzw "polską zaściankową nietolerancję"