← Home ← Back to /int/

Thread 214765796

540 posts 46 images /int/
Anonymous Poland No.214765796 [Report] >>214766397 >>214767511
/polska/
edycja anime
wy normalkurewskie zjeby
Megusia !!E1+kHTCPw7A Poland No.214765818 [Report] >>214765875 >>214765907
>>214765766
tylko skończony debil dałby się wykorzystać kobiecie
Anonymous Poland No.214765870 [Report]
odpalaj przeklejacz
Anonymous Poland No.214765875 [Report]
>>214765818
ten nic wie
Anonymous Poland No.214765907 [Report] >>214765947
>>214765818
widać że nie byłeś zaklęty pod urokiem cipy
gówno szalone czarnuchu
Megusia !!E1+kHTCPw7A Poland No.214765947 [Report]
>>214765907
w dzieciństwie mówili na mnie damski bokser
Anonymous Poland No.214765980 [Report]
jet anader dej gołs baj jak nie mam petite mrocznej borderki...
Anonymous Poland No.214766000 [Report] >>214766037 >>214766049 >>214766105 >>214766211 >>214769649
osoby ktorych trzeba sie pozbyc zeby naprawic /polske/
>nagatorocwel
>przeklejaczkx
Anonymous Poland No.214766037 [Report] >>214766056
>>214766000
ale to właśnie przeklejaczkx naprawia /polske/
Anonymous Poland No.214766049 [Report]
>>214766000
no chyba coś tu się nie zgadza
Anonymous Poland No.214766052 [Report] >>214766202 >>214766221
No jej coś wynajmie
Megusia !!E1+kHTCPw7A Poland No.214766056 [Report]
>>214766037
ttbt
Anonymous Poland No.214766105 [Report] >>214766244
>>214766000
niby tryple prawdy, ale po wczorajszych wydarzeniach uważałbym z takimi stwierdzeniami
Anonymous Poland No.214766202 [Report]
>>214766052
>zdjęcie paszportowe do internetu
cipa mi wyschła na wiór takiego icka dostałem
Anonymous Poland No.214766211 [Report] >>214766263
>>214766000
nagatorochad podnosi poziom pomimo
Anonymous Poland No.214766221 [Report] >>214769671
>>214766052
>jak chcesz żeby obciąć?
>po prostu rozwal mi gówno
Anonymous Poland No.214766244 [Report]
>>214766105
nta ale co się stało wczoraj?
Anonymous Poland No.214766251 [Report]
wytłumaczcie mi skąd tacy mają przeświadczenie że oni wszystko wiedzą
no dosłownie jakiś maciek z pipidówy dolnej robiący na magazynie z jakiegoś powodu posiada tajemną wiedze to której nie mają dostępu inni
Anonymous Poland No.214766263 [Report] >>214766284
>>214766211
wracaj na tripa cwelu
Megusia !!E1+kHTCPw7A Poland No.214766284 [Report]
>>214766263
rację ma
Anonymous Poland No.214766285 [Report]
takiego mam
Anonymous Poland No.214766297 [Report] >>214769671
Anonymous Poland No.214766340 [Report]
lazania mnie nie nakarmiła
Megusia !!E1+kHTCPw7A Poland No.214766374 [Report] >>214766548
ciekawe czy to z którego cyca byłeś karmiony ma wpływ na twoje przyszłe życie
Anonymous South Korea No.214766397 [Report]
>>214765796 (OP)
Anonymous Brazil No.214766398 [Report]
dzieciaka ten zobaczył że mężczyzna nie ma uszu wstał wsunął nóż do pochwy i ruszył po deskach z butami w ręku a dzieciak podniósł się i podążył za nim w połowie drogi do hotelu mężczyzna zatrzymał się i potoczył wzrokiem po placu a potem usiadł i wciągnął buty pełne błota wstał i poczłapał na bok żeby coś podnieść
chodź tu i popatrz powiedział mój cholerny kapelusz
wyglądał jak nie wiadomo co
Anonymous Finland No.214766401 [Report]
zaciśniętymi pięściami w pierś
dzieciak wyprostował się i spojrzał na drzwi coś znajdę powiedział gdzie studnia?
na górze jak ścieżka prowadzi
za ciemno nic nie zobaczę
ścieżka dobrze wydeptana nogi same zaprowadzą muł zaprowadzi ja nie mogę pójść
wyszedł z chaty na wiatr i rozejrzał się za mułem ale go nie było daleko na południu zalśniła bezgłośnie błyskawica ruszył ścieżką wśród
Anonymous Spain No.214766404 [Report]
stamtąd na miasteczko ciche domy z suszonej na słońcu cegły linię dębów i topól wzdłuż koryta rzeki plac pełen wozów z brezentowymi budami pobielone budynki urzędowe mauretańską kopułę kościoła wznoszącą się pośród drzew garnizon i wysoką kamienną prochownię w oddali lekki wiatr trzepotał liśćmi jego kapelusza i kosmykami tłustych zmierzwionych włosów oczy miał ciemne zagnieżdżone głęboko w
Anonymous Lithuania No.214766406 [Report]
którymi stukał o płyty i schody prowadzące do pokojów na piętrze na dziedzińcu rosły zielone rośliny świeżo podlane i parujące werbownik pomaszerował długą galerią i zapukał do ostatnich drzwi jakiś głos kazał mu wejść
kapitan siedział za wiklinowym biurkiem i pisał list stanęli w oczekiwaniu werbownik z czarnym kapeluszem w dłoniach kapitan pisał nie
Anonymous Germany No.214766407 [Report]
plik jest zabezpieczony znakiem wodnym
cormac mccarthy
krwawy południk albo wieczorna łuna na zachodzie
wasze poglądy napawają grozą i macie bojaźliwe serca wasze akty litości i okrucieństwa są niedorzeczne popełniane bez pohamowania jakby były nieodparte wreszcie coraz bardziej lękacie
Anonymous France No.214766408 [Report]
ulicami gwiazdy wisiały nisko na zachodnim niebie a ci trzej młodzi mężczyźni zadarli z innymi i padły słowa których nie dało się odwołać a o świcie dzieciak i starszy szeregowiec uklękli nad chłopakiem z missouri który miał na imię earl i mówili do niego ale nie
Anonymous Switzerland No.214766409 [Report]
szałasów z patyków i zagroda w kształcie ósemki też zrobiona z gałęzi gdzie w słońcu stało kilka nadąsanych pstrokatych koników
kapralu zawołał sierżant
nie ma go
zsiadł z konia pomaszerował do namiotu i odgarnął połę dzieciak siedział na mule w cieniu drzewa leżało trzech mężczyzn którzy mu się przypatrywali witaj
Anonymous South Korea No.214766410 [Report]
w płaszczu z ceraty zdjął kapelusz był łysy jak kolano i nie miał śladu zarostu brwi nad oczami ani rzęs wzrost około dwóch metrów stał paląc cygaro w wędrownym domu bożym a kapelusz zdjął tylko po to by strząsnąć z niego deszczówkę i teraz włożył go z powrotem
wielebny przerwał kazanie w namiocie zaległa głęboka cisza wszyscy patrzyli na przybysza ten poprawił kapelusz a potem przepchnął się do przodu aż do
Anonymous Finland No.214766414 [Report]
kołyszącego się zielska i znalazł muła przy studni
dziura w piaszczystej ziemi otoczona kawałkami skały przykryta płachtą z suchej skóry obciążoną kamieniem wiadro z niewyprawionej skóry taki sam czerpak i sznur z natłuszczonych rzemieni do czerpaka przywiązano kamień żeby czerpak się przechylał i nabierał wody dzieciak więc opuścił go do środka aż sznur
Anonymous Japan No.214766415 [Report]
podnosząc wzroku dzieciak usłyszał na dworze kobietę mówiącą po hiszpańsku poza tym ciszę mąciło tylko drapanie pióra po papierze
kiedy kapitan skończył odłożył pióro i spojrzał na swojego żołnierza a potem na dzieciaka po czym pochylił się żeby przeczytać to co napisał skinął głową do siebie posypał list piaskiem z
Anonymous Germany No.214766417 [Report]
się krwi krwi i czasu
paul valéry
nie należy sądzić że żywot ciemności pogrążony jest w niedoli i zatracie niby w zasmuceniu nie ma zasmucenia albowiem smutek jest rzeczą którą śmierć pochłania a śmierć i konanie są samym żywiołem ciemności
jakub böhme
clark który poprowadził zeszłoroczną wyprawę do regionu afar w północnej etiopii i tim d white jego kolega z uniwersytetu kalifornijskiego w
Anonymous Brazil No.214766420 [Report]
coś martwego mężczyzna otrzepał go włożył i ruszył dalej a dzieciak za nim
bar mieścił się w długim i wąskim korytarzu obitym w środku deskami pociągniętymi pokostem przy ścianach ustawiono stoły na podłodze spluwaczki nie było klientów kiedy weszli barman podniósł głowę a czarnuch który zamiatał podłogę odstawił miotłę pod ścianę i wyszedł
Anonymous Japan No.214766426 [Report]
onyksowej szkatułki i go złożył wziął zapałkę z pudełka leżącego na biurku zapalił ją i przysunął do laski wosku aż na papier skapnął mały czerwony kleks zgasił zapałkę machnięciem ręki dmuchnął na papier i przypieczętował stempel sygnetem następnie postawił list między dwiema książkami na biurku rozparł się na krześle i znów
Anonymous Switzerland No.214766433 [Report]
odezwał się jeden
witaj
nowy jesteś?
na to wygląda
kapitan mówił kiedy wyruszamy z tego zadupia?
mnie nic nie mówił
sierżant wrócił z namiotu gdzie on jest? spytał
w miasteczku
w miasteczku powtórzył chodź tutaj
mężczyzna podniósł się z ziemi zbliżył do namiotu i
Anonymous Germany No.214766435 [Report]
berkeley również stwierdzili że powtórne oględziny znalezionej wcześniej w tym regionie skamieniałej czaszki sprzed trzystu tysięcy lat wskazują na oskalpowanie
„the yuma daily sun” 13 czerwca 1982 roku
i
dzieciństwo w tennessee • w świat • nowy orlean • bójki • postrzał • do galveston • nacogdoches • wielebny green • sędzia holden • burda • toadvine • podpalenie hotelu • ucieczka
oto widać dziecko blade i chude ma na sobie cienką
Anonymous Brazil No.214766457 [Report]
gdzie sidney? spytał pokryty błotem mężczyzna
chyba w łóżku
ruszyli dalej
toadvine zawołał barman
dzieciak się obejrzał
barman wyszedł zza kontuaru i patrzył za nimi przeszli przez drzwi do hotelowego holu i dalej na schody zostawiając za sobą ślady błota gdy skierowali się na górę recepcjonista przechylił się przez ladę i zawołał
toadvine:
mężczyzna przystanął i obejrzał się przez ramię
on cię zastrzeli
kto stary sidney?
stary sidney
ruszyli
Anonymous Finland No.214766459 [Report]
zwiotczał muł patrzył mu przez ramię
napełnił wiadro trzy razy i trzymał je żeby pijący muł nie rozlał wody a potem zakrył studnię i zaprowadził zwierzę z powrotem do lepianki
dziękuję za wodę krzyknął
w drzwiach zamajaczyła ciemna sylwetka pustelnika zostań u mnie powiedział
dam sobie radę
lepiej zostań idzie na burzę
tak ci się
Anonymous Poland No.214766460 [Report]
jest
Anonymous Spain No.214766461 [Report]
zaciętej udręczonej twarzy a z cholew butów buchał okropny smród słońce właśnie zaszło na zachodzie kłębiły się rafy krwistoczerwonych chmur z których wylatywały małe nocne jastrzębie niczym uciekinierzy z wielkiego pożaru na krańcach ziemi splunął gęstą białą śliną dźgnął muła popękanymi
Anonymous Germany No.214766462 [Report]
złachmanioną koszulę z lnu dogląda ognia w komórce obok ciągną się ciemne zaorane pola z płachciami śniegu a dalej jeszcze ciemniejsze lasy w których kryją się ostatnie wilki jego rodzina znana jest jako ci co rąbią drwa i czerpią wodę lecz tak naprawdę ojciec był
Anonymous Lithuania No.214766464 [Report]
spojrzał na dzieciaka skinął smętnie głową siadajcie powiedział
usiedli na niby to ławce zbitej z ciemnego drewna werbownik nosił przy boku duży rewolwer i siadając przesunął pas aby broń ułożyła mu się między udami zakrył ją kapeluszem i oparł się wygodnie dzieciak siedział wyprostowany chowając jedną nogę za drugą żeby zasłonić
Anonymous Switzerland No.214766466 [Report]
stanął z rękami opartymi na lędźwiach
ten tutaj nie ma wyposażenia powiedział sierżant
mężczyzna kiwnął głową
kapitan da mu koszulę i trochę pieniędzy żeby połatał buty musimy mu znaleźć coś na czym mógłby jechać no i potrzebne będzie siodło
Anonymous Germany No.214766469 [Report]
nauczycielem w szkole leży opity cytując poetów których nazwiska poszły w niepamięć chłopiec kuca przy ogniu i patrzy na ojca
tej nocy kiedy się urodziłeś w trzydziestym trzecim leonidy tak się zwą boże jak te gwiazdy się sypały wypatrywałem czerni dziur w niebiosach rozpadł się wóz
matka zmarła czternasty już rok wyhodowała w swoim łonie istotę która ją uśmierciła ojciec
Anonymous Finland No.214766470 [Report]
widzi?
tak mi się widzi i widzi mi się dobrze
no tak
przynieś swoje spanie rzeczy przynieś
odpiął i zrzucił siodło przywiązał mułowi przednią nogę do tylnej i wniósł posłanie do lepianki nie było żadnego światła oprócz ognia przy którym pustelnik siedział po turecku
gdzie sobie chcesz powiedział a siodło?
dzieciak wskazał podbródkiem
nie zostawiaj na dworze bo coś ci je zje to głodna kraina
wyszedł
Anonymous Japan No.214766473 [Report]
zdezelowane buty
kapitan odsunął się na krześle wstał obszedł biurko i stanął przed nim nie ruszał się przez dobrą minutę a potem podciągnął się i usiadł na biurku dyndając nogami włosy i sumiaste wąsy miał posiwiałe ale nie był stary a więc ty jesteś tym człowiekiem powiedział
jakim człowiekiem? spytał dzieciak
jakim człowiekiem panie kapitanie poprawił werbownik
ile masz lat synu?
dziewiętnaście
kapitan skinął głową
Anonymous Brazil No.214766475 [Report]
dalej
na górze ciągnął się długi korytarz z oknem na końcu po obu stronach biegły rzędy pomalowanych pokostem drzwi znajdujących się tak blisko siebie że wyglądały jak drzwi do szafy toadvine doszedł do końca korytarza zaczął nasłuchiwać pod ostatnimi drzwiami i zerknął na dzieciaka
Anonymous Japan No.214766482 [Report]
przyglądał się dzieciakowi co ci się stało?
że co?
mów panie kapitanie rzekł werbownik
panie kapitanie
pytałem co ci się stało
dzieciak spojrzał na mężczyznę siedzącego obok potem spojrzał po sobie i znowu na kapitana rabusie mnie napadli
rabusie powtórzył kapitan
zabrali mi wszystko zegarek i resztę
masz karabin?
miałem ale nie mam
a gdzie cię napadli?
nie wiem to miejsce nijak się nie nazywa na pustkowiu
skąd jechałeś?
z
Anonymous Switzerland No.214766483 [Report]
siodło
może uda mu się sprzedać tego muła za tyle żeby sobie jakieś kupić
mężczyzna popatrzył na muła a potem odwrócił się i spojrzał zmrużonymi oczami na sierżanta pochylił się i splunął za tego nie dostanie nawet dziesięciu dolarów
dostanie tyle ile dostanie
Anonymous Brazil No.214766498 [Report]
masz zapałki?
poszperał w kieszeniach wyjął zgniecione i poplamione pudełko
mężczyzna wziął je trzeba by czegoś na podpałkę powiedział rozerwał pudełko i ułożył kawałki pod drzwiami potarł zapałkę i podpalił wepchnął płonący stosik pod drzwi i dorzucił parę zapałek
on tam jest? spytał chłopak
zaraz się przekonamy
buchnął kłąb czarnego dymu i płomień niebieski od pokostu przysiedli w korytarzu i czekali wątły ogień pełzał po deskach falując do
Anonymous Finland No.214766501 [Report]
i w ciemności wpadł na muła zwierzę stało przy drzwiach patrząc na ogień
odsuń się głupi powiedział wziął siodło i wrócił do środka
zawrzyj bo nas wywieje powiedział starzec
drzwi sklecone były z desek na skórzanych zawiasach przeciągnął je po klepisku i zamknął skórzanym skoblem
więc się zgubiłeś? spytał pustelnik
nie od razu znalazłem studnię
starzec
Anonymous Spain No.214766502 [Report]
drewnianymi strzemionami i powlekli się dalej
ruszył wąską piaszczystą drogą i w trakcie jazdy natknął się na wóz z miasta wyładowany trupami z małym dzwoneczkiem który brzęczeniem wytyczał drogę i latarnią dyndającą u burty na koźle siedziało trzech mężczyzn którzy sami wyglądali jak trupy albo zjawy bo tak byli
Anonymous Germany No.214766504 [Report]
nie wymawia jej imienia dziecko go nie zna po tym świecie chodzi jeszcze siostra której nigdy nie spotka patrzy blady i brudny nie potrafi czytać ani pisać i już kiełkuje w nim pociąg do bezmyślnej przemocy w obliczu tym uobecnia się cała historia
Anonymous Lithuania No.214766507 [Report]
naca naca
nacogdoches?
tak
tak jest panie kapitanie
tak jest panie kapitanie
ilu było?
dzieciak patrzył na niego
tych rabusiów ilu było rabusiów?
z siedmiu albo ośmiu oberwałem dylem w łeb
kapitan spojrzał na niego mrużąc jedno oko meksykanie?
paru czarnuchy i meksyki no i jeden może dwóch białych mieli trochę bydła które ukradli został mi tylko stary nóż bo go trzymałem w bucie
kapitan skinął głową wsunął ręce między kolana co
Anonymous Switzerland No.214766509 [Report]
zabili następnego wołu
nie chcę o tym słyszeć
nic nie poradzę
nie powiem o tym kapitanowi będzie tak wywracał oczami że mu się odkleją i wypadną na podłogę
mężczyzna znowu splunął święta prawda powiedział
zajmij się tym tutaj ja muszę iść
dobra
wszyscy zdrowi?
tak
dzięki bogu
Anonymous Germany No.214766511 [Report]
dziecko ojcem mężczyzny
w wieku czternastu lat ucieka w świat nie zobaczy już nigdy wyziębionej kuchni w ciemności przed świtem drewna na opał miednic wędruje na zachód aż do memphis samotny tułacz pośród płaskiego sielskiego krajobrazu murzyni na polach
Anonymous Japan No.214766517 [Report]
myślisz o traktacie? spytał
dzieciak spojrzał na mężczyznę siedzącego obok na ławce ten miał zamknięte oczy popatrzył na swoje kciuki nic nie myślę odparł
obawiam się że tak samo jest z większością amerykanów rzekł kapitan skąd jesteś synu?
z tennessee
nie było cię z ochotnikami w monterrey co?
nie panie kapitanie
Anonymous Finland No.214766518 [Report]
zamachał szybko ręką nie nie chodzi mi o to że się zgubiłeś skoro trafiłeś do mnie była burza piaskowa? zboczyłeś nocą z drogi? zbóje cię napadli?
dzieciak się zastanawiał tak odparł jakoś zjechaliśmy z drogi
od razu wiedziałem
dawno tu jesteś?
gdzie tu?
siedział na swoim posłaniu po
Anonymous Brazil No.214766519 [Report]
tyłu obaj wyglądali jak postacie wykopane z bagien
zastukaj w drzwi powiedział toadvine
dzieciak się podniósł toadvine też wstał czekał słyszeli jak w pokoju trzaskają płomienie dzieciak zapukał
walnij głośniej on lubi sobie wypić
zacisnął pięść i grzmotnął w drzwi z pięć razy
niech cię piorun odezwał się jakiś głos
oto jest
czekali
ty piekielny skurwysynu powiedział głos a potem poruszyła się gałka i drzwi się otworzyły
stał w
Anonymous Spain No.214766525 [Report]
pobieleni wapnem że świecili o zmierzchu wóz ciągnęły dwa konie potoczył się drogą wśród lekkich wyziewów karbolu niknąc w oddali dzieciak odwrócił się i patrzył bose stopy umarłych bujały się sztywno na boki
było już ciemno gdy wjechał do miasteczka w asyście ujadających psów i twarzy wyglądających zza rozsuniętych zasłonek w rozświetlonych oknach cichy stukot kopyt odbijał
Anonymous Japan No.214766526 [Report]
zastęp chyba najdzielniejszych mężczyzn jakich przyszło mi oglądać w walce idę o zakład że na polu bitwy w północnym meksyku padło więcej ludzi z tennessee niż z jakiegokolwiek innego stanu wiedziałeś o tym?
nie panie kapitanie
sprzedano ich walczyli tam i ginęli a potem sprzedała ich własna ojczyzna
dzieciak siedział w milczeniu
kapitan nachylił się
Anonymous Switzerland No.214766529 [Report]
wdrapał się na siodło i szarpnął lekko wodze spojrzał przez ramię i pokręcił głową
wieczorem dzieciak pojechał z dwoma innymi rekrutami do miasteczka wykąpał się ogolił włożył niebieskie sztruksowe spodnie i bawełnianą koszulę które dostał od kapitana i gdyby nie buty byłby całkiem odmieniony jego koledzy dosiadali małych
Anonymous Poland No.214766548 [Report]
>>214766374
widać że cwelis był karmiony chujem
boli go wielki nagaciarz
Anonymous Brazil No.214766557 [Report]
samej bieliźnie trzymając ręcznik którym owinął dłoń żeby przekręcić gałkę gdy ich zobaczył odwrócił się i cofnął w głąb pokoju ale toadvine dopadł go chwycił za kark przewrócił na podłogę i trzymając za włosy zaczął mu kciukiem wyłupywać oko mężczyzna złapał go za nadgarstek i ugryzł
kopnij go w zęby krzyknął toadvine kopnij
dzieciak wszedł do pokoju ominął ich odwrócił się i kopnął mężczyznę w twarz toadvine odgiął mu głowę ciągnąc
Anonymous Spain No.214766559 [Report]
się echem po pustych uliczkach węszący muł skręcił w zaułek który prowadził na plac gdzie w poświacie gwiazd widniała studnia koryto i palik dzieciak zsunął się na ziemię wziął wiadro z kamiennej cembrowiny i opuścił je do studni rozległ się cichy plusk w ciemności wyciągnął wiadro ociekające wodą zanurzył tykwę i zaczął pić a muł trącał go łbem w łokieć
Anonymous Finland No.214766562 [Report]
drugiej stronie ognia tu powtórzył w tym miejscu
starzec nie odpowiedział nagle odwrócił głowę chwycił się kciukiem i palcem wskazującym za nos wydmuchał dwie nitki smarków na klepisko i wytarł palce o szew spodni pochodzę z missisipi sprzedawałem niewolników ale po co o tym mówić zbiłem majątek nigdy mnie nie złapali tyle że mi obrzydło czarnuchy mi obrzydły zaczekaj coś ci pokażę
odwrócił się i zaczął szperać w stercie skór podał
Anonymous Germany No.214766563 [Report]
szczupli i przygarbieni ich rozczapierzone dłonie między kłaczkami bawełny agonia w cieniu ogrodu na tle powoli zachodzącego słońca sylwetki poruszające się po papierowym horyzoncie o zmierzchu osamotniony ciemny rolnik wlokący się ku nocy za mułem i broną na smaganych deszczem żuławach
rok później jest w saint louis zabiera się na barkę płynącą do nowego orleanu czterdzieści dwa dni na rzece nocą huczą parowce suną obok po czarnych
Anonymous Lithuania No.214766565 [Report]
walczyliśmy o tę ziemię straciliśmy tam naszych przyjaciół i braci a potem boże miłosierny musieliśmy ją oddać oddać ją zgrai barbarzyńców o których nawet najbardziej im przychylni mówią że nie mają bladego pojęcia o honorze na tym bożym świecie ani o sprawiedliwości ani o rządach republikańskich oddaliśmy ją narodowi tak tchórzliwemu że od stu lat płaci haracz plemionom nagich dzikusów pola i inwentarz
Anonymous Switzerland No.214766567 [Report]
pstro umaszczonych koni które jeszcze czterdzieści dni wcześniej były dzikimi zwierzętami na stepie więc płoszyły się brykały i kłapały zębami jak żółwie
poczekaj aż dostaniesz takiego powiedział starszy szeregowiec nie wiesz jeszcze co to prawdziwa zabawa
te konie całkiem dobre
Anonymous Germany No.214766570 [Report]
wodach rozświetlone jak pływające miasta przerywają spław i sprzedają tarcicę a on włóczy się po ulicach i słyszy języki których wcześniej nie słyszał mieszka za tawerną w pokoju od podwórka a wieczorem schodzi na dół niczym
Anonymous France No.214766571 [Report]
odpowiadał leżał w pyle na dziedzińcu mężczyźni znikli znikły kurwy jakiś starzec zamiatał klepisko w kantynie chłopak leżał na boku w kałuży krwi z czaszką rozłupaną nie wiadomo przez kogo na dziedziniec wyszedł trzeci żeby do nich dołączyć był to mennonita wiał ciepły wiatr na wschodzie jaśniało szare światło ptaki śpiące w dzikim winie zaczęły się budzić i nawoływać
nie masz
Anonymous Finland No.214766573 [Report]
dzieciakowi nad płomieniami mały ciemny przedmiot ten obrócił go w palcach serce człowieka suche i sczerniałe oddał serce z powrotem a starzec trzymał je w stulonej dłoni jakby chciał zważyć
cztery są rzeczy co mogą zniszczyć świat powiedział kobiety whiskey pieniądze i czarnuchy
siedzieli w milczeniu wiatr pojękiwał w rurze
Anonymous Brazil No.214766574 [Report]
za włosy
kop krzyczał ech kop kop skarbie
kopał
toadvine przekręcił zakrwawioną głowę do tyłu spojrzał na nią puścił ją aż grzmotnęła o podłogę podniósł się i sam kopnął mężczyznę w korytarzu stało dwóch gapiów drzwi się paliły tak samo jak część ściany i sufitu wyszli z pokoju i ruszyli korytarzem na górę wbiegał
Anonymous Japan No.214766575 [Report]
porzucone kopalnie zamknięte wyludnione wsie a tymczasem hordy pogan tratują ich ziemie grabiąc i mordując z całkowitą bezkarnością i żadna ręka nie podniesie się przeciw nim co to za naród? apacze nawet do nich nie strzelają wiedziałeś o tym?
Anonymous Japan No.214766576 [Report]
kamienują ich tylko kapitan pokręcił głową wydawało się że posmutniał od tego co miał do powiedzenia
czy wiesz że kiedy pułkownik doniphan zdobył miasto chihuahua wróg stracił ponad tysiąc ludzi a on sam tylko jednego człowieka i to dlatego że ten popełnił
Anonymous Switzerland No.214766578 [Report]
dodał drugi
został jeden albo dwa co nadadzą się dla ciebie
dzieciak spojrzał na nich z grzbietu muła jechali po jego obu stronach jak eskorta a muł kłusował z podniesionym łbem łypiąc nerwowo na boki
każdy taki wykatapultuje cię z siodła powiedział starszy szeregowiec
przejechali przez plac zatłoczony wozami i inwentarzem imigranci teksańczycy i meksykanie niewolnicy apacze lipan i wysłannicy z plemienia karankawa rośli i srodzy o
Anonymous Brazil No.214766598 [Report]
recepcjonista przeskakując po dwa schodki
toadvine ty skurwysynu powiedział
toadvine stał cztery stopnie wyżej gdy więc wymierzył mu kopniaka trafił w gardło recepcjonista usiadł na schodach przechodząc obok dzieciak uderzył go w skroń aż ten się przewrócił i zaczął zsuwać na parter dzieciak
Anonymous Finland No.214766601 [Report]
która przez dach odprowadzała dym na zewnątrz po chwili starzec odłożył serce
kosztowało mnie dwieście dolarów powiedział
dałeś za to dwieście dolarów?
dałem bo taka była cena za tego czarnego skurwysyna w którym siedziało
poszedł do kąta i wrócił
Anonymous Spain No.214766602 [Report]
piskliwe głosy poprowadził muła przez plac obok długiego ganku w kierunku świateł
na ulicy zobaczył grupę tancerek w barwnych kostiumach pokrzykiwały po hiszpańsku stanął na skraju poświaty i patrzyli razem z mułem pod ścianą tawerny siedzieli starzy mężczyźni w piasku bawiły się dzieci wszyscy byli dziwnie ubrani mężczyźni w ciemnych kapeluszach o płaskich główkach białych nocnych koszulach
Anonymous Germany No.214766605 [Report]
jakaś bestia z baśni żeby bić się z marynarzami nie jest duży ale ma grube nadgarstki grube ręce zwarte ramiona pod bliznami twarz tego dziecka jest osobliwie nietknięta oczy zadziwiająco niewinne walczą na pięści i kopniaki na
Anonymous Switzerland No.214766606 [Report]
twarzach pokolorowanych na niebiesko dłoniach zaciśniętych na drzewcach dwumetrowych włóczni prawie całkiem nadzy dzikusi o pomalowanych ciałach i rzekomym upodobaniu do ludzkiego mięsa ekstrawaganccy nawet w tak barwnym towarzystwie trzymając krótko wodze rekruci skręcili za budynkiem sądu i minęli areszt za wysokim murem naszpikowanym u szczytu kawałkami szkła na placu głównym zebrała się
Anonymous Lithuania No.214766607 [Report]
samobójstwo? a w jego wojsku byli sami ochotnicy bez żołdu którzy mówili mu bill obdartusy co przyszły na piechotę aż z missouri
nie wiem panie kapitanie
kapitan wyprostował się i splótł dłonie mamy do czynienia z rasą degeneratów powiedział z rasą kundli
Anonymous France No.214766612 [Report]
takiej radości w gospodzie jak na drodze do niej wiodącej powiedział mennonita włożył kapelusz który trzymał w rękach odwrócił się i wyszedł przez bramę

iv
odjazd z flibustierami • na obcej ziemi • polowanie na antylopy • nękani przez cholerę • wilki • naprawa wozów • pustynne odludzie • nocne burze • tabun widmo • modlitwa o
Anonymous Germany No.214766616 [Report]
butelki albo noże wszelkie rasy wszystkie kolory skóry mężczyźni których mowa brzmi jak małpie stękanie mężczyźni z krain tak dalekich i egzotycznych że gdy stoi nad nimi leżącymi we krwi i w błocie czuje że cała ludzkość została
Anonymous Brazil No.214766618 [Report]
przestąpił go zszedł do holu przez drzwi i na dwór
toadvine biegł ulicą wymachując obłąkańczo nad głową zaciśniętymi pięściami i rechocząc wyglądał jak wielka gliniana laleczka voodoo która ożyła a dzieciak jak druga z tyłu płomienie lizały już dach hotelu i ciepły teksaski poranek zasnuwały obłoki ciemnego dymu
dzieciak trzymał muła u meksykańskiej rodziny która
Anonymous Japan No.214766621 [Report]
niewiele lepszych od czarnuchów a może wcale nie lepszych w meksyku nie ma żadnej władzy do diabła z władzą w meksyku nie ma nawet boga i nigdy nie będzie mamy do czynienia z narodem który w oczywisty sposób nie potrafi sam się rządzić a wiesz co się dzieje z narodem który nie potrafi się rządzić? otóż to zjawiają się inni którzy będą rządzić za niego
w samym stanie sonora jest już
Anonymous Finland No.214766625 [Report]
ze starym ciemnym mosiężnym kociołkiem podniósł pokrywkę i wsadził palec do środka resztki chudego zająca preriowego zatopione w zimnym tłuszczu porośniętym meszkiem niebieskiej pleśni zatrzasnął pokrywkę i postawił kociołek na ogniu mało ale starczy dla dwóch
Anonymous Spain No.214766626 [Report]
spodniach z nogawkami zapinanymi z boku na guziki dziewczęta o jaskrawo pomalowanych twarzach z szylkretowymi grzebieniami w granatowoczarnych włosach przeciął ulicę przywiązał muła i wszedł do baru przy kontuarze stało kilku mężczyzn którzy zamilkli na jego widok ruszył po czystym klepisku obok śpiącego psa który otworzył jedno ślepie żeby na niego popatrzyć stanął przy kontuarze i położył obie ręce na blacie barman skinął na niego dígame
Anonymous Switzerland No.214766628 [Report]
orkiestra strojąca instrumenty ruszyli w ulicę salinas obok małego kasyna i straganów z kawą i tam właśnie znajdowały się budy i małe sklepiki z błota w których ulokowało się kilku meksykańskich rymarzy a także handlarze hodowcy kogutów łatacze obuwia i szewcy starszy
Anonymous Japan No.214766629 [Report]
w tej chwili jakieś czternaście tysięcy francuskich kolonistów dostają za darmo ziemię żeby się osiedlać dostają narzędzia i inwentarz prą do tego światli meksykanie paredes już wzywa do odłączenia się od meksyku wolą być rządzeni przez
Anonymous Brazil No.214766645 [Report]
przechowywała zwierzęta na skraju miasteczka i teraz dobiegł tam łypiąc dzikim wzrokiem i dysząc kobieta otworzyła drzwi i popatrzyła na niego
muszę wziąć muła wysapał
patrzyła jeszcze przez chwilę a potem krzyknęła coś w głąb izby obszedł dom na placu stały przywiązane
Anonymous Spain No.214766647 [Report]
powiedział
nie mam pieniędzy ale muszę się napić mogę za to wylać pomyje zamieść podłogę cokolwiek
barman spojrzał przez salę w kierunku dwóch mężczyzn który grali w domino przy stoliku abuelito rzekł
starszy z dwóch podniósł głowę
qué dice el muchacho
spojrzał na dzieciaka i wrócił do gry
barman wzruszył ramionami
dzieciak odwrócił się do starszego mężczyzny mówisz po amerykańsku? spytał
tamten
Anonymous Finland No.214766648 [Report]
powiedział
dziękuję
zgubiłeś drogę w ciemności ciągnął starzec poruszył popiół w ognisku układając w nim cienkie kawałki kości
dzieciak milczał
pustelnik pokręcił głową ciężka jest dola grzesznika bóg stworzył ten świat ale nie tak coby pasował każdemu prawda?
mną się chyba nie przejmował
ano właśnie odparł starzec ale skąd człowiek bierze swoje sądy? czy widział
Anonymous Germany No.214766651 [Report]
oczyszczona
pewnego wieczoru bosman z malty strzela mu w plecy z małego pistoletu dzieciak się odwraca żeby go dopaść i dostaje drugą kulę tuż pod serce tamten ucieka on opiera się o bar krwawiąc pod koszulą pozostali patrzą w bok po chwili siada na podłodze
przez dwa tygodnie leży na pryczy w pokoju na piętrze doglądany
Anonymous Switzerland No.214766654 [Report]
szeregowiec pochodził z teksasu i mówił trochę po hiszpańsku próbował więc przehandlować muła drugi chłopak urodził się w missouri byli w dobrych humorach wymyci i uczesani w czystych koszulach i tak dalej każdy z nich myślał o wieczorze przy kieliszku a być może przy boku
Anonymous Lithuania No.214766655 [Report]
żabojadów niż przez złodziei i kretynów pułkownik carrasco prosi o amerykańską interwencję i ją dostanie
teraz powołali w waszyngtonie komisję która ma się tu zjawić i wytyczyć granicę między nami a meksykiem moim zdaniem nie ma wątpliwości że sonora w końcu stanie się terytorium stanów zjednoczonych guayamas będzie amerykańskim
Anonymous France No.214766657 [Report]
deszcz • zagroda na pustyni • starzec • nowy kraj • opuszczona wioska • pasterze na stepie • atak komanczów
pięć dni później ruszył na koniu zabitego towarzysza za jeźdźcami i wozami przez plac i miasteczko na szlak przejechali przez castroville gdzie kojoty wygrzebały zmarłych z ziemi i rozwlekły dokoła ich kości przeprawili się przez rzekę frio przez nueces i zostawiając drogę na
Anonymous Germany No.214766660 [Report]
przez żonę właściciela tawerny ona przynosi posiłki wynosi brudy kobieta o groźnej minie i ciele żylastym jak u mężczyzny gdy dzieciak wreszcie zdrowieje nie ma już pieniędzy żeby jej zapłacić wymyka się więc pod osłoną nocy i sypia nad rzeką póki nie trafi się statek
Anonymous Brazil No.214766663 [Report]
konie a przy ogrodzeniu wóz na którego krawędzi siedziały indyki wpatrzone w dal stara kobieta stanęła w tylnych drzwiach nito zawołała venga hay un caballero aquí venga
przeszedł przez szopę do siodlarni wziął swoje nędzne siodło i posłanie i wrócił odnalazł muła wyciągnął go z
Anonymous Japan No.214766666 [Report]
portem amerykanie będą mogli dotrzeć do kalifornii omijając tę naszą pogrążoną w mrokach siostrzaną republikę a nasi obywatele będą wreszcie wolni od band rozbójników grasujących notorycznie po drogach którymi w tej chwili zmuszeni są podróżować
kapitan wpatrywał się w
Anonymous Spain No.214766667 [Report]
spojrzał znad domina patrzył na dzieciaka beznamiętnym wzrokiem
powiedz mu że zapracuję na drinka nie mam pieniędzy
mężczyzna wysunął podbródek i cmoknął językiem
dzieciak spojrzał na barmana
starszy mężczyzna zacisnął pięść wysuwając kciuk do góry a mały palec w dół odchylił głowę i wlał sobie do
Anonymous Switzerland No.214766669 [Report]
kobiety iluż to młodzieńców wracało do domu zimnych i martwych po takich nocach i takich planach
za muła z uprzężą dostali ciężkie siodło teksaskie – surowe drewno pokryte niewyprawioną skórą – nienowe ale mocne i nową uzdę i nowe wędzidło i tkany wełniany koc z saltillo który był albo nowy i przykurzony albo
Anonymous Finland No.214766670 [Report]
inny świat który by mu się bardziej podobał?
potrafię sobie wyobrazić lepsze miejsce i lepsze życie
a umiesz sprawić że się staną?
nie
nie to zagadka człowiek mozoli się żeby poznać własny umysł bo do tego nie ma nic tylko własny umysł może poznać swoje serce ale nie chce tego zrobić i słusznie lepiej tam nie zaglądać bo nie jest to serce stworzenia które by przestrzegało wszystkiego
Anonymous Japan No.214766676 [Report]
dzieciaka ten miał niepewną minę synu rzekł jesteśmy narzędziami w służbie wyzwolenia ciemnego i znękanego kraju tak jest będziemy w szpicy tych sił mamy milczącą zgodę gubernatora burnetta z kalifornii
znowu się pochylił i położył dłonie na kolanach i to my podzielimy łupy każdy człowiek z mojej kompanii dostanie kawał ziemi wspaniałe pastwiska jedne
Anonymous Brazil No.214766695 [Report]
boksu założył mu kantar z niewyprawionej skóry i podprowadził do płotu naparł ramieniem na zwierzę zarzucił siodło na grzbiet i zapiął popręg muł bryknął płosząc się i pocierając łbem o ogrodzenie dzieciak ruszył z nim przez plac muł uparcie potrząsał łbem na boki jakby coś wlazło mu do ucha
wyprowadził go na drogę kiedy mijał dom kobieta
Anonymous Spain No.214766697 [Report]
gardła wyimaginowanego drinka quiere hecharse una copa powiedział pero no puede pagar
mężczyźni przy barze patrzyli
barman spojrzał na dzieciaka
quiere trabajo rzucił starszy mężczyzna quién sabe odwrócił się do swoich klocków domina i znów zaczął grać kończąc rozmowę
quieres trabajar powiedział jeden z mężczyzn przy barze
zarechotali
z czego się śmiejecie?
Anonymous Finland No.214766698 [Report]
co bóg dla niego zamyślił w najpodlejszym stworzeniu znajdziesz nikczemność ale gdy bóg lepił człowieka diabeł stał obok bo człowiek może wszystko może zrobić maszynę i maszynę taką co sama zrobi drugą maszynę i czynić może zło które przetrwa tysiąc lat nie
Anonymous Germany No.214766699 [Report]
który go zabierze statek płynie do teksasu
dopiero teraz dziecko wyzbywa się wszystkiego czym kiedyś było jego rodowód jest tak odległy jak jego przeznaczenie i na całej kuli ziemskiej nie znalazłaby się druga tak dzika i barbarzyńska kraina gdzie by się przekonał czy całe istnienie daje się ukształtować podług woli człowieka i czy jego własne serce nie jest aby tylko ulepione z innej gliny pasażerowie to zgraja tchórzy
Anonymous Switzerland No.214766701 [Report]
nienowy i wreszcie złotą monetę wartą dwa i pół dolara teksańczyk spojrzał na mały pieniądz na dłoni dzieciaka i zażądał więcej ale rymarz pokręcił głową i wzniósł do góry ręce w geście wyrażającym nieodwołalność
a buty? spytał dzieciak
y sus botas powiedział teksańczyk
botas?
sí wykonał ruch naśladujący szycie
rymarz spojrzał na buty zgiął palce ze zniecierpliwieniem a dzieciak ściągnął
Anonymous Lithuania No.214766703 [Report]
z najwspanialszych na świecie ziemię tak zasobną w minerały w złoto i srebro że przekracza to najśmielsze wyobrażenia jesteś młody ale ja cię znam na ogół potrafię się poznać na ludziach czuję że chcesz się odznaczyć w dziejach mam rację?
tak panie kapitanie
no właśnie i nie wyglądasz mi na takiego co oddałby obcemu państwu ziemię za którą walczyli i przelewali krew amerykanie zważ na moje słowa jeśli
Anonymous France No.214766707 [Report]
presidio skręcili na północ ze zwiadowcami zabezpieczającymi przód i tyły nocą przekroczyli rzekę del norte i wyszli z płytkiego piaszczystego brodu na ziejące pustką odludzie
świt zastał ich sunących szeroką tyralierą przez step – wozy z suchego drewna już skrzypiały konie były zasapane monotonny tętent kopyt chrzęst ekwipunku i nieustanne ciche pobrzękiwanie uprzęży z wyjątkiem rozsianych wokół kęp prusznika i opuncji oraz niewielkich
Anonymous Germany No.214766711 [Report]
zamykają oczy i żaden nie pyta drugiego co go tu przygnało sypia na pokładzie pielgrzym wśród pielgrzymów widzi jak unosi się i opada zamazany ląd gapiące się szare morskie ptaki stada pelikanów wzdłuż brzegu nad szarymi falami
przesiadają się na barkę osadnicy z dobytkiem wszyscy wpatrzeni w niską linię brzegową w małą piaszczystą zatokę z zagajnikiem sosnowym pływającą we mgle
włóczy się po wąskich uliczkach portu powietrze
Anonymous Brazil No.214766712 [Report]
przydreptała za nim gdy zobaczyła że wkłada stopę w strzemię rzuciła się za nim biegiem wskoczył na popękane siodło i cmoknął na muła zatrzymała się przy bramie i patrzyła jak odjeżdża nie obejrzał się
kiedy wracał przez miasteczko hotel stał w płomieniach a dokoła zgromadzili się gapie niektórzy z pustymi wiadrami
Anonymous Japan No.214766713 [Report]
amerykanie nie wezmą spraw w swoje ręce ludzie tacy jak ty i ja którzy troszczą się o ojczyznę gdy tymczasem ta banda maminsynków w waszyngtonie siedzi bezczynnie na dupskach a więc jeśli nie weźmiemy spraw w swoje ręce nad meksykiem i mam na myśli cały ten kraj załopocze w końcu europejska flaga doktryna monroego nic tu nie pomoże
kapitan mówił cicho lecz z przejęciem przechylił głowę w bok i patrzył
Anonymous Switzerland No.214766714 [Report]
buty i stanął boso w pyle
kiedy już wszystko zostało załatwione wyszli na ulicę i popatrzyli na siebie starszy szeregowiec spojrzał na chłopaka z missouri masz jakie pieniądze earl?
ani złamanego centa
ja też nie w takim razie trzeba będzie zawieźć dupsko z powrotem do tego nędznego
Anonymous Spain No.214766715 [Report]
spytał chłopak
zamilkli niektórzy spojrzeli na niego inni wydęli usta i wzruszyli ramionami odwrócił się do barmana na pewno jest tu coś do zrobienia żeby zapracować na parę kieliszków cholera jasna
jeden z mężczyzn przy barze powiedział coś po hiszpańsku chłopak popatrzył groźnie na wszystkich zaczęli robić miny podnieśli szklanki do ust
znowu
Anonymous Finland No.214766716 [Report]
trzeba go podsycać wierzysz mi?
nie wiem
lepiej uwierz
kiedy paćka się podgrzała starzec nałożył porcje i zaczęli jeść w milczeniu grzmoty przetaczały się na północ i wkrótce zadudniło im nad głowami aż zaszeleściły kawałki rdzy opadające wewnątrz rury siedzieli zgarbieni nad talerzami zgarniając tłuszcz palcami i pijąc z tykwy
Anonymous Japan No.214766724 [Report]
na dzieciaka ze swoistą życzliwością dzieciak potarł dłonie o nogawki utytłanych portek zerknął na mężczyznę siedzącego obok ale ten jakby spał
a siodło? spytał
siodło?
tak panie kapitanie
nie masz siodła?
nie mam
myślałem że przyjechałeś konno
na mule
rozumiem
mam taką skorupę na której siedzę ale niewiele z niej zostało z samego muła też nie ten tutaj mówił że dostanę konia i karabin
sierżant trammel tak mówił?
nie obiecywałem mu
Anonymous Brazil No.214766741 [Report]
przyglądało się temu także kilku mężczyzn na koniach wśród nich sędzia gdy dzieciak ich mijał sędzia odwrócił się i spojrzał na niego okręcił konia jakby chciał żeby zwierzę też sobie popatrzyło kiedy dzieciak zerknął na sędziego ten się uśmiechnął popędził muła i potruchtali obok starego kamiennego fortu drogą na zachód

ii
przez prerię • pustelnik • serce czarnucha • burza
Anonymous Germany No.214766746 [Report]
pachnie solą i świeżo ciętym drewnem nocą kurwy wołają do niego z mroku jak dusze w potrzebie mija tydzień i znów jest na szlaku w pularesie kilka zarobionych dolarów nocami wędruje samotnie po piaszczystych drogach południa z dłońmi stulonymi w bawełnianych kieszeniach lichego płaszcza usypane z ziemi groble na moczarach czaple w swoich siedliskach białe
Anonymous Switzerland No.214766753 [Report]
grajdoła
dzieciak poprawił ciężką uprząż na ramieniu mamy przecież tego złotego orła do przepicia powiedział
w laredito zapada już zmierzch nietoperze wylatują z kryjówek w budynku sądu i na wieży krążą nad ulicami powietrze jest przesycone wonią węgla drzewnego dzieci i psy kucają przy
Anonymous France No.214766759 [Report]
połaci splątanej trawy ziemia była naga a na południu majaczyły niskie góry tak samo nagie na zachodzie ciągnął się widnokrąg płaski i namacalny jak poziomnica
przez pierwsze dni nie widzieli żadnej dzikiej zwierzyny żadnych ptaków prócz myszołowów w oddali dostrzegali stada owiec albo kóz sunące po horyzoncie
Anonymous Germany No.214766764 [Report]
jak świece pośród torfowisk wiatr kąsa na poboczach liście mkną bezładnie susami na nocne pola dzieciak ciągnie na północ przez małe osady i farmy pracując za dniówkę i wikt w wiosce przy krzyżówce ogląda wieszanie ojcobójcy:
Anonymous Brazil No.214766765 [Report]
w nocy • znowu na zachód • poganiacze bydła • ich dobroć • z powrotem na szlaku • wóz z trupami • san antonio de bexar • w meksykańskiej kantynie • kolejna walka • opuszczony kościół • ludzkie szczątki w zakrystii • bród • kąpiel w rzece
nastały dni żebraniny dni rabunku dni wędrówki tam gdzie prócz niego nie wędrował nikt zostawił za sobą
Anonymous Switzerland No.214766767 [Report]
nieckach w błocie koguty trzepoczą skrzydłami i gnieżdżą się w gałęziach drzew owocowych idą na piechotę trzej towarzysze obok nagiego muru z placu dobiega niewyraźnie muzyka orkiestry mijają beczkowóz na ulicy mijają dziurę w murze za którym w blasku małego paleniska stary
Anonymous Japan No.214766768 [Report]
żadnego siodła panie kapitanie zaprzeczył sierżant
znajdziemy ci siodło
mówiłem za to że dostanie jakieś łachy
owszem może i nie jesteśmy regularnym wojskiem ale nie chcemy wyglądać jak zajęcze bobki mam rację?
tak jest panie kapitanie
no i nie został nam już żaden ujeżdżony koń powiedział sierżant
ujeździmy jakiegoś
ale ten chłopak co tak dobrze
Anonymous Finland No.214766770 [Report]
dzieciak wyszedł na dwór wyszorował piaskiem blaszany kubek i talerz a potem wrócił bębniąc nimi jakby chciał odpędzić zjawy czyhające w mroku w dali piętrzyły się chmury dygoczące na tle naelektryzowanego nieba i wsysane z powrotem w ciemność starzec siedział nasłuchując wiatru wyjącego po pustkowiu dzieciak zatrzasnął drzwi
tytuniu nie masz co?
nie odparł dzieciak
tak myślałem
Anonymous Spain No.214766771 [Report]
znów zaczął zamiatać zamiatać zamiatać do ciężkiej cholery
barman wzruszył ramionami poszedł na koniec kontuaru i przyniósł miotłę chłopak chwycił ją i się odwrócił
wielka sala zaczął zamiatać w kątach gdzie w mroku stały ciche rośliny w donicach zamiótł dokoła spluwaczek zamiótł dokoła dwóch graczy przy stole zamiótł dokoła psa potem zaczął zamiatać przed kontuarem a gdy dotarł do miejsca w którym stali pijący
Anonymous Switzerland No.214766797 [Report]
mężczyzna kuje metal mijają młodą dziewczynę przy wejściu do domu której urodę rozpoznają potem w kwiatach dokoła
wreszcie stają u drewnianych drzwi wpasowanych w jeszcze większe drzwi lub wrota i każdy z nich musi przestąpić wysoki próg starty z wierzchu przez podeszwy tysięcy butów o który setki głupców przewracało się albo potykało i wybiegało
Anonymous France No.214766801 [Report]
w obłokach kurzu i jedli mięso zdziczałych osłów które ustrzelili na stepie sierżant miał w futerale przy siodle ciężki karabin wessona używał do niego wlotki i owijek papierowych i strzelał stożkowymi kulami zabijał z niego dzikie pustynne świnie a później kiedy zobaczyli stada antylop zatrzymywał się o zmierzchu ze słońcem poniżej widnokręgu i wkręciwszy dwójnóg w gwint pod lufą strzelał do tych zwierząt pasących się
Anonymous Germany No.214766803 [Report]
przyjaciele mężczyzny podbiegają żeby podeprzeć mu nogi ale on już dynda martwy na sznurze a spodnie ciemnieją mu od moczu
pracuje w tartaku pracuje w lecznicy dla chorych na dyfteryt od farmera dostaje jako zapłatę starego muła i na jego grzbiecie wiosną roku 1849 dociera przez tereny niedawnej republiki fredonii do miasta nacogdoches
odkąd rozpadał się deszcz a padał już od dwóch
Anonymous Brazil No.214766804 [Report]
krainę lasów sosnowych przed nim wieczorne słońce chyli się za niekończącą się zapadliną zmrok nadciąga jak grom a zimny wiatr skrzypi zielskiem nocne niebo jest tak usiane gwiazdami że ledwo zostaje miejsce na czerń i spadają aż do
Anonymous Switzerland No.214766806 [Report]
pijackim krokiem na ulicę mijają długą pergolę na dziedzińcu obok altany z dzikiego wina gdzie małe ptaki przysypiają o zmierzchu pośród nagich sękatych gałęzi wmaszerowują do rozświetlonej kantyny idą schylając głowy pod niskim stropem i stają przy barze jeden drugi trzeci
w
Anonymous Spain No.214766808 [Report]
mężczyźni wsparł się na miotle i popatrzył na nich rzucili między sobą parę słów półgłosem i wreszcie jeden wziął swoją szklankę i cofnął się o krok pozostali poszli za jego przykładem dzieciak zamiótł podłogę aż do samych drzwi
nie było już tancerek nie było muzyki po drugiej
Anonymous Japan No.214766809 [Report]
ujeżdżał zachorzał
wiem znajdź kogoś innego
rozkaz może ten tutaj mógłby ujeżdżać? ujeżdżałeś kiedy konie?
nie panie sierżancie
nie musisz mi sierżantować
tak jest panie sierżancie
sierżancie odezwał się kapitan zsuwając się z biurka
na rozkaz
zaciągnijcie tego człowieka
obóz znajdował się w górze rzeki na skraju miasteczka namiot pozszywany ze starych bud od wozów kilka
Anonymous Finland No.214766810 [Report]
myślisz że będzie padać?
zanosi się a jak się zanosi to pewnikiem nie będzie
dzieciak patrzył w ogień zaczynał przysypiać wreszcie wstał i potrząsnął głową pustelnik obserwował go nad dogasającym ogniem no dalej zrób sobie posłanie powiedział
zrobił rozłożył koce na twardym klepisku i ściągnął śmierdzące buty rura pojękiwała na dworze muł tupał i prychał a
Anonymous Poland No.214766826 [Report] >>214766908
Znowu się zakochałem w dziewczynie co się okazuje być lesbijka. Te kurwa życie kurewskie w dupę jebane już mi smutno e sumie a niby złapałem pana Boga za nogi praca
Anonymous France No.214766840 [Report]
spokojnie pół mili dalej na karabinie zamontowany był celownik z podziałką noniusza; sierżant patrzył w dal oceniał siłę wiatru i ustawiał suwak jak człowiek używający mikrometru starszy szeregowiec kładł się obok niego z lunetą
Anonymous Germany No.214766844 [Report]
tygodni wielebny green występował codziennie przed pełną salą gdy dzieciak zanurkował pod połę namiotu z nędznego płótna wewnątrz było jeszcze trochę wolnego miejsca przy ścianie dla jednej może dwóch stojących osób i tak przenikliwy smród mokrych i
Anonymous Spain No.214766848 [Report]
stronie ulicy siedział na ławce mężczyzna oświetlony bladą poświatą padającą z baru muł stał na swoim miejscu dzieciak ostukał miotłę o schody wrócił do środka i odstawił ją do kąta potem stanął przed kontuarem
barman jakby go nie dostrzegał
postukał kłykciami w blat
barman odwrócił się położył jedną rękę na biodrze i wydął usta
no to może teraz bym się napił
barman stał
Anonymous Finland No.214766854 [Report]
dzieciak we śnie miotał się i mruczał jak śpiący pies
obudził się w nocy w lepiance pogrążonej w prawie całkowitej ciemności a nad nim pochylał się pustelnik
czego chcesz? spytał ale starzec się odsunął a rankiem gdy dzieciak się obudził nie było go więc zabrał swoje rzeczy i odjechał
przez cały dzień widział na północy cienką linię kurzu zdawała się tkwić w jednym
Anonymous France No.214766864 [Report]
i wołał „wyżej lub niżej” gdy tamten chybił a wóz czekał dopóki nie padły trzy albo cztery sztuki i wtedy ruszał dudniąc po stygnącej ziemi podczas gdy w tyle podskakiwali uśmiechnięci oprawiacze sierżant niemal nigdy nie trzymał
Anonymous France No.214766875 [Report]
karabinu pionowo tylko wtedy gdy czyścił i oliwił lufę
byli dobrze uzbrojeni każdy z karabinem wielu z małokalibrowym pięciostrzałowym koltem kapitan miał dwa pistolety kawaleryjskie w olstrach przerzuconych przez łęk siodła żeby wisiały mu przy kolanach amerykańskiej produkcji opatentowane przez colta kupione od dezertera w stajni w soledad razem z kokilką i prochownicą kosztowały go osiemdziesiąt dolarów w złocie
karabin który
Anonymous Poland No.214766877 [Report]
srategy and sruture
Anonymous France No.214766888 [Report]
dostał dzieciak miał skróconą i nawierconą od nowa lufę więc zrobił się lekki a kokilka do niego była tak mała że musiał owijać kule w kawałki skóry wystrzelił z niego parę razy i przekonał się że znosi trzymał go przed sobą na siodle bo nie miał
Anonymous Germany No.214766891 [Report]
niemytych ciał że ludzie ciągle wybiegali na zewnątrz żeby zaczerpnąć świeżego powietrza po czym ulewa zapędzała ich z powrotem do środka stanął razem z innymi podobnymi do siebie przy tylnej ścianie z tłumu wyróżniałoby go tylko to że nie był uzbrojony
bliźni moi mówił wielebny człowiek ten nie umiał trzymać się z dala od gniazd rozpusty rozpusty rozpusty po trzykroć rozpusty tutaj w nacogdoches! powiadam mu:
Anonymous Spain No.214766895 [Report]
nieruchomo
dzieciak wykonał gest naśladujący picie taki sam jaki wcześniej zrobił starszy mężczyzna ale tamten machnął na niego od niechcenia ścierką
andale powiedział poruszył ręką jakby odganiał muchę
twarz dzieciaka pociemniała ty skurwysynu powiedział ruszył wzdłuż kontuaru barman patrzył kamiennym wzrokiem spod blatu wyjął staroświecki pistolet z
Anonymous Germany No.214766899 [Report]
zabierzesz tam syna bożego ze sobą? on na to że nie o nie a ja: nie wiesz że powiedział że będzie z tobą po sam kres twojej ziemskiej wędrówki?
e tam odparł mi nie proszę się nikogo żeby gdziekolwiek ze mną łaził a ja mu na to: bliźni mój nie musisz wcale prosić on będzie z tobą przez cały czas czy poprosisz czy nie mówię: bliźni mój nie możesz się go wyrzec on jest z tobą czy chcesz więc zaciągnąć
Anonymous Finland No.214766902 [Report]
miejscu i dopiero późnym wieczorem zobaczył że zmierza w jego stronę przejechał przez dębinę napił się ze strumienia o zmierzchu ruszył dalej a potem rozbił biwak bez ogniska zbudziły go ptaki w suchym i zakurzonym lesie
w południe znów był na prerii a kurz na północy ciągnął się aż po krańce ziemi wieczorem ukazało się pierwsze stado bydła wściekłe chude stworzenia o potężnych rogach tej nocy usiadł przy obozowisku
Anonymous Poland No.214766908 [Report] >>214767069
>>214766826
Jeszcze kurwa zdjęcia zapomniałem żeby mnie odróżnili od bota
Anonymous France No.214766916 [Report]
futerału i tak samo trzymano go wcześniej przez całe lata pańskie gdyż czółenko było starte pod spodem
o zmierzchu wrócił wóz z mięsem oprawiacze usypali z tyłu stertę krzaków mesquite i pniaków wyrwanych z ziemi przy pomocy koni i teraz wyładowali opał zaczęli ciąć wypatroszone antylopy na deskach wozu nożami traperskimi i toporkami śmiejąc się i siekając mięso w oparach juchy makabryczna scena przy blasku
Anonymous France No.214766936 [Report]
trzymanych w rękach lamp o zmroku przy ogniskach sterczały parujące żebra antylop tłoczono się dokoła płomieni z okorowanymi kijami na które nadziano połcie mięsa brzęczały manierki sypały się żarty i wreszcie sen tej nocy na zimnym stepie w obcej krainie czterdziestu sześciu mężczyzn okutanych w koce pod tymi samymi gwiazdami wycie wilków preriowych takie
Anonymous Spain No.214766946 [Report]
zamkiem skałkowym i nasadą dłoni odciągnął kurek donośne skrzypnięcie w ciszy brzęk szklanek przy kontuarze a potem szuranie krzeseł – gracze przy ścianie odsunęli się od stołu
dzieciak zastygł ej stary powiedział
ale stary mężczyzna milczał w barze zaległa cisza dzieciak odwrócił się i spojrzał na niego
está borracho powiedział mężczyzna
chłopak
Anonymous Germany No.214766948 [Report]
go syna bożego do onego gniazda rozpusty?
widziałeś gdzie kiedy taki deszcz?
dzieciak patrzył na wielebnego teraz odwrócił się do mężczyzny który się odezwał miał długie wąsy na modłę woźniców i kapelusz z szerokim rondem o niskiej okrągłej główce był lekko zezowaty i
Anonymous Finland No.214766952 [Report]
poganiaczy zjadł fasolę z czarnym chlebem i wysłuchał opowieści o życiu na szlaku
jechali z abilene czterdziesty dzień w drodze na targ w luizjanie za nimi ciągnęły stada wilków kojotów i indianie w mroku dokoła w promieniu wielu mil
Anonymous Brazil No.214766953 [Report]
rana kreśląc zawzięcie łuki a jednak ich nie ubywa
trzyma się z dala od gościńca z obawy przed ludźmi małe wilki preriowe wyją przez całą noc a świt zastaje go w trawiastej niecce w której schronił się przed wiatrem kulawy muł stoi nad nim wypatrując światła na wschodzie
Anonymous France No.214766964 [Report]
samo jak zawsze a mimo to jakieś odmienione i dziwne
każdego dnia budzili się i wyruszali po ciemku jeszcze przed brzaskiem jedli zimne mięso i suchary nie palili ognisk słońce oświetlało jeźdźców którzy już szóstego dnia wędrówki wyglądali jak łachmaniarze ubrania źle znosiły wyprawę a kapelusze jeszcze gorzej małe przebiegłe koniki stąpały raźno a na wozie z mięsem kłębił się nieustannie rój wrednych much kurz wzbijany przez
Anonymous Spain No.214766971 [Report]
patrzył barmanowi w oczy
barman machnął pistoletem w kierunku drzwi
starszy mężczyzna odezwał się do obecnych po hiszpańsku potem powiedział coś do barmana a potem włożył kapelusz i wyszedł
barman pobladł ruszył wzdłuż kontuaru gdy się zza niego wyłonił w ręku zamiast pistoletu ściskał
Anonymous Brazil No.214766973 [Report]
wstające słońce ma barwę stali jego zwierzęcoludzki cień ciągnie się z przodu przez całe mile ma kapelusz upleciony z liści wyschniętych i popękanych od słońca i wygląda w nim jak strach na wróble który przywędrował z jakiegoś pola gdzie płoszył ptaki
pod wieczór dostrzega smugę dymu wznoszącą się niewyraźnie znad niskich wzgórz i jeszcze
Anonymous Finland No.214766986 [Report]
postękiwało bydło
nie zadawali pytań łachmaniarze tacy sami jak on paru mieszańców wolni murzyni jeden albo dwóch indian
przysypiali w cieple ogniska
macie wszystko co ja miałem teraz nie mam nawet noża
mógłbyś przystać do nas straciliśmy dwóch ludzi zawrócili do kalifornii
ja w inną stronę
pewnie też do kalifornii?
może i tak jeszcze
Anonymous France No.214766987 [Report]
flibustierów szybko się rozwiewał niknąc w bezkresnej krainie a innego nie było bo podążający za nimi bladolicy markietan jedzie niewidoczny jego wątły koń i wątły wóz nie zostawiają śladów na takiej ziemi ani żadnej innej o stalowoniebieskim zmierzchu przy tysiącu ogni sprawuje swoją intendenturę wyszczerzony w kwaśnym uśmiechu handlarz wytrawny na tyle by ciągnąć za każdą kampanią i wypłaszać ludzi z kryjówek w zbielałych krainach gdzie
Anonymous Germany No.214766994 [Report]
patrzył uważnie na dzieciaka jakby chciał poznać jego opinię na temat deszczu
dopiero przyjechałem powiedział dzieciak
tak czy siak bije na łeb wszystko co do tej pory widziałem
dzieciak kiwnął głową do namiotu wszedł ogromny mężczyzna
Anonymous Spain No.214766995 [Report]
młotek do odszpuntowywania beczek
dzieciak cofnął się na środek sali barman sunął ku niemu jak człowiek w drodze do ciężkiej pracy za machnął się raz drugi ale dzieciak odskoczył w prawo a potem przesunął się w bok barman znieruchomiał dzieciak
Anonymous Brazil No.214766999 [Report]
przed zmrokiem staje u drzwi starego anachorety który zagrzebał się w ziemi jak mapinguara samotny na wpół obłąkany o zaczerwienionych oczach – jakby uwięzione były w głowie za pomocą rozżarzonych drucików ale o dość krzepkim ciele patrzył w milczeniu gdy dzieciak zsunął się sztywny z muła dmący wiatr rozwiewał jego łachmany
zobaczyłem dym powiedział pomyślałem sobie że może nie pożałujesz
Anonymous Finland No.214767000 [Report]
się nie zdecydowałem
ci co z nami byli zwąchali się z taką jedną bandą z arkansas pojechali do bexar chcą ruszyć do meksyku na zachód
pewnikiem chłopaki w bexar zalewają się teraz w trupa
pewnikiem stary lonnie zaliczył już wszystkie kurwy w mieście
daleko do tego bexar?
będzie ze dwa dni
więcej mnie się widzi że ze cztery
a którędy to?
prosto na południe aż do drogi będzie z pół dnia
chcesz jechać do
Anonymous France No.214767012 [Report]
się pochowali przed samym bogiem tego dnia dwóch mężczyzn zaniemogło a jeden z nich umarł jeszcze przed nastaniem nocy rankiem jego miejsce zajął kolejny chory położono ich na wozie z zapasami między worki fasoli ryżu i kawy i przykryto kocami żeby ochronić przed słońcem i jechali tak wśród trzasków oraz zgrzytu
Anonymous Spain No.214767015 [Report]
przesadził zwinnie kontuar i wziął pistolet wszyscy zastygli odgiął krzesiwo o blat wytrząsnął podsypkę z panewki i odłożył pistolet potem zdjął z półki dwie pełne butelki i trzymając po jednej w każdej dłoni wyszedł zza kontuaru
Anonymous Brazil No.214767017 [Report]
człowiekowi łyka wody
stary pustelnik podrapał się po brudnych włosach i popatrzył na ziemię odwrócił się i wszedł do chaty a dzieciak ruszył za nim
w środku mrok i zapach ziemi na klepisku płonął mały ogień a jedynym wyposażeniem
Anonymous Poland No.214767025 [Report] >>214767069 >>214767082
Ehhh
Anonymous Finland No.214767026 [Report]
bexar?
może bym chciał
jak spotkasz tam starego lonniego powiedz mu żeby tryknął jedną za mnie za starego orena tak mu powiedz postawi ci kielicha jak nie przechlał jeszcze ostatniego centa
rankiem zjedli podpłomyki z melasą poganiacze osiodłali konie i ruszyli dalej gdy znalazł muła zobaczył że do postronka ktoś przywiązał mały worek z włókna w którym było kilka garści suszonej fasoli
Anonymous France No.214767028 [Report]
drewna smażąc się aż im prawie mięso odchodziło od kości krzyczeli więc żeby ich zostawić a potem skonali w półmroku wczesnego ranka mężczyźni zebrali się żeby łopatkami antylop wykopać dla nich groby a potem przykryli je kamieniami i ruszyli dalej
jechali a brzask na wschodzie pobłyskiwał smugami bladego
Anonymous Spain No.214767036 [Report]
barman stał na środku sali oddychał ciężko śledząc wzrokiem ruchy dzieciaka kiedy tamten się zbliżył uniósł młotek chłopak przykucnął lekko zrobił zmyłkę i butelką trzymaną w prawej ręce trzasnął go w głowę bryznęły krew i wódka barman się zachwiał wywracając oczami dzieciak upuścił rozbite szkło przerzucił drugą butelkę do prawej dłoni walnął nią na odlew barmana w czerep i zanim ten zdążył upaść wbił mu wyszczerbioną szyjkę w oko
rozejrzał
Anonymous Brazil No.214767039 [Report]
była sterta skór leżąca w kącie starzec podreptał w ciemności ze spuszczoną głową żeby nie zawadzić o niskie sklepienie ze splecionych gałęzi i błota wskazał ręką wiadro stojące na ziemi dzieciak pochylił się wziął pływającą wydrążoną tykwę zanurzył ją i się napił
Anonymous Finland No.214767040 [Report]
trochę papryki i stary nóż marki green river z rękojeścią z żyłki osiodłał muła który miał otarty wyleniały grzbiet i popękane kopyta żebra jak rybie ości pokuśtykali przez niekończącą się równinę
pod wieczór czwartego dnia dotarł do bexar zatrzymał wymizerowanego muła na niskim wzniesieniu i spojrzał
Anonymous France No.214767047 [Report]
światła potem rozlał się po widnokręgu ciemniejszą barwą jak krew przesączająca się nagłymi falami a tam gdzie na krańcach świata niebo wchłaniało ziemię słońce ukazało nie wiadomo skąd swój wierzchołek jak żołądź ogromnego
Anonymous Spain No.214767053 [Report]
się po sali paru mężczyzn miało pistolety za pasem ale żaden się nie poruszył dzieciak przeskoczył przez kontuar wziął trzecią butelkę wcisnął ją sobie pod pachę i wyszedł na dwór pies zniknął mężczyzna siedzący na ławce też odwiązał muła i poprowadził go przez plac
obudził się w nawie zrujnowanego kościoła mrugając
Anonymous Brazil No.214767055 [Report]
woda była słona siarczana
myślisz że mógłbym napoić muła?
starzec zaczął uderzać pięścią w drugą dłoń rzucając spojrzenia na boki
chętnie przyniosę świeżej tylko powiedz skąd
a czym byś go chciał napoić?
dzieciak zerknął na wiadro a potem rozejrzał się po ciemnej lepiance
ja nie będę pił po mule powiedział pustelnik
nie masz jakiegoś starego wiadra albo czegoś?
nie krzyknął starzec nie mam bił się
Anonymous Poland No.214767069 [Report]
>>214766908
>>214767025
Anonymous France No.214767070 [Report]
czerwonego fallusa i przekroczywszy niewidoczny próg rozsiadło się za ich plecami – przysadziste pulsujące nieprzyjazne cienie najmniejszych nawet kamyków ciągnęły się po piasku niczym linie nakreślone ołówkiem sylwetki mężczyzn i wierzchowców ścieliły się z przodu niby kosmyki nocy z której wyjechali jak macki wiążące ich z
Anonymous Poland No.214767082 [Report]
>>214767025
i ludzie płacą za hustle university?
Anonymous France No.214767084 [Report]
mrokiem co dopiero nadejdzie jechali ze spuszczonymi głowami bez twarzy pod kapeluszami jak armia uśpiona w marszu późnym rankiem umarł następny więc zabrali go z wozu spomiędzy worków które poplamił pogrzebali i ruszyli dalej
teraz podążały za nimi wilki wielkie płowe bestie o żółtych ślepiach dreptały krok w krok albo przysiadały na drżącym od skwaru stepie żeby obserwować południowy postój a potem
Anonymous France No.214767108 [Report]
były znowu w ruchu biegnąc susami krążąc skradając się z długimi nosami przy ziemi wieczorem ich ślepia poruszały się i błyskały na skraju poświaty z ogniska a rankiem kiedy jeźdźcy wyruszali w zimnie i półmroku słyszeli za plecami ich powarkiwania i kłapanie pysków gdy plądrowały opuszczone dopiero co obozowisko w poszukiwaniu resztek mięsa
drewniane wozy coraz mocniej ścierane przez piasek wyschły tak bardzo że kiwały się na boki jak psy
Anonymous France No.214767121 [Report]
koła się kurczyły szprychy gięły na piastach i klekotały niczym krosna nocą mocowali więc dodatkowe szprychy w gniazdach i przywiązywali je skrawkami zzieleniałej skóry wbijali kliny między żelazne obręcze kół a rozszczepione od słońca wieńce kolebali się dalej a odcisk ich nieprawdziwego mozołu na tej ziemi przypominał ślady grzechotnika na piasku koła zaczynały pękać
dziesiątego
Anonymous France No.214767135 [Report]
dnia wędrówki straciwszy czterech ludzi ruszyli przez bezkres czystej pemzy gdzie jak okiem sięgnąć nie rósł żaden krzak ani jeden chwast kapitan zarządził postój i wezwał meksykanina który służył im za przewodnika porozmawiali chwilę meksykanin wskazał ręką kapitan też wskazał i po chwili znowu wyruszyli
to mi wygląda jak droga do
nagaciarz !!4UMTB2II8Nx Poland No.214767138 [Report] >>214767150
Anonymous Poland No.214767150 [Report]
>>214767138
xd
Anonymous South Korea No.214767167 [Report]
ambony zrobionej z drewnianej skrzyni po czym odwrócił się żeby przemówić do słuchaczy wielebnego greena miał pogodną i osobliwie dziecięcą twarz i małe dłonie które wyciągnął przed siebie
panie i panowie uznałem za swoją powinność by was powiadomić że człowiek prowadzący to nabożeństwo jest zwykłym oszustem nie ma dokumentów duszpasterskich z żadnego ustanowionego
Anonymous Turkey No.214767168 [Report]
oczami do sklepienia i wysokich otynkowanych ścian z wyblakłymi freskami posadzkę pokrywała gruba warstwa guana i odchodów bydła i owiec gołębie łopotały skrzydłami w snopach zakurzonego światła a w prezbiterium trzy myszołowy podskakiwały
Anonymous South Korea No.214767170 [Report]
ambony zrobionej z drewnianej skrzyni po czym odwrócił się żeby przemówić do słuchaczy wielebnego greena miał pogodną i osobliwie dziecięcą twarz i małe dłonie które wyciągnął przed siebie
panie i panowie uznałem za swoją powinność by was powiadomić że człowiek prowadzący to nabożeństwo jest zwykłym oszustem nie ma dokumentów duszpasterskich z żadnego ustanowionego
Anonymous South Korea No.214767201 [Report]
ani nowego kościoła nie ma też żadnych kwalifikacji do sprawowania godności którą sobie przywłaszczył bo ledwie opanował na pamięć kilka ustępów ze świętej księgi żeby swoim szalbierczym kazaniom nadać wątły pozór pobożności którą w istocie gardzi prawdę mówiąc człowiek
Anonymous South Korea No.214767206 [Report]
który przed wami stoi i podaje się za sługę bożego to nie tylko zupełny analfabeta ale też przestępca ścigany prawem w stanach tennessee kentucky missisipi i arkansas
święty boże krzyknął wielebny to są łgarstwa łgarstwa! zaczął gorączkowo czytać z otwartej biblii
ścigany za rozmaite występki ostatni dotyczący dziewczynki lat jedenaście – powtarzam lat jedenaście – która przyszła do niego w dobrej wierze i
Anonymous South Korea No.214767237 [Report]
z którą przydybano go w trakcie zbliżenia gdy wystrojony był w szaty sługi bożego
przez tłum przetoczył się jęk jakaś kobieta osunęła się na kolana
to diabeł krzyczał wielebny łkając to on sam diabeł stoi przed wami
powieśmy to ścierwo krzyknął paskudny zbir z podestu w głębi
niespełna trzy tygodnie wcześniej wygnany został z fort smith w stanie arkansas za spółkowanie z kozą tak paniusiu tak
Anonymous South Korea No.214767240 [Report]
z którą przydybano go w trakcie zbliżenia gdy wystrojony był w szaty sługi bożego
przez tłum przetoczył się jęk jakaś kobieta osunęła się na kolana
to diabeł krzyczał wielebny łkając to on sam diabeł stoi przed wami
powieśmy to ścierwo krzyknął paskudny zbir z podestu w głębi
niespełna trzy tygodnie wcześniej wygnany został z fort smith w stanie arkansas za spółkowanie z kozą tak paniusiu tak
Anonymous Germany No.214767245 [Report]
ulicami gwiazdy wisiały nisko na zachodnim niebie a ci trzej młodzi mężczyźni zadarli z innymi i padły słowa których nie dało się odwołać a o świcie dzieciak i starszy szeregowiec uklękli nad chłopakiem z missouri który miał na imię earl i mówili do niego ale nie
Anonymous Brazil No.214767246 [Report]
pustkę gdzie te niebieskie wyspy drżały a ziemia potulniała posępnie pochyła i wyciągnięta poprzez pigment różu i mrok poza świtem ku najodleglejszym rubieżom przestrzeni
jechali przez krainę cętkowanych skał wypiętrzonych w formie poszarpanych podciosów i półek magmy nawarstwionych w uskokach i antyklinach zakrzywionych na siebie albo odłamanych jak szczapy wielkich pni i pośród kamieni rozłupanych przez
Anonymous Finland No.214767247 [Report]
genitalia niektórzy tak wymazani krwią jakby się w niej wytarzali niczym psy inni dopadali umierających i gwałcili ich krzycząc głośno do swoich pobratymców konie poległych wybiegały z dymu i kurzu gnały dokoła trzepocząc uprzężą z rozwianymi grzywami i ślepiami zbielałymi z trwogi niczym oczy ślepców niektóre pierzaste od strzał niektóre przebite włóczniami
Anonymous Spain No.214767248 [Report]
smugi kurzu padlinożerne ptaki umościły się na kalenicach rozpościerając skrzydła – mali ciemni biskupi napominający wiernych dzieciak wrócił na ławkę postawił na niej nogę i oparł się na kolanie sproule siedział tak samo jak przedtem ściskając ranną rękę
kurewska łapa daje mi popalić powiedział
dzieciak splunął i spojrzał w głąb uliczki chyba najlepiej zostać
Anonymous Brazil No.214767251 [Report]
pioruny starych burz buchających zastygłymi wylewami mijali płaszczowiny brązowej skały schodzące wąskimi graniami po turniach aż na step niczym ruiny dawnych murów zapowiedzi dzieła ludzkiej ręki zanim nastał człowiek i jakakolwiek żywa istota
dotarli do zniszczonej wsi rozbili obóz w murach wysokiego kościoła z gliny do rozpalenia ognia użyli
Anonymous Lithuania No.214767252 [Report]
to jest że teraz go nie widzę co? bo cholernie chciałbym zobaczyć
dzieciak spojrzał na równinę poniżej
a jak to są indianie? spytał sproule
pewnikiem są
to gdzie się schowamy?
dzieciak splunął gęstą śliną i otarł usta wierzchem dłoni spod głazu wypełzła
Anonymous Finland No.214767260 [Report]
potykały się i rzygały juchą miotając się po miejscu kaźni a później znów nikły w półmroku kurz oblepiał mokre nagie czaszki oskalpowanych z kosmykami włosów poniżej linii cięcia i ogoleni teraz do gołej kości leżeli w nasiąkniętym krwią pyle jak
Anonymous Japan No.214767263 [Report]
jaszczurka przykucnęła na małych łokciach nad plwociną wypiła ją i wróciła pod skałę zostawiając na piasku ledwo widoczną plamę która prawie natychmiast znikła
czekali cały dzień dzieciak robił wypady do kanionu w poszukiwaniu wody ale żadnej nie
Anonymous Romania No.214767290 [Report]
na odsłoniętych gnatach jakiejś padliny
rozsadzało mu głowę język był spuchnięty z pragnienia usiadł i rozejrzał się znalazł butelkę którą schował pod siodło podniósł ją potrząsnął wyjął korek i się napił siedział z zamkniętymi oczami z czołem pokrytym kroplami potu a potem otworzył oczy i znowu się napił myszołowy zlazły po kolei ze ścierwa i podreptały do zakrystii po chwili wstał
Anonymous Germany No.214767291 [Report]
odpowiadał leżał w pyle na dziedzińcu mężczyźni znikli znikły kurwy jakiś starzec zamiatał klepisko w kantynie chłopak leżał na boku w kałuży krwi z czaszką rozłupaną nie wiadomo przez kogo na dziedziniec wyszedł trzeci żeby do nich dołączyć był to mennonita wiał ciepły wiatr na wschodzie jaśniało szare światło ptaki śpiące w dzikim winie zaczęły się budzić i nawoływać
nie masz
Anonymous Brazil No.214767292 [Report]
kawałków roztrzaskanego drewnianego dachu a w mroku z łuków okien pohukiwały sowy
nazajutrz na widnokręgu od południowej strony zobaczyli tumany kurzu ciągnące się po ziemi przez długie mile jechali obserwując aż kurz zaczął się zbliżać i kapitan podniósł rękę żeby zatrzymać kawalkadę wyjął z sakwy starą mosiężną lunetę kawaleryjską rozłożył ją i zlustrował powoli horyzont sierżant osadził konia obok i po
Anonymous Finland No.214767293 [Report]
odarci z habitów i okaleczeni mnisi i wszędzie jęczeli i bełkotali konający rzęziły ranne konie

v
zabłąkany na bolsón de mapimí • sproule • drzewo martwych dzieci • ślady masakry • sopilotes • zamordowani w kościele • noc wśród umarłych • wilki • praczki u brodu • pieszo na zachód
Anonymous Spain No.214767296 [Report]
tu na noc
myślisz że tak będzie dobrze?
czemu nie?
a jak indianie wrócą?
po co mieliby wracać?
a jak jednak wrócą?
nie wrócą
sproule trzymał się za rękę
szkoda że nie masz noża powiedział dzieciak
szkoda że ty też nie masz
znajdzie się mięso do zjedzenia
Anonymous Brazil No.214767297 [Report]
chwili kapitan podał mu lunetę
stado wielkie jak diabli
widzi mi się że to konie
jak daleko są według ciebie?
ciężko powiedzieć
zawołaj candelaria
sierżant odwrócił się i skinął na meksykanina kiedy ten podjechał dał mu lunetę a on podniósł ją do twarzy mrużąc powiekę potem opuścił lunetę i patrzył nieuzbrojonym okiem wreszcie znów ją przyłożył i patrzył a potem przyhamował konia
Anonymous Romania No.214767299 [Report]
i wyszedł żeby poszukać muła
nigdzie nie było go widać misja zajmowała osiem może dziesięć akrów ogrodzonego terenu kawał jałowej ziemi na której zostało parę kóz i osłów w murze z błota znajdowały się wyżłobione wnęki w których mieszkały tułacze rodziny a z kilku palenisk wznosiły się w słońcu wątłe smugi dymu okrążył kościół i wszedł do zakrystii myszołowy dreptały po
Anonymous Lithuania No.214767300 [Report]
znalazł na tym czyśćcowym odludziu nie poruszało się nic prócz mięsożernego ptactwa wczesnym popołudniem dostrzegli poniżej na serpentynie jeźdźców wjeżdżających na górę byli to meksykanie
sproule siedział z nogami wyciągniętymi do przodu martwiłem się czy mi stare buty wytrzymają powiedział podniósł głowę no
Anonymous Finland No.214767307 [Report]
• fatamorgana • spotkanie z bandytami • atak wampira • kopanie studni • rozdroże na odludziu • carreta • śmierć sproule’a • areszt • głowa kapitana • darowane życie • do chihuahua • miasto • więzienie • toadvine
o dziwo z zapadnięciem zmroku spośród poległych podniosła się jedna żywa dusza i oddaliła chyłkiem w poświacie księżyca ziemia na której leżał przesiąkła krwią i moczem z opróżnionych
Anonymous Japan No.214767310 [Report]
dalej uciekaj ratuj się machnął ręką
leżeli w płytkim cieniu pod skalną półką dzieciak milczał nie minęła godzina a usłyszeli głuchy grzechot kopyt pośród głazów i brzęk uprzęży pierwszym koniem który wyłonił się zza występu skalnego i ruszył przez wąski przesmyk między skałami był duży gniadosz kapitana dźwigający na grzbiecie jego siodło ale niedźwigający jego samego dwaj włóczędzy stanęli
Anonymous Poland No.214767315 [Report]
Przypominam że putler szykuje się na konflikt z nato
>inb4 a-ale ukraina
Małpiszon sobie ubzdurał że musi z nami walczyc i żaden general go nie przekona żeby sobie dał spokój nawet jeśli mieli by dostać wpierdol
Anonymous Romania No.214767334 [Report]
plewach i tynku jak ogromne kury sklepienie nad głową upstrzone było ciemnymi mechatymi kłębowiskami które się poruszały oddychały ćwierkały na środku stał drewniany stół z kilkoma glinianymi garnkami a przy ścianie w głębi leżały ludzkie szczątki w tym dziecka wrócił przez zakrystię do kościoła i zabrał siodło dopił resztki z
Anonymous Romania No.214767342 [Report]
butelki położył sobie siodło na ramieniu i wyszedł
w niszach na fasadzie kościoła stały posągi świętych ostrzelane przez amerykańskich żołnierzy wypróbowujących swoje karabiny rzeźby pozbawione uszu i nosów kamień pocętkowany utlenionym ołowiem rzeźbione i frezowane wrota wisiały na
Anonymous Germany No.214767343 [Report]
takiej radości w gospodzie jak na drodze do niej wiodącej powiedział mennonita włożył kapelusz który trzymał w rękach odwrócił się i wyszedł przez bramę

iv
odjazd z flibustierami • na obcej ziemi • polowanie na antylopy • nękani przez cholerę • wilki • naprawa wozów • pustynne odludzie • nocne burze • tabun widmo • modlitwa o
Anonymous Brazil No.214767347 [Report]
trzymając lunetę przy piersi jak krucyfiks
no i? spytał kapitan
meksykanin pokręcił głową
co to ma znaczyć do cholery? to chyba nie bizony co?
nie zdaje mi się że prędzej konie
dawaj lunetę
meksykanin ją oddał a kapitan znowu zlustrował widnokrąg potem złożył lunetę nasadą dłoni schował z powrotem do sakwy podniósł rękę i ruszyli
to było bydło muły i konie kilka tysięcy sztuk sunęły ukosem ku kompanii
Anonymous Spain No.214767349 [Report]
jakby człowiek miał nóż
nie jestem głodny
według mnie trzeba by się rozejrzeć po tych chałupach zobaczyć co jest w środku
no to idź
musimy znaleźć kąt do spania
sproule spojrzał na niego ja nigdzie nie idę odparł
dobra rób jak sobie chcesz
odkaszlnął i
Anonymous Finland No.214767350 [Report]
zwierzęcych pęcherzy szedł więc przed siebie brudny i cuchnący jak smrodliwe potomstwo samej matki wojny dzicy przenieśli się na wzniesienie i widział teraz blask ich ognisk i słyszał śpiewy osobliwe żałobne zawodzenie w miejscu gdzie piekli muły przedzierał się wśród pobladłych i poćwiartowanych między padłymi w biegu końmi i wytyczywszy
Anonymous France No.214767351 [Report]
jezioro popatrzył na drogę po chwili kiwnął głową w kierunku południa wygląda mi że tam droga jest najbardziej wydeptana
w porządku odparł sproule idź
rób sobie jak chcesz
patrzył jak dzieciak się oddala po chwili dźwignął się i ruszył za nim
po przejściu może dwóch mil zatrzymali się żeby odpocząć sproule usiadł z wyciągniętymi nogami i rękoma na udach dzieciak w kucki
Anonymous Germany No.214767352 [Report]
deszcz • zagroda na pustyni • starzec • nowy kraj • opuszczona wioska • pasterze na stepie • atak komanczów
pięć dni później ruszył na koniu zabitego towarzysza za jeźdźcami i wozami przez plac i miasteczko na szlak przejechali przez castroville gdzie kojoty wygrzebały zmarłych z ziemi i rozwlekły dokoła ich kości przeprawili się przez rzekę frio przez nueces i zostawiając drogę na
Anonymous Romania No.214767355 [Report]
zawiasach otwarte a kamienna figura dziewicy maryi trzymała w objęciach bezgłowe dziecię stanął mrużąc oczy w południowym skwarze i wtedy zobaczył ślady muła ledwo się odznaczały w pyle ciągnąc od kościoła przez plac do bramy wschodniej
Anonymous Lithuania No.214767357 [Report]
przy drodze wjeżdżając w cień konni wyglądali na spieczonych i skonanych siedzieli na wierzchowcach jakby nic nie ważyli było ich siedmiu może ośmiu mieli kapelusze z szerokim rondem i skórzane kamizelki na łękach siodeł trzymali escopetas a gdy sunęli obok
Anonymous Brazil No.214767359 [Report]
późnym popołudniem pasterzy było już widać gołym okiem garstka obdartych indian na zwinnych konikach pilnujących stada po bokach pozostali w kapeluszach prawdopodobnie meksykanie sierżant cofnął się do kapitana
co pan myśli?
myślę że to wataha pogańskich koniokradów oto co myślę a ty?
też
Anonymous Japan No.214767366 [Report]
przywódca skinął smętnie głową im obu z wysokości kapitańskiego konia dotknął ronda kapelusza po czym powlekli się dalej
sproule i dzieciak patrzyli dzieciak krzyknął a sproule zaczął niezdarnie dreptać za końmi
jeźdźcy słaniali się kołysali jak pijani głowy kiwały im się na ramionach ich rechot pobrzmiewał echem wśród skał zawrócili konie przystanęli i patrzyli na włóczęgów szczerząc zęby w
Anonymous France No.214767370 [Report]
nieco dalej mrużący oczy zarośnięci w śmierdzących łachmanach
jakby grzmot co? spytał sproule
dzieciak uniósł głowę
posłuchaj
spojrzał na jasnobłękitne niebo czyste z wyjątkiem miejsca gdzie słońce paliło się niczym biała dziura
czuję to przez ziemię powiedział sproule
nic nie ma
posłuchaj
dzieciak wstał i się rozejrzał na północy nieznacznie przesuwał się kurz patrzył nie unosił się ani nie rozwiewał
to była carreta
Anonymous Poland No.214767375 [Report]
ale kurwi dzisiaj
Anonymous Romania No.214767384 [Report]
poprawił siodło na ramieniu i ruszył w tamtą stronę
pies leżący w cieniu portalu podniósł się z niechęcią i wybiegł chyłkiem na słońce a gdy dzieciak go minął wrócił na swoje miejsce poszedł drogą prowadzącą ze wzgórza ku rzece sylwetka ostatniego łachmaniarza zagłębił się w gęsty las z dębami i leszczyną i ze wzniesienia zobaczył niżej rzekę murzyni myli wóz przy brodzie zszedł stanął nad samą
Anonymous Romania No.214767387 [Report]
wodą i po chwili ich zawołał
polewali czarne polakierowane boki a jeden z nich podniósł głowę odwrócił się i popatrzył konie stały po kolana w wodzie
co? odkrzyknął murzyn
widzieliście muła?
muła?
zgubiłem muła chyba tędy szedł
murzyn otarł twarz wierzchem dłoni coś przelazło z godzinę temu poszło tam brzegiem może być że muł nie miało ogona ani sierści ale za to długie uszy
dwaj pozostali
Anonymous Germany No.214767388 [Report]
presidio skręcili na północ ze zwiadowcami zabezpieczającymi przód i tyły nocą przekroczyli rzekę del norte i wyszli z płytkiego piaszczystego brodu na ziejące pustką odludzie
świt zastał ich sunących szeroką tyralierą przez step – wozy z suchego drewna już skrzypiały konie były zasapane monotonny tętent kopyt chrzęst ekwipunku i nieustanne ciche pobrzękiwanie uprzęży z wyjątkiem rozsianych wokół kęp prusznika i opuncji oraz niewielkich
Anonymous Brazil No.214767392 [Report]
mi na to wygląda
kapitan patrzył przez lunetę pewno nas już zobaczyli powiedział
ani chybi
ilu ich jest według ciebie?
będzie parunastu
kapitan popukał w lunetę dłonią w rękawiczce nie wyglądają na zaniepokojonych co?
nie panie kapitanie nie
Anonymous Finland No.214767393 [Report]
kierunek wedle gwiazd ruszył pieszo na południe noc przybierała tysiące kształtów w zaroślach a on wpatrywał się w ziemię przed sobą w blasku gwiazd i mdłego księżyca jego wędrująca przez ciemną pustynię sylwetka rzucała słaby cień a na graniach wyły wilki ciągnące na północ do miejsca w którym dokonano rzezi szedł przez całą noc ale wciąż widział ognie za plecami
z nadejściem dnia ruszył ku nawisom
Anonymous Spain No.214767394 [Report]
splunął tak właśnie zamiaruję
dzieciak odwrócił się i ruszył w głąb ulicy
drzwi były niskie musiał się więc schylać żeby nie zawadzić głową o nadproże gdy wchodził do chłodnych izb z klepiskiem nie było w nich żadnych sprzętów prócz barłogów do spania i drewnianej skrzyni tu i ówdzie szedł od domu do domu w jednej izbie kopciły się sczerniałe
Anonymous France No.214767397 [Report]
ciągnięta przez małego muła woźnica chyba zasnął bo dopiero gdy zobaczył przed sobą włóczęgów na szlaku zatrzymał muła i zaczął skręcać udało mu się wykonać zwrot ale dzieciak dopadł do zwierzęcia i przytrzymał je za skórzany naczółek za nim przykuśtykał sproule z wozu wyjrzało dwoje dzieci buzie tak blade od kurzu włosy tak białe miny tak
Anonymous Germany No.214767398 [Report]
połaci splątanej trawy ziemia była naga a na południu majaczyły niskie góry tak samo nagie na zachodzie ciągnął się widnokrąg płaski i namacalny jak poziomnica
przez pierwsze dni nie widzieli żadnej dzikiej zwierzyny żadnych ptaków prócz myszołowów w oddali dostrzegali stada owiec albo kóz sunące po horyzoncie
Anonymous Lithuania No.214767401 [Report]
szerokim uśmiechu
qué quiere? spytał przywódca
zachichotali i poklepali jeden drugiego dźgnęli konie piętami i zaczęli jeździć dokoła bez celu przywódca zwrócił się do dwóch stojących na ziemi
buscan a los indios?
wtedy paru zsiadło zaczęli się nawzajem obejmować i bezwstydnie płakać przywódca
Anonymous Romania No.214767403 [Report]
wyszczerzyli zęby w uśmiechu dzieciak spojrzał we wskazaną stronę splunął i ruszył ścieżką wśród wierzb i trawiastych dołów
mniej więcej sto kroków dalej znalazł muła był mokry po brzuch i podniósł łeb żeby spojrzeć a zaraz potem opuścił go w bujną nadrzeczną trawę dzieciak rzucił siodło na ziemię chwycił postronek przywiązał muła do drzewa i kopnął go bez przekonania zwierzę przesunęło
Anonymous Brazil No.214767407 [Report]
wyglądają
uśmiechnął się ponuro może czeka nas jeszcze mały taniec przed zachodem słońca?
już mijały ich w całunie żółtego pyłu pierwsze sztuki stada żylaste bydło o sterczących żebrach o poskręcanych rogach nigdy dwóch takich samych i małe chude muły czarne jak węgiel ocierające się o siebie wystawiające kanciaste łby nad grzbiety pozostałych a potem jeszcze więcej bydła i wreszcie pierwsi pasterze jadący po przeciwnej stronie
Anonymous Japan No.214767410 [Report]
spojrzał na nich i uśmiechnął się ukazując wielkie białe zęby stworzone do pożerania
wariaci powiedział sproule to wariaci
dzieciak spojrzał na przywódcę dałbyś może trochę wody? spytał
tamten załkał robiąc smutną minę wody? powtórzył
nie mamy co pić rzekł
Anonymous France No.214767411 [Report]
zacięte że przypominały przyczajone skrzaty na widok dzieciaka woźnica szarpnął się do tyłu a siedząca obok niego kobieta wrzasnęła piskliwie wskazując ręką widnokrąg to po jednej to po drugiej stronie ale dzieciak już wcisnął się do środka sproule wgramolił się za
nagaciarz !!4UMTB2II8Nx Poland No.214767422 [Report]
Anonymous Spain No.214767425 [Report]
resztki małego warsztatu tkackiego w drugiej mężczyzna zwęglone mięso jakby naprężone oczy ugotowane w oczodołach w murze była wnęka w której stały figurki świętych w ubrankach dla lalek o jaskrawo pomalowanych topornych twarzach wystruganych w
Anonymous Romania No.214767428 [Report]
się lekko w bok i pasło dalej dzieciak pomacał się po głowie ale gdzieś zgubił swój wariacki kapelusz ruszył między drzewami nad rzekę stanął i patrzył na wirującą zimną wodę a potem wszedł w toń jak jakiś nędzny kandydat do chrztu

iii
werbunek • rozmowa z kapitanem white’em • jego poglądy • obóz • przehandlowanie muła • kantyna w laredito • mennonita • śmierć towarzysza
leżał nagi na brzegu rozwiesiwszy łachmany na
Anonymous Romania No.214767433 [Report]
gałęziach nad głową gdy nagle ku rzece nadjechał inny jeździec osadził wierzchowca i się zatrzymał
dzieciak odwrócił głowę za wierzbami dostrzegł końskie nogi przekręcił się na brzuch
mężczyzna zsiadł i stanął obok konia
dzieciak sięgnął po swój nóż z plecioną rękojeścią
witaj odezwał się jeździec
nie odpowiedział przesunął
Anonymous Germany No.214767434 [Report]
w obłokach kurzu i jedli mięso zdziczałych osłów które ustrzelili na stepie sierżant miał w futerale przy siodle ciężki karabin wessona używał do niego wlotki i owijek papierowych i strzelał stożkowymi kulami zabijał z niego dzikie pustynne świnie a później kiedy zobaczyli stada antylop zatrzymywał się o zmierzchu ze słońcem poniżej widnokręgu i wkręciwszy dwójnóg w gwint pod lufą strzelał do tych zwierząt pasących się
Anonymous Finland No.214767436 [Report]
skalnym położonym pół mili w głębi doliny wspinał się między rozsianymi osuniętymi głazami gdy usłyszał głos nawołujący gdzieś na tym odludziu popatrzył na równinę ale nikogo nie zobaczył kiedy głos znów się rozległ usiadł akurat żeby odpocząć i
Anonymous Brazil No.214767437 [Report]
odgrodzeni zwierzętami od kompanii za nimi nadciągnęło stado kilkuset koni sierżant rozglądał się za candelariem cofał się wzdłuż kolumny ale nigdzie nie mógł go znaleźć trącił konia piętami i ruszył na drugą stronę z obłoków kurzu wyłonili się teraz ostatni pastuchowie a kapitan
Anonymous Spain No.214767438 [Report]
drewnie ilustracje wycięte ze starego żurnala i nalepione na ścianę mały obrazek jakiejś królowej wróżbiarska karta czwórka kielichów warkocze suszonej papryki i tykwy butelka z zielskiem w środku na dworze nagie jałowe podwórko ogrodzone kaktusami i zapadnięty okrągły piec z gliny oblepiony czarną mazią która drżała w promieniach
Anonymous France No.214767441 [Report]
nim i leżeli teraz na plecach patrząc na nagrzany brezentowy dach podczas gdy dwa podrzutki gapiły się na nich oczami czarnymi jak u myszy zaroślowych a wóz znów skręcił na południe i ruszył z głośniejszym klekotem i dudnieniem
z kołka zwisał na rzemieniu gliniany
Anonymous Germany No.214767443 [Report]
spokojnie pół mili dalej na karabinie zamontowany był celownik z podziałką noniusza; sierżant patrzył w dal oceniał siłę wiatru i ustawiał suwak jak człowiek używający mikrometru starszy szeregowiec kładł się obok niego z lunetą
Anonymous Lithuania No.214767445 [Report]
sproule
ależ przyjacielu jakżeby nie dać? tak sucho
sięgnął za plecy a jeźdźcy podając sobie bukłak z rąk do rąk wcisnęli mu go w dłoń potrząsnął nim i podał go dzieciakowi dzieciak wyjął korek napił się zastygł bez tchu a potem znowu się napił przywódca wyciągnął rękę i puknął dłonią w bukłak basta powiedział
dzieciak żłopał nie dostrzegając że
Anonymous Romania No.214767446 [Report]
się w bok żeby lepiej widzieć przez gałęzie
witaj dokąd to jedziemy?
czego chcesz?
porozmawiać
o czym?
niech cię piorun wyłaźże jestem biały i chrześcijanin
dzieciak wyciągnął rękę między gałęzie wierzby próbując dosięgnąć portek zwisał z nich pasek szarpnął więc za niego ale spodnie zahaczyły o konar
do diabła powiedział mężczyzna chyba nie wleziesz na
Anonymous Brazil No.214767451 [Report]
gestykulował i krzyczał konie odłączyły się od stada a pasterze zaczęli się przedzierać ku zbrojnej kompanii którą spotkali na stepie mimo kurzu widać już było wymalowane na końskich zadach szewrony i dłonie i wschodzące słońca i ptaki i ryby różnego kształtu jak stary obraz wyzierający na płótnie spod warstw nowego i ponad dudnieniem niepodkutych kopyt słychać też było gwizd
Anonymous Japan No.214767457 [Report]
twarz jeźdźca pociemniała mężczyzna wysunął jedną nogę ze strzemienia i precyzyjnym kopnięciem wytrącił dzieciakowi bukłak z rąk zostawiając go na moment zastygłego w pozie wołania podczas gdy bukłak pofrunął wysoko obrócił się w powietrzu rozbryzgi wody błysnęły w słońcu i spadł z grzechotem na kamienie sproule pokuśtykał chwycił go z ziemi i zaczął pić spoglądając nad
Anonymous France No.214767459 [Report]
dzban z wodą dzieciak zdjął go napił się i podał sproule’owi potem zabrał go z powrotem i dopił resztę leżeli na podłodze wozu pośród starych skór i garści soli i po chwili zasnęli
gdy wjechali do miasteczka było już po zmroku obudzili się bo carreta przestała podskakiwać
Anonymous Finland No.214767470 [Report]
wtedy dostrzegł jakiś ruch na stromiźnie obdartusa gramolącego się w jego stronę po kamiennym osypisku uważnie stąpał pod górę i oglądał się do tyłu dzieciak widział że nie ma żadnej pogoni
na ramiona narzucił koc koszulę miał
Anonymous Spain No.214767473 [Report]
wdzierającego się światła
znalazł gliniany dzban fasoli i suche tortille i zabrał to do domu u wylotu ulicy gdzie wciąż kopciły się resztki dachu podgrzał jedzenie w popiele i zjadł siedząc w kucki jak dezerter grasujący po śmietnikach miasta do którego zbiegł
kiedy wrócił sproule’a nie było wszystko dokoła okrywał cień dzieciak ruszył przez plac i
Anonymous Romania No.214767477 [Report]
drzewo co?
jedź w swoją stronę i zostaw mnie w spokoju
chciałem tylko porozmawiać a nie cię wnerwiać
ale żeś wnerwił
to ty rozwaliłeś łeb temu meksykowi wczoraj wieczorem? spokojnie ja nie stróż prawa
kto pyta?
kapitan white chce żeby taki facet jak ty się zaciągnął do wojska
wojska?
tak jest
jakiego wojska?
kompanii
Anonymous Finland No.214767480 [Report]
podartą i ciemną od krwi jedną ręką przyciskał drugą do piersi nazywał się sproule
ośmiu uszło z życiem jego koń poraniony kilkoma strzałami padł pod nim w nocy a pozostali pojechali dalej wśród nich kapitan
siedzieli obok siebie między
Anonymous Romania No.214767483 [Report]
pod komendą kapitana white’a będziemy bić meksykanów
przecież wojna skończona
mówi że nie dokąd jedziesz?
dzieciak wstał zdjął portki z gałęzi i je wciągnął włożył buty wsunął nóż do cholewy prawego i wyszedł spośród wierzb wkładając koszulę
mężczyzna siedział ze skrzyżowanymi nogami na trawie ubrany był w strój z
Anonymous Germany No.214767484 [Report]
i wołał „wyżej lub niżej” gdy tamten chybił a wóz czekał dopóki nie padły trzy albo cztery sztuki i wtedy ruszał dudniąc po stygnącej ziemi podczas gdy w tyle podskakiwali uśmiechnięci oprawiacze sierżant niemal nigdy nie trzymał
Anonymous Brazil No.214767487 [Report]
quen piszczałek z ludzkich kości i niektórzy jeźdźcy zaczęli wstrzymywać konie inni kręcili się w popłochu gdy nagle z boku całego stada natarła osławiona horda konnych włóczników i łuczników z tarczami ozdobionymi kawałkami rozbitych luster które błyskały tysiącem nieposkładanych słońc wprost w oczy
Anonymous Spain No.214767488 [Report]
wszedł po schodach do kościoła w sieni stał sproule z wysokich okien w zachodniej ścianie wpadały do środka długie łuki światła nie było ław a na kamiennej posadzce piętrzyły się stosy oskalpowanych nagich i częściowo zjedzonych ciał około czterdziestu dusz które zabarykadowały się w domu bożym w poszukiwaniu ratunku przed poganami dzicy
Anonymous Finland No.214767489 [Report]
skałami i patrzyli jak niżej dzień rozściela się po równinie
straciłeś wszystkie rzeczy? spytał sproule
dzieciak splunął i kiwnął głową spojrzał na niego
jak twoja ręka?
sproule pokazał rękę widziałem gorsze rany powiedział
siedzieli i patrzyli na bezmiar piasku skały i wiatru
co to byli za indianie?
nie wiem
sproule odkaszlnął mocno w dłoń znów przysunął zakrwawioną rękę do piersi niech mnie szlag jeśli to nie przestroga dla dobrych
Anonymous France No.214767491 [Report]
dzieciak podniósł się i wyjrzał ulica w gwiezdnej poświacie wóz był pusty muł ziajał i tupał w koleinach po chwili z cienia wyłonił się mężczyzna który zaprowadził muła alejką na podwórko cofnął go aż wóz ustawił się wzdłuż muru po czym odprzęgł muła i go zabrał
dzieciak leżał w przekrzywionym wozie noc była zimna więc podkurczył
Anonymous Germany No.214767492 [Report]
karabinu pionowo tylko wtedy gdy czyścił i oliwił lufę
byli dobrze uzbrojeni każdy z karabinem wielu z małokalibrowym pięciostrzałowym koltem kapitan miał dwa pistolety kawaleryjskie w olstrach przerzuconych przez łęk siodła żeby wisiały mu przy kolanach amerykańskiej produkcji opatentowane przez colta kupione od dezertera w stajni w soledad razem z kokilką i prochownicą kosztowały go osiemdziesiąt dolarów w złocie
karabin który
Anonymous Lithuania No.214767493 [Report]
szyjką jeździec i dzieciak patrzyli na siebie sproule usiadł dysząc i kaszląc
dzieciak wgramolił się po kamieniach i wziął od niego bukłak przywódca trącił wierzchowca kolanem wyciągnął spod nogi szablę i nachyliwszy się wsunął ostrze pod rzemień i uniósł na nim bukłak koniec szabli z płazem omotanym rzemieniem znalazł się dwa cale od twarzy dzieciaka dzieciak zamarł przywódca uniósł delikatnie bukłak z
Anonymous Romania No.214767494 [Report]
jeleniej skóry na głowie miał zakurzony melonik z czarnego jedwabiu a w kąciku ust małe meksykańskie cygaro kiedy zobaczył postać która przecisnęła się przez gałęzie pokręcił głową
widzę synu że ostatnio masz pecha
raczej tylko nie mam szczęścia
chciałbyś pojechać do meksyku?
niczego tam nie zgubiłem więc po co mi tam jechać?
to dla ciebie szansa żeby się wybić w świecie lepiej się
Anonymous Brazil No.214767499 [Report]
nieprzyjaciół liczący setki legion straszydeł półnagich albo odzianych w szaty attyckie i biblijne albo stroje rodem z majaków w zwierzęce skóry i wytworne jedwabie i strzępy mundurów wciąż zbrukane krwią poprzednich właścicieli w kaftany zabitych dragonów kawaleryjskie kurtki z haftkami i galonami jeden w cylindrze drugi z parasolką trzeci w białych pończochach i z
Anonymous Japan No.214767502 [Report]
jego rąk i zsunął go po ostrzu aż znalazł się u jego boku odwrócił się z uśmiechem do swoich ludzi a ci zaczęli wyć i okładać się nawzajem pięściami jak małpy
zakołysawszy wiszącym na sznurku korkiem podrzucił go i wcisnął na miejsce nasadą dłoni rzucił bukłak mężczyźnie za plecami i
Anonymous France No.214767504 [Report]
nogi pod kawałkiem skóry cuchnącej pleśnią i moczem i spał i budził się przez całą noc ujadały psy o świcie zapiały koguty a na drodze usłyszał konie
o pierwszym brzasku zaczęły łazić po nim muchy łaziły po twarzy budząc go więc je odganiał po chwili usiadł
znajdowali się na gołym podwórku otoczonym murem z błota a obok stał dom z trzcin i gliny dokoła wałęsały się kury gdacząc i drapiąc ziemię pazurami z domu wyszedł
Anonymous Netherlands No.214767511 [Report]
>>214765796 (OP)
Anonymous Finland No.214767513 [Report]
chrześcijan powiedział
położyli się w cieniu skalnej półki wygrzebując sobie miejsca do spania w pyle startej magmy a po południu powlekli się w głąb doliny podążając szlakiem wojny i byli bardzo mali i poruszali się bardzo powoli w bezkresie krajobrazu
pod wieczór znów wdrapali się na skały a sproule wskazał ciemną
Anonymous Spain No.214767515 [Report]
wybili otwory w dachu i strzelali z góry a podłoga zasłana była teraz drzewcami strzał które później ułamywali żeby zedrzeć z zabitych ubrania ołtarze wywrócono splądrowano tabernakulum a wielki śpiący bóg meksykanów został wygnany ze swego złotego
Anonymous Romania No.214767518 [Report]
zdecyduj zanim pójdziesz na zatratę
co dają?
każdy dostaje konia i amunicję dla ciebie pewnie znalazłby się jakiś przyodziewek
nie mam karabinu
znajdziemy ci i karabin
a żołd?
do diabła synu nie potrzeba żołdu możesz zabrać wszystko co zdobędziesz
Anonymous Finland No.214767522 [Report]
plamę na nagim licu urwiska wyglądała jak ślady po ognisku dzieciak osłonił oczy pofałdowane ściany wąwozu falowały w rozgrzanym powietrzu niczym marszczące się kotary
może to źródło powiedział sproule
strasznie tam wysoko
jak widzisz gdzieś bliżej inną wodę to z chęcią się napiję
Anonymous Romania No.214767526 [Report]
jedziemy do meksyku będą łupy wojenne potem każdy z nas kupi sobie kawał ziemi ile masz ziemi?
nie znam się na wojaczce
mężczyzna zerknął na dzieciaka wyjął niezapalone cygaro z ust odwrócił głowę splunął i włożył je z powrotem skąd jesteś? spytał
z tennessee
tennessee ale pewnie strzelać z karabinu umiesz?
dzieciak przykucnął w trawie spojrzał na konia mężczyzny uprząż z wyprawionej skóry
Anonymous Germany No.214767527 [Report]
dostał dzieciak miał skróconą i nawierconą od nowa lufę więc zrobił się lekki a kokilka do niego była tak mała że musiał owijać kule w kawałki skóry wystrzelił z niego parę razy i przekonał się że znosi trzymał go przed sobą na siodle bo nie miał
Anonymous Brazil No.214767529 [Report]
zakrwawionym welonem ślubnym niektórzy w piórach żurawi albo hełmach z niewyprawionej skóry ze sterczącymi rogami bizona lub byka jeden we fraku włożonym tył na przód a poza tym nagi inny w zbroi hiszpańskiego konkwistadora napierśnik i naramienniki pogięte od ciosów maczugi albo rapiera zadanych w innym stuleciu przez ludzi których kości dawno rozsypały
Anonymous Finland No.214767530 [Report]
dzieciak spojrzał na niego i ruszyli
miejsce znajdowało się w skalistym zagłębieniu a drogę do niego tarasowały odłamki skał żużel i zeschnięta juka w słońcu smażyły się małe czarne i oliwkowozielone krzaki dowlekli się nad popękane gliniaste koryto suchego strumienia odpoczęli i ruszyli dalej
źródło znajdowało się wysoko między skalnymi półkami: woda
Anonymous Spain No.214767531 [Report]
kielicha prymitywne obrazy świętych w ramkach wisiały przekrzywione na ścianach jakby to miejsce nawiedziło trzęsienie ziemi a martwy chrystus na szklanych marach leżał roztrzaskany na podłodze prezbiterium
pomordowani spoczywali w wielkiej kałuży wspólnej krwi ścięła się jak twaróg poznaczona śladami wilków albo psów a z brzegu
Anonymous France No.214767537 [Report]
mały chłopiec ściągnął portki i wysrał się na podwórku a potem wstał i wrócił do środka dzieciak spojrzał na sproule’a sproule leżał zwrócony twarzą do desek był częściowo przykryty kocem i łaziły po nim muchy dzieciak wyciągnął rękę i nim potrząsnął sproule był zimny i sztywny muchy pierzchły i zaraz znów się zleciały
szczał przy wozie kiedy na podwórko wjechali żołnierze pochwycili
Anonymous Germany No.214767539 [Report]
futerału i tak samo trzymano go wcześniej przez całe lata pańskie gdyż czółenko było starte pod spodem
o zmierzchu wrócił wóz z mięsem oprawiacze usypali z tyłu stertę krzaków mesquite i pniaków wyrwanych z ziemi przy pomocy koni i teraz wyładowali opał zaczęli ciąć wypatroszone antylopy na deskach wozu nożami traperskimi i toporkami śmiejąc się i siekając mięso w oparach juchy makabryczna scena przy blasku
Anonymous Lithuania No.214767542 [Report]
spojrzał na włóczęgów czego wy się nie chować? spytał
przed tobą?
przed ja
pić nam się chciało
bardzo się chciało hę?
nie odpowiedzieli przywódca pukał lekko płazem szabli w łęk siodła i wydawało się że układa w głowie słowa nachylił się trochę owce zgubi się w górach powiedział one woła czasem matka przyjdzie czasem wilk uśmiechnął się do nich podniósł szablę wsunął ją pod nogę zwinnie obrócił
Anonymous Romania No.214767543 [Report]
ze srebrnymi kutymi zdobieniami koń miał białą strzałkę na pysku i cztery białe skarpety na pęcinach skubał wielkie pęki soczystej trawy a ty skąd? spytał
jestem w teksasie od trzydziestego ósmego gdybym nie spotkał kapitana white’a nie wiem co by się ze mną stało byłem gorszym nędzarzem niż ty dzisiaj ale on się zjawił i tchnął we mnie nowe życie jak w łazarza wprowadził mnie na drogę cnoty chlałem
Anonymous Brazil No.214767547 [Report]
się w proch wielu z warkoczami splecionymi z włosami zwierząt aż wlokły się po ziemi końskie uszy i ogony barwnie przystrojone kawałkami jaskrawych tkanin jeden na koniu któremu cały łeb pomalowano karmazynową czerwienią każda twarz pstra i groteskowa od smug
Anonymous France No.214767550 [Report]
go związali mu ręce na plecach zajrzeli do wozu naradzili się a potem wyprowadzili go na ulicę
zabrano go do budynku z niewypalonej cegły i zamknięto w pustym pokoju siedział na podłodze pilnowany przez chłopaka o błędnym wzroku uzbrojonego w stary muszkiet po pewnym czasie wrócili i znów go zabrali
poprowadzili go
Anonymous Japan No.214767551 [Report]
gniadosza i pokłusował między konie z tyłu a jego ludzie wskoczyli na siodła ruszyli za nim i po chwili wszyscy zniknęli
sproule siedział nieruchomo dzieciak spoglądał na niego ale on patrzył w bok był ranny w kraju nieprzyjaciół daleko od domu i choć jego oczy dostrzegały obce skały wokół wydawało się że kryjąca się za nimi większa pustka pożera jego duszę
zeszli z góry
Anonymous Spain No.214767561 [Report]
zgęstniała w coś przypominającego popękaną bordową ceramikę krew tworzyła na posadzce wielkie zakola krew wciskała się między kamienne płyty i ściekała do sieni gdzie kamień wytarty był przez stopy wiernych i ich ojców przed nimi krew przelewała się aż na schody skapując ze stopni wśród ciemnoczerwonych śladów
Anonymous Finland No.214767562 [Report]
wadyczna skapująca po śliskiej czarnej skale z kroplikiem i kamasem śmiertelnym wiszącymi w tym małym nietrwałym ogrodzie woda spływała do dna wąwozu zaledwie cienką strużką klękali więc kolejno z otwartymi ustami nad kamieniem jak
Anonymous Romania No.214767564 [Report]
i zadawałem się z kurwami póki piekło by mnie nie pochłonęło ale zobaczył we mnie coś war tego ratunku a ja to samo widzę w tobie no to jak będzie?
nie wiem
zabieraj się ze mną poznasz kapitana
dzieciak szarpał za łodygi traw znowu popatrzył na konia no dobra powiedział poznać kapitana nie zaszkodzi
przejechali przez miasto – werbownik prezentujący się
Anonymous Romania No.214767571 [Report]
wspaniale na dwubarwnie umaszczonym koniu a za nim dzieciak na mule jak pojmany jeniec minęli wąskie uliczki gdzie w skwarze parowały chaty uplecione z gałęzi po dachach porośniętych trawą i opuncją łaziły kozy a gdzieś niedaleko w tym plugawym królestwie pobrzękiwały nieśmiało dzwony obwieszczające śmierć skręcili w handlową
Anonymous Germany No.214767572 [Report]
trzymanych w rękach lamp o zmroku przy ogniskach sterczały parujące żebra antylop tłoczono się dokoła płomieni z okorowanymi kijami na które nadziano połcie mięsa brzęczały manierki sypały się żarty i wreszcie sen tej nocy na zimnym stepie w obcej krainie czterdziestu sześciu mężczyzn okutanych w koce pod tymi samymi gwiazdami wycie wilków preriowych takie
Anonymous Brazil No.214767575 [Report]
farby rzekłbyś oddział konnych klaunów śmiertelnie zabawnych wszyscy wyjący w barbarzyńskim języku atakujący kompanię jak horda z piekieł straszniejszych niż czeluści ognia i siarki z chrześcijańskich podań wrzeszczący i zawodzący otuleni dymem jak te ulotne istoty z krain gdzie oko się gubi a usta drżą i
Anonymous Spain No.214767576 [Report]
padlinożerców
sproule odwrócił się i spojrzał na dzieciaka jakby znał jego myśli ale ten pokręcił głową muchy chodziły po odartych ze skóry bezwłosych czerepach zabitych ludzi muchy łaziły po ich skurczonych gałkach ocznych
chodź powiedział dzieciak
przeszli przez plac w ostatnich promieniach słońca i
Anonymous Finland No.214767577 [Report]
dewoci u ołtarza
noc spędzili w płytkiej pieczarze powyżej istnym skansenie reliktów z krzemienia i kruszywa rozsypanych po kamiennej podłodze do tego koraliki z muszli wypolerowane kości i czarne kręgi po dawnych ogniskach w chłodzie dzielili się kocem sproule kaszlał cicho w ciemności czasem wstawali by zejść i napić się wody pośród
Anonymous Germany No.214767579 [Report]
samo jak zawsze a mimo to jakieś odmienione i dziwne
każdego dnia budzili się i wyruszali po ciemku jeszcze przed brzaskiem jedli zimne mięso i suchary nie palili ognisk słońce oświetlało jeźdźców którzy już szóstego dnia wędrówki wyglądali jak łachmaniarze ubrania źle znosiły wyprawę a kapelusze jeszcze gorzej małe przebiegłe koniki stąpały raźno a na wozie z mięsem kłębił się nieustannie rój wrednych much kurz wzbijany przez
Anonymous France No.214767580 [Report]
wąskimi ulicami z błota i słyszał narastającą muzykę przypominającą fanfary najpierw obok szły dzieci potem starcy i wreszcie tłum śniadych wieśniaków wszyscy w ubraniach z białej bawełny niczym woźni w jakimś urzędzie kobiety dodatkowo w ciemnych rebozach niektóre
Anonymous Lithuania No.214767584 [Report]
zsuwając się na wyciągniętych rękach po głazach a ich cienie wykrzywiały się na nierównym terenie jak istoty poszukujące własnych kształtów o zmierzchu dotarli na dno doliny i ruszyli przez stygnącą niebieską krainę góry na zachodzie linią wystrzępionych tabliczek osadzonych końcami w ziemi suche zarośla splątane i
Anonymous Romania No.214767585 [Report]
i na plac główny między wozy i dalej na kolejny plac gdzie mali chłopcy sprzedawali z wózków winogrona i figi spod kopyt czmychnęło kilka wychudzonych psów przejechali przez plac wojskowy i wąską uliczkę przy której poprzedniego wieczoru chłopak i muł pili wodę a przy studni tłoczyły się teraz gromadki kobiet i
Anonymous Brazil No.214767586 [Report]
ociekają śliną
o mój boże powiedział sierżant
grad grzechoczących strzał przeszył kompanię jeźdźcy zachwiali się w siodłach pospadali na ziemię konie stawały dęba i brykały a mongolskie hordy nad jechały z flanki wykonały zwrot i rozpędzone natarły włóczniami
kompania stanęła i oddała pierwsze strzały przez tumany kurzu przetoczyły się kłęby szarego dymu z karabinowych luf ale w tej samej chwili włócznicy wdarli się w szyk jeźdźców koń osunął
Anonymous Japan No.214767590 [Report]
skłębione od podmuchów wiejącego znikąd wiatru
szli dalej aż do zmroku i spali w piachu jak psy i właśnie wtedy coś czarnego wychynęło ze spowitej nocą ziemi i przysiadło na piersi sproule’a pełzło po nim utrzymując równowagę za pomocą błoniastych skrzydeł rozpiętych na wydłużonych palcach pomarszczona psia morda
Anonymous France No.214767591 [Report]
z obnażonymi piersiami o twarzach uszminkowanych ochrą na czerwono palące małe cygara tłum gęstniał a strażnicy z muszkietami na ramionach marszczyli czoła i pokrzykiwali na napierających wszyscy minęli wysoki mur kościoła i weszli
Anonymous Spain No.214767599 [Report]
zagłębili się w wąską uliczkę w drzwiach leżało martwe dziecko a na nim siedziały dwa myszołowy sproule machnął zdrową ręką napuszyły się i zasyczały trzepocząc niezdarnie skrzydłami lecz nie odfrunęły
nazajutrz wyruszyli o pierwszym brzasku gdy wilki wymykały się z chat znikając we mgle spowijającej ulice podążyli drogą na południowy zachód tą
Anonymous Finland No.214767603 [Report]
skał wyruszyli przed wschodem słońca i świt znów zastał ich na stepie
ciągnęli szlakiem wydeptanym przez zbrojną czeredę a po południu natknęli się na muła który padł został dobity włócznią i porzucony a później na następnego
Anonymous Romania No.214767604 [Report]
dziewcząt z mnóstwem glinianych dzbanów w plecionkach minęli niewielki dom w którym zawodziły płaczki a przed drzwiami stał karawan zaprzęgnięty w konie czekające cierpliwie w skwarze wśród rojów much
kapitan stanął kwaterą w hotelu przy placu na którym rosły drzewa
Anonymous Romania No.214767609 [Report]
i znajdowała się niewielka altana z ławkami za żelazną bramą biegła alejka a na jej końcu znajdował się dziedziniec pobielone wapnem ściany ozdobiono małymi kolorowymi kafelkami werbownik miał karbowane skórzane buty na wysokich obcasach
Anonymous Germany No.214767610 [Report]
flibustierów szybko się rozwiewał niknąc w bezkresnej krainie a innego nie było bo podążający za nimi bladolicy markietan jedzie niewidoczny jego wątły koń i wątły wóz nie zostawiają śladów na takiej ziemi ani żadnej innej o stalowoniebieskim zmierzchu przy tysiącu ogni sprawuje swoją intendenturę wyszczerzony w kwaśnym uśmiechu handlarz wytrawny na tyle by ciągnąć za każdą kampanią i wypłaszać ludzi z kryjówek w zbielałych krainach gdzie
Anonymous Spain No.214767614 [Report]
którą nadjechali dzicy mały strumyk wśród piasku zagajnik topól trzy białe kozy przeszli bród przy którym leżały martwe praczki
przez cały dzień wlekli się po terra damnata pełnej dymiących popiołów napotykając od czasu do czasu spuchnięte sylwetki martwych mułów i koni pod wieczór wypili całą wodę którą mieli spali w piachu obudzili się w mroku wczesnego poranka i ruszyli dalej przez krainę
Anonymous Brazil No.214767616 [Report]
się pod dzieciakiem wydając przeciągłe stęknięcie chłopak strzelił wcześniej i teraz klęczał na ziemi gmerając przy ładownicy obok niego siedział mężczyzna ze strzałą w szyi był lekko pochylony jakby w modlitwie dzieciak chciał wyciągnąć zakrwawiony żelazny grot ale zobaczył że mężczyzna przeszyty jest drugą strzałą tkwiącą
Anonymous Finland No.214767617 [Report]
droga zwęziła się wśród skał i wkrótce doszli do drzewa obwieszonego martwymi dziećmi
stali jeden obok drugiego w upale oszołomieni małe ofiary siedem lub osiem wisiały powieszone za przekłute od spodu żuchwy na nadłamanych konarach drzewa mesquite patrząc pustymi oczodołami w nagie niebo łyse blade i spuchnięte larwy jakiejś niewyobrażalnej istoty włóczędzy pokuśtykali dalej oglądając się za siebie
Anonymous Germany No.214767621 [Report]
się pochowali przed samym bogiem tego dnia dwóch mężczyzn zaniemogło a jeden z nich umarł jeszcze przed nastaniem nocy rankiem jego miejsce zajął kolejny chory położono ich na wozie z zapasami między worki fasoli ryżu i kawy i przykryto kocami żeby ochronić przed słońcem i jechali tak wśród trzasków oraz zgrzytu
Anonymous France No.214767625 [Report]
na plac
trwał jarmark objazdowi uzdrowiciele tandetny cyrk minęli solidne drewniane klatki wypełnione żmijami soczystozielonymi wężami z południowych stron i helodermami meksykańskimi o czarnych paszczach wilgotnych od jadu trędowaty cherlak pokazywał
Anonymous Lithuania No.214767627 [Report]
mała i wredna nagie wargi wykrzywione w straszliwym uśmiechu i zęby jasnoniebieskie w blasku gwiazd nachyliło się zrobiło dwa wąskie nacięcia w szyi i złożywszy skrzydła zaczęło pić krew
zbyt zachłannie sproule się obudził i podniósł rękę wrzasnął nietoperz pomłócił skrzydłami wczepiając się w jego pierś wyprostował się syknął i mlasnął zębiastą paszczą
dzieciak już się zerwał i chwycił kamień ale
Anonymous Brazil No.214767631 [Report]
w piersi aż po lotki i nie żyje wszędzie padały konie ludzie gramolili się na nogi i zobaczył jednego jak ładuje karabin na siedząco a z uszu płynie mu krew ujrzał mężczyzn z rozłożonymi rewolwerami którzy próbowali wmontować naładowane zapasowe bębenki
Anonymous France No.214767638 [Report]
wszystkim garście tasiemców wyjmowane ze słoja wykrzykując nazwy leków przeciw nim nagabywali ich też inni prymitywni pigularze sprzedawcy żebracy aż wreszcie tłum zatrzymał się przed drewnianym krzyżakiem na którym stał szklany gąsior pełen
Anonymous Japan No.214767639 [Report]
nietoperz odskoczył i zniknął w mroku sproule ściskał się za szyję i bełkotał coś histerycznie a gdy zobaczył stojącego nad nim dzieciaka wyciągnął do niego zakrwawione ręce jakby w oskarżycielskim geście po czym zakrył nimi uszy i wydał z siebie skowyt którego najwyraźniej sam nie chciał słyszeć wyrażający wściekłość zdolną zszyć cezurę w tętnie świata ale
Anonymous Spain No.214767647 [Report]
popiołu aż byli bliscy omdlenia po południu natknęli się na carretę przechyloną na dyszel o wielkich kołach wyciętych z topolowych pni i przymocowanych na tybel do drewnianych osi wczołgali się pod nią szukając cienia i spali aż do zmroku a potem ruszyli dalej
okrojony księżyc który widać było na niebie
Anonymous Finland No.214767651 [Report]
nic się nie poruszyło po południu dotarli do wioski na stepie gdzie nad zgliszczami wciąż unosił się dym a śmierć zabrała wszystko z oddali wyglądało to jak rozpadający się piec do wypalania cegieł stali przed murem długą chwilę nasłuchując w ciszy a potem weszli
ruszyli powoli przez
Anonymous Germany No.214767659 [Report]
drewna smażąc się aż im prawie mięso odchodziło od kości krzyczeli więc żeby ich zostawić a potem skonali w półmroku wczesnego ranka mężczyźni zebrali się żeby łopatkami antylop wykopać dla nich groby a potem przykryli je kamieniami i ruszyli dalej
jechali a brzask na wschodzie pobłyskiwał smugami bladego
Anonymous Spain No.214767661 [Report]
przez cały dzień zniknął i teraz podążali pustynnym szlakiem przy blasku gwiazd mając plejady wprost nad głową bardzo małe po górskich szczytach na północy sunęła zaś wielka niedźwiedzica
moja łapa cuchnie powiedział sproule
co?
mówię że moja łapa cuchnie
chcesz żebym ją zobaczył?
po co? i tak nic nie poradzisz
dobra rób jak sobie chcesz
tak właśnie zamiaruję odparł sproule
ruszyli dalej
Anonymous Finland No.214767663 [Report]
wąskie uliczki z błota w zagrodach leżały zarżnięte kozy i owce w błocku martwe świnie minęli chatynki gdzie w drzwiach i na klepiskach pomordowani ludzie zastygli we wszystkich śmiertelnych pozach nadzy spuchnięci dziwni znaleźli talerze z niedojedzoną żywnością i zjawił się kot który usiadł w słońcu i patrzył na nich obojętnie a wszędzie w nieruchomym nagrzanym powietrzu bzyczały muchy
z ulicy weszli na plac z ławkami
Anonymous Brazil No.214767664 [Report]
widział takich którzy się słaniali i padali na ziemię w objęcia własnych cieni i przebitych włóczniami chwytanych za włosy skalpowanych na stojąco widział rumaki bojowe tratujące leżących i małego pobielonego konika z bielmem na oku który w półmroku kłapnął na niego pyskiem
Anonymous Germany No.214767671 [Report]
światła potem rozlał się po widnokręgu ciemniejszą barwą jak krew przesączająca się nagłymi falami a tam gdzie na krańcach świata niebo wchłaniało ziemię słońce ukazało nie wiadomo skąd swój wierzchołek jak żołądź ogromnego
Anonymous France No.214767674 [Report]
czystego meskalu w naczyniu tym z pływającymi włosami i oczami w bladej twarzy skierowanymi ku górze tkwiła ludzka głowa
zaciągnęli go do przodu pokrzykując i gestykulując mire mire krzyczeli stanął przed krzyżakiem i pokazywali mu gąsior poruszając nim na boki żeby głowa obróciła się do niego twarzą to był
Anonymous Lithuania No.214767676 [Report]
dzieciak tylko splunął w ciemną przestrzeń między nimi znam takich jak ty powiedział każdy kłopot z tobą to kłopot przez ciebie
rano dotarli nad koryto wyschniętego strumienia i dzieciak ruszył wzdłuż brzegu szukając jakiejś kałuży albo dziury w ziemi ale niczego nie znalazł wypatrzył zagłębienie w korycie i
Anonymous Brazil No.214767677 [Report]
jak pies po czym zniknął wydawało się że niektórzy ranni są otępiali i pozbawieni świadomości inni byli bladzi nawet pod warstwą kurzu jeszcze inni robili pod siebie albo chwiejnym krokiem szli wprost na włócznie dzikusów a teraz nawałnica gnających koni o zakrytych z boku oczach i przypiłowanych kłach i nagich jeźdźców z pękami strzał ściskanymi w zębach i tarczami połyskującymi
Anonymous Japan No.214767686 [Report]
zaczął kopać kością gdy wbił się na głębokość dwóch stóp piasek zwilgotniał a potem nieco niżej zaczęła przesączać się woda wypełniając żłobienia które zrobił palcami zdjął koszulę wcisnął ją w piach i patrzył jak ciemnieje patrzył jak woda wznosi się powoli przez fałdy tkaniny aż zebrało się parę łyków i wtedy wsunął głowę do dołka i zaczął pić a potem usiadł i obserwował jak znów się
Anonymous France No.214767687 [Report]
kapitan white ostatnio prowadzący wojnę z poganami dzieciak zajrzał w zatopione niewidzące oczy swojego niedawnego dowódcy potem popatrzył dokoła na wieśniaków i żołnierzy czując na sobie spojrzenia wszystkich splunął i otarł usta ani mi brat ani
Anonymous Spain No.214767696 [Report]
w nocy dwa razy usłyszeli szeleszczące w zaroślach małe żmije preriowe i się przestraszyli świt zastał ich na wspinaczce po łupku i rogowcu pod ścianą ciemnej monokliny gdzie wznosiły się ostańce niczym bazaltowi prorocy a przy drodze minęli małe drewniane
Anonymous Finland No.214767700 [Report]
i drzewami na których siedziały sępy w czterech czarnych gromadach na placu leżał martwy koń a w drzwiach kilka kur dziobało rozbryzgi porzuconego posiłku z dziurawych dachów pospadały tlące się zwęglone belki w otwartych wrotach kościoła stał osioł
Anonymous Germany No.214767702 [Report]
czerwonego fallusa i przekroczywszy niewidoczny próg rozsiadło się za ich plecami – przysadziste pulsujące nieprzyjazne cienie najmniejszych nawet kamyków ciągnęły się po piasku niczym linie nakreślone ołówkiem sylwetki mężczyzn i wierzchowców ścieliły się z przodu niby kosmyki nocy z której wyjechali jak macki wiążące ich z
Anonymous Spain No.214767708 [Report]
krzyże wbite w kopczyki z kamieni znaczące miejsca gdzie wędrowców spotkała śmierć droga wiła się wśród wzgórz dwaj włóczędzy wlekli się serpentynami czerniejąc od słońca z rozpalonymi oczami z których kącików wytryskiwały malowane
Anonymous Brazil No.214767712 [Report]
w pyle spadła falangą na tyły rozbitej kompanii przy akompaniamencie świszczących kościanych piszczałek i wiszący u boku rumaków z jedną stopą w rzemiennej pętli z małymi łukami napiętymi pod wyciągniętymi końskimi szyjami okrążyli kompanię wcięli się klinem a po chwili znowu na grzbietach jak
Anonymous Finland No.214767713 [Report]
usiedli na ławce a sproule przycisnął ranną rękę do klatki piersiowej i zaczął się bujać w przód i w tył mrużąc oczy w słońcu
co chcesz robić? spytał dzieciak
napić się wody
a poza tym?
nie wiem
chcesz żebyśmy spróbowali wrócić?
do
Anonymous Germany No.214767719 [Report]
mrokiem co dopiero nadejdzie jechali ze spuszczonymi głowami bez twarzy pod kapeluszami jak armia uśpiona w marszu późnym rankiem umarł następny więc zabrali go z wozu spomiędzy worków które poplamił pogrzebali i ruszyli dalej
teraz podążały za nimi wilki wielkie płowe bestie o żółtych ślepiach dreptały krok w krok albo przysiadały na drżącym od skwaru stepie żeby obserwować południowy postój a potem
Anonymous France No.214767725 [Report]
swat powiedział
zamknęli go w starej kamiennej zagrodzie razem z trzema innymi obdartymi jeńcami z kompanii kapitana white’a siedzieli otępiali pod ścianą mrużąc oczy albo snuli się w koło po suchych śladach mułów i koni i rzygali i srali a mali chłopcy pokrzykiwali na nich ze szczytu muru spiknął się z chłopakiem z georgii rozchorowałem się jak pies wpierw bałem się że wykituję potem się bałem
Anonymous Lithuania No.214767726 [Report]
napełnia robił tak przez ponad godzinę wreszcie włożył koszulę i ruszył z powrotem wzdłuż strumienia
sproule nie chciał zdjąć koszuli próbował siorbać wodę ale tylko nałykał się piachu
daj mi swoją powiedział
dzieciak siedział w kucki na suchym dnie strumienia masz przecież
Anonymous Brazil No.214767731 [Report]
woltyżerowie w cyrku niektórzy z koszmarnymi obliczami wymalowanymi na piersi tratowali spieszonych saksonów rażąc włóczniami i maczugami zeskakiwali z wierzchowców z nożami w garści biegali wokół dziwacznym kaczym truchtem jak istoty zmuszone do nieznanych form
Anonymous Japan No.214767733 [Report]
swoją odparł
sproule ściągnął koszulę gdy odkleił ją od skóry popłynęła żółta ropa rękę miał spuchniętą do grubości uda i dziwacznie odbarwioną a w otwartej ranie gnieździły się małe robaki wcisnął koszulę do dołka pochylił się i zaczął pić
po południu dotarli na rozdroże z braku lepszego słowa z północy biegły słabo widoczne ślady wozu przecinały szlak i ciągnęły się dalej na południe stali
Anonymous France No.214767735 [Report]
że nie powiedział
tam w górach widziałem jeźdźca na koniu kapitana odparł dzieciak
ehe rzekł ten z georgii zabili go i clarka i jeszcze jednego co nie znam jego nazwiska zwieźli nas tu do miasta i zaraz rano wrzucili do calabozo i ten sam skurwysyn tam był śmiał się ze strażnikami pił i grał w karty on i jefe żeby zobaczyć który weźmie konia po kapitanie a który jego pistolety pewnieś
Anonymous Spain No.214767739 [Report]
widma wspinali się między ocotillo i opuncje gdzie w upale drżały i mzaziły się skały i nie było wody tylko piaszczysty szlak i wypatrywali czegokolwiek zielonego co mogłoby wskazywać na wodę ale wody nie było jedli palcami piniole z worka i szli dalej w skwarze południa i aż do zmierzchu gdy leżące jaszczurki przytulały skórzane szyje do stygnących głazów odganiając od siebie świat
Anonymous Finland No.214767744 [Report]
teksasu?
a niby gdzie?
nie damy rady
skoro tak mówisz
a tam mówię nie mam nic do powiedzenia
znowu zakaszlał siedział trzymając się zdrową ręką za pierś jakby próbował złapać oddech
co ci jest przeziębiłeś się?
mam suchoty
suchoty?
sproule kiwnął głową
Anonymous Germany No.214767750 [Report]
były znowu w ruchu biegnąc susami krążąc skradając się z długimi nosami przy ziemi wieczorem ich ślepia poruszały się i błyskały na skraju poświaty z ogniska a rankiem kiedy jeźdźcy wyruszali w zimnie i półmroku słyszeli za plecami ich powarkiwania i kłapanie pysków gdy plądrowały opuszczone dopiero co obozowisko w poszukiwaniu resztek mięsa
drewniane wozy coraz mocniej ścierane przez piasek wyschły tak bardzo że kiwały się na boki jak psy
Anonymous Spain No.214767754 [Report]
półuśmiechem i ślepiami przypominającymi popękane kamienne płyty
o zachodzie słońca weszli na grań z której mieli widok na odległość wielu mil poniżej rozpościerało się ogromne jezioro dalej w bezwietrznym wycinku wody wznosiły się niebieskie góry i jeszcze sylwetka kołującego jastrzębia i drzewa migoczące w upale i odległe miasto bardzo białe na tle ocienionych błękitnych wzgórz usiedli i patrzyli widzieli jak na zachodzie
Anonymous Brazil No.214767755 [Report]
ruchu zdzierali z trupów ubrania chwytali za włosy cięli po czaszkach tak samo żywych jak i martwych kawalerzystów wywijali w powietrzu zakrwawionymi czuprynami kroili i siekali nagie ciała wyrywali kończyny odrzynali głowy patroszyli dziwne białe tułowia ściskali garście trzewi i
Anonymous Finland No.214767757 [Report]
przyjechałem tu żeby podreperować zdrowie
dzieciak spojrzał na niego pokręcił głową wstał i ruszył przez plac w stronę kościoła między kroksztynami rozsiadły się myszołowy wziął więc kamień i rzucił ale nawet nie drgnęły
cienie na placu się wydłużały a po spalonych słońcem uliczkach sunęły małe
Anonymous Germany No.214767762 [Report]
koła się kurczyły szprychy gięły na piastach i klekotały niczym krosna nocą mocowali więc dodatkowe szprychy w gniazdach i przywiązywali je skrawkami zzieleniałej skóry wbijali kliny między żelazne obręcze kół a rozszczepione od słońca wieńce kolebali się dalej a odcisk ich nieprawdziwego mozołu na tej ziemi przypominał ślady grzechotnika na piasku koła zaczynały pękać
dziesiątego
Anonymous France No.214767766 [Report]
widział głowę kapitana?
widziałem
w całym swoim życiu nie widziałem nic gorszego
już dawno ktoś powinien ją zamarynować i moją też bez dwóch zdań za to że się zwąchałem z takim głupkiem
z upływem dnia przesuwali się z miejsca na miejsce uciekając przed słońcem chłopak z
Anonymous Lithuania No.214767770 [Report]
wpatrując się w krajobraz szukając jakichkolwiek wskazówek w tej pustce sproule usiadł w miejscu gdzie krzyżowały się ślady i patrzył z głębi przepastnych oczodołów powiedział że już nie wstanie
tam dalej jest jezioro odparł dzieciak
nie chciał spojrzeć
migotało w oddali z brzegiem oszronionym solą dzieciak popatrzył na
Anonymous France No.214767776 [Report]
georgii opowiedział o swoich towarzyszach zimnych i martwych na kamiennych płytach wystawionych na pokaz na rynku kapitan bez głowy w świńskim bajorze pożarty do połowy przez wieprze przejechał obcasem po ziemi i wyrył w niej mały dołek żeby oprzeć stopę szykują się żeby nas zabrać do chihuahua powiedział
skąd wiesz?
tak mówią nie wiem
kto mówi?
ten marynarz o tam gada trochę po ichniemu
dzieciak spojrzał
Anonymous Germany No.214767788 [Report]
dnia wędrówki straciwszy czterech ludzi ruszyli przez bezkres czystej pemzy gdzie jak okiem sięgnąć nie rósł żaden krzak ani jeden chwast kapitan zarządził postój i wezwał meksykanina który służył im za przewodnika porozmawiali chwilę meksykanin wskazał ręką kapitan też wskazał i po chwili znowu wyruszyli
to mi wygląda jak droga do
Anonymous Spain No.214767791 [Report]
słońce nurkuje za poszarpaną krawędzią ziemi zobaczyli jego blask za górami widzieli jak ciemnieje tafla jeziora i rozpuszcza się na niej odbicie miasta spali wśród skał na plecach niczym martwi ludzie a rankiem kiedy wstali nie było miasta nie było drzew ani jeziora tylko jałowa równina
sproule jęknął i osunął się między skały
Anonymous France No.214767800 [Report]
na mężczyznę o którym mówili pokręcił głową i splunął gęstą śliną
przez cały dzień mali chłopcy na zmianę przysiadali na murze i patrzyli na nich wskazując palcami i trajkocząc biegali po szczycie i próbowali sikać na śpiących w cieniu ale jeńcy zachowywali czujność kilku rzuciło kamieniami ale dzieciak podniósł jeden z
Anonymous France No.214767803 [Report]
ziemi wielkości jaja i strącił nim celnie dziecko z muru nie wydało żadnego dźwięku prócz cichego głuchego odgłosu upadku po drugiej stronie
aleś narobił powiedział chłopak z georgii
dzieciak spojrzał na niego
teraz przyjdą nas wybatożyć i nie wiadomo co
Anonymous Poland No.214767822 [Report]
iksdeee
Anonymous Spain No.214767823 [Report]
dzieciak spojrzał na niego pod dolną wargą miał bąble ręka pod podartą koszulą była spuchnięta a spomiędzy ciemniejszych plam krwi przesączało się jakieś paskudztwo odwrócił się i znów spojrzał w dół
tam ktoś jedzie powiedział
sproule nie
Anonymous France No.214767825 [Report]
jeszcze
dzieciak splunął ani nie przyjdą ani batów nie będzie
nie przyszli jakaś kobieta przyniosła im miski fasoli i zwęglone tortille na tacy z niewypalonej gliny wyglądała na znękaną ale uśmiechnęła się do nich pod chustą przemyciła słodycze a na dnie misek leżały kawałki mięsa z jej własnego stołu
trzy dni później zgodnie z zapowiedzią wyruszyli na małych obsypanych wypryskami mułach do
Anonymous Spain No.214767848 [Report]
zareagował dzieciak znowu na niego spojrzał nie kłamię
indianie odparł sproule nie tak?
nie wiem za daleko żeby rozpoznać
co zamiarujesz?
nie wiem
gdzie się podziało jezioro?
a bo ja wiem?
przecież obaj widzieliśmy
ludzie widzą co chcą widzieć
no to jak
Anonymous Poland No.214767947 [Report]
>>214767936
>>214767936
>>214767936
>>214767936
Anonymous South Korea No.214768049 [Report]
z którą przydybano go w trakcie zbliżenia gdy wystrojony był w szaty sługi bożego
przez tłum przetoczył się jęk jakaś kobieta osunęła się na kolana
to diabeł krzyczał wielebny łkając to on sam diabeł stoi przed wami
powieśmy to ścierwo krzyknął paskudny zbir z podestu w głębi
niespełna trzy tygodnie wcześniej wygnany został z fort smith w stanie arkansas za spółkowanie z kozą tak paniusiu tak
Anonymous Germany No.214768060 [Report]
poczerniali od słońca i wynędzniali wyglądali jak najmarniejsi peoni boga żołnierze nie mówili słowa po angielsku a polecenia wydawali za pomocą pomruków i szturchnięć byli kiepsko uzbrojeni i bali się indian zawijali tytoń w liście kukurydzy i siedzieli w milczeniu przy ogniu nasłuchując odgłosów nocy jeśli rozmawiali to o wiedźmach albo czymś gorszym i ciągle próbowali złowić uchem w ciemności jakiś krzyk lub głos
Anonymous South Korea No.214768061 [Report]
właśnie powiedziałem z kozą
żebym jutra nie doczekał jeśli nie ukatrupię skurwiela zawołał mężczyzna z przeciwległej strony podnosząc się wyszarpnął pistolet z cholewy buta wycelował i strzelił
młody woźnica błyskawicznie wyciągnął nóż spod ubrania rozpłatał bok namiotu i wyszedł na deszcz dzieciak skoczył za nim mocno przygarbieni pobiegli przez błoto w kierunku hotelu w namiocie rozpętała się strzelanina a przez kilkanaście otworów
Anonymous Japan No.214768065 [Report]
minął grupkę przy ognisku i stanął przed glantonem kucnął i podsunął karty rozkładając talię w obu dłoniach jeśli cokolwiek mówił wiatr zagłuszał i unosił jego słowa glanton się uśmiechnął mrużąc oczy w obronie przed fruwającymi
Anonymous Spain No.214768066 [Report]
poszarpane góry miały kolor czystego błękitu wszędzie wokół świergotały ptaki a słońce gdy już wzeszło przydybało księżyc na zachodzie aż oba zastygły naprzeciw siebie nad ziemią słońce rozżarzone do białości księżyc jego bladą repliką jak wyloty tego samego tunelu poza którymi płoną światy wymykające się wszelkim rachubom gdy przy cichym szczęku broni i pobrzękiwaniu wędzideł jeźdźcy wyłonili się
Anonymous Brazil No.214768072 [Report]
rozpędzone słońca i nawet konie nauczyły się odskakiwać albo przepuszczać je między nogami i jak miejskie damy jeździły powozami na wzgórza gdzie urządzały pikniki i skąd obserwowały bitwę i jak nocą siedząc przy ogniskach słyszeli jęki konających na równinie a w świetle latarni widzieli wóz z trupami snujący się dokoła jak karawan z przedpiekla
żołędzi mieli pod dostatkiem opowiadał weteran ale nie nadawali się do walki
Anonymous Spain No.214768073 [Report]
gęsiego spośród drzew mesquite i ognika szkarłatnego słońce wspięło się wyżej księżyc zaszedł a z koni i mokrych od rosy mułów tak samo jak z ich cieni zaczęła unosić się para
toadvine spiknął się z uciekinierem z ziemi van diemena niejakim bathcatem który przybył na zachód jako zbieg z urodzenia był walijczykiem u prawej
Anonymous South Korea No.214768093 [Report]
wyciętych w płóciennych ścianach wysypywali się na zewnątrz wierni: rozwrzeszczane kobiety potykający się mężczyźni ludzie wdeptywani w błoto dzieciak i jego nowy znajomy dopadli do podestu przed hotelem otarli deszcz z oczu i odwrócili się żeby popatrzeć gdy tak stali namiot zaczął się chwiać i zapadać po czym jak ogromna ranna meduza powoli osiadł na ziemi wlokąc za sobą po błocie podarty brezent i nędzne odciągi
gdy
Anonymous Germany No.214768094 [Report]
nienależący do zwykłego zwierzęcia la gente dice que el coyote es un brujo muchas veces el brujo es un coyote
y los indios también muchas veces llaman como los coyotes
y qué es eso?
nada
un tecolote nada mas
quizás
kiedy przejechali przez przełęcz w górach i w dole ukazało się miasto sierżant dowodzący konwojem zatrzymał konia i przemówił do mężczyzny z tyłu a ten zsiadł wyjął
Anonymous Finland No.214768097 [Report]
długim bębenku miała siłę ogniową karabinu a naładowana ważyła prawie pięć funtów stożkowa półuncjowa kula wystrzelona z takiego rewolweru przebijała sześciocalowe drewno w skrzyni leżały cztery tuziny koltów speyer odwijał kulolejki prochownice i narzędzia a sędzia holden odpakował drugi rewolwer mężczyźni skupili się dokoła glanton wytarł wylot lufy i
Anonymous Spain No.214768098 [Report]
dłoni miał tylko trzy palce i brakowało mu zębów być może w toadvinie dostrzegł bratnią duszę uciekiniera – pozbawionego uszu i napiętnowanego żelazem przestępcę który w życiu dokonywał podobnych wyborów jak on – bo zaproponował mu zakład o to który z jacksonów zabije którego
nie znam tych dwóch odparł toadvine
ale jak ci się widzi?
splunął cicho w bok i spojrzał na bathcata nie
Anonymous Switzerland No.214768100 [Report]
sylwetki palące cygara podeszli do kontuaru wyłożonego glinianymi kafelkami w pomieszczeniu cuchnęło dymem z drewna i potem przed nimi pojawił się mały chudzielec który oparł ceremonialnie ręce na blacie
dígame powiedział
toadvine zdjął kapelusz położył go na
Anonymous Romania No.214768101 [Report]
płaskowyżu pośród sosen jednoigielnych i jałowca w mroku ognie kłaniały się z wiatrem a w zaroślach mknęły łańcuchy gorących iskier kuglarze rozładowali osły i zaczęli rozstawiać duży szary namiot płótno pomazane tajemnymi znakami łopotało wzdymało się rosło i owijało wokół nich dziewczyna położyła się na ziemi
Anonymous Lithuania No.214768105 [Report]
ziarnkami piasku wyciągnął rękę i zastygł spojrzał na żonglera a potem wziął kartę
żongler złożył talię i wetknął ją pod ubranie sięgnął po kartę glantona być może jej dotknął być może nie karta znikła najpierw była w ręku glantona a potem już jej nie było żongler podążył za nią spojrzeniem w mrok być może glanton zobaczył spód karty co mogła dla niego oznaczać?
Anonymous Brazil No.214768108 [Report]
symulowali słyszało się że dowódcy przykuwali ich łańcuchami do łóż armat całe działony i tak dalej ale jeżeli tak było to ja tego nie widziałem napchaliśmy prochu do zamków wysadziliśmy te ich bramy szczur obdarty ze skóry wygląda lepiej niż wyglądali tamci w środku tak białych
Anonymous Germany No.214768109 [Report]
rzemienie z sakwy podszedł do jeńców i posługując się gestami kazał im wyciągnąć przed siebie skrzyżowane dłonie związał wszystkich i ruszyli dalej
do miasta wjechali obrzucani gradem śmieci pędzeni przez brukowane uliczki jak bydło wśród okrzyków do żołnierzy którzy się uśmiechali bo tak wypadało kiwając głowami na
Anonymous Spain No.214768115 [Report]
mam ochoty na zakłady
nie lubisz hazardu?
zależy od hazardu
smoluch załatwi tamtego ile stawiasz?
toadvine patrzył na bathcata naszyjnik z ludzkich uszu który nosił wyglądał jak warkocz czarnych suszonych fig mężczyzna był wielki grubo ciosany z jedną powieką opadającą na oko w miejscu gdzie nóż przeciął nerwy i wyekwipowany w rzeczy różnego autoramentu kunsztowne przemieszane z tandetą na
Anonymous South Korea No.214768116 [Report]
weszli do baru rosły łysielec już tam był przed nim na wypolerowanym blacie leżały dwa kapelusze i dwie garści monet wzniósł szklankę ale nie do nich stanęli przy kontuarze i zamówili whiskey; dzieciak wyłożył pieniądze lecz barman odepchnął je kciukiem i wskazał skinieniem głowy
sędzia funduje powiedział
wypili woźnica
Anonymous Japan No.214768119 [Report]
żongler wyciągnął rękę ku nagłemu zgiełkowi poza poświatą ogniska ale stracił równowagę i upadł do przodu wprost na glantona łącząc się na moment z przywódcą awanturników w dziwnej pozie jakby z głową przy jego wychudłej piersi niósł mu pocieszenie objęciami swych starczych rąk
glanton zaklął i odepchnął żonglera a w tym samym momencie
Anonymous Brazil No.214768120 [Report]
meksykanów nigdy nie zobaczycie rzucili się na kolana obcałowywali nas po nogach i takie tam stary bill wypuścił wszystkich niech to szlag nie miał pojęcia co nawyprawiali tylko zabronił im kraść no ale wiadomo pokradli wszystko co wpadło im w łapy kazał wybatożyć dwóch i nazajutrz pomarli z ran i następnego dnia uciekła gromada z mułami i bill powywieszał tych głupców
Anonymous Spain No.214768125 [Report]
nogach miał solidne buty i nosił piękny karabin z okuciami z niemieckiego srebra ale broń była wciśnięta w oderwaną cholewę buta koszula podarta a kapelusz cuchnął
jeszcześ nie polował na tubylców powiedział bathcat
kto tak mówi?
wiem
toadvine milczał
zobaczysz jakie żwawe z nich ludki
podobno
vandiemenlander się
Anonymous South Korea No.214768143 [Report]
odstawił szklankę i spojrzał na dzieciaka a przynajmniej tak się wydawało bo trudno było uchwycić jego wzrok dzieciak zerknął wzdłuż kontuaru w stronę sędziego kontuar był tak wysoki że niektórzy nie mogli na nim oprzeć łokci ale sędziemu sięgał ledwie do pasa stał więc z rękoma położonymi płasko na blacie lekko pochylony jakby znów zamierzał przemówić przez drzwi wtłoczyli się do środka mężczyźni
Anonymous Germany No.214768144 [Report]
widok ofiarowywanych kwiatów i napitków poganiając obdartych najemników przez plac gdzie woda pluskała w fontannie a próżniacy wylegiwali się na ławach wyciosanych z białego porfiru przy pałacu gubernatora i katedrze gdzie na zakurzonych gzymsach i we wnękach rzeźbionej fasady obok posągu chrystusa i apostołów rozsiadły się sępy jak kapłani we własnych ciemnych szatach liturgicznych
Anonymous Finland No.214768146 [Report]
komory bębenka i wziął prochownicę od speyera
solidna sztuka rzucił ktoś
załadował odprzodowo wsunął kulę i docisnął ją pobojczykiem dźwigniowym pod lufą gdy wszystkie komory były zapełnione nałożył kapiszony i rozejrzał się oprócz handlarzy i
Anonymous Spain No.214768147 [Report]
uśmiechnął wiele się zmieniło powiedział jak pierwszy raz się znalazłem w tym kraju to dzicy z san saba ledwo co widzieli białego przyjeżdżali do naszych obozowisk dzieliliśmy się z nimi żarciem a oni nie mogli oczu oderwać od naszych noży drugiego dnia przyjechali z całym tabunem koni żeby z nami handlować nie wiedzieliśmy czego chcą mieli własne noże takie jakie mieli ale widzisz chodziło
Anonymous Switzerland No.214768149 [Report]
kontuarze i przeciągnął rozczapierzoną dłonią po włosach
dawaj coś takiego żeby było najmniejsze ryzyko ślepoty i śmierci
cómo?
wskazał kciukiem swoje gardło co masz do picia? spytał
barman obrócił się i popatrzył na trunki wydawało się że nie jest pewien czy cokolwiek odpowiada ich wymaganiom
meskal?
pasuje nam?
serwuj powiedział bathcat
barman nalał z glinianego dzbana porcje
Anonymous Romania No.214768150 [Report]
trzymając je za jeden róg zaczęła się ślizgać po piasku żongler stawiał małe kroki kobieta miała zacięte spojrzenie w blasku ognia na oczach kompanii cała czwórka uczepiona furczącego płótna została porwana w mrok poza zasięg światła wprost na smaganą wiatrem pustynię niczym suplikanci u rąbka szaty jakiejś dzikiej i gniewnej bogini
wartownicy
Anonymous Lithuania No.214768153 [Report]
kobieta zaczęła zawodzić
wstał
wysunęła szczękę bełkocząc do nocy
każ się jej zamknąć powiedział glanton
la carozza la carozza dobiegało spośród tumultu invertido carta de guerra de venganza la ví sin ruedas sobre un rio obscuro
glanton krzyknął na nią i zamilkła jakby go usłyszała ale tak nie było wydawało się że w swojej
Anonymous Brazil No.214768157 [Report]
no i też zdechli nigdy nie myślałem że sam się tu znajdę
siedzieli ze skrzyżowanymi nogami przy blasku świec jedząc palcami z glinianych misek dzieciak podniósł głowę wskazał miskę
co to? spytał
najprzedniejsza wołowina synu z corridy dostajesz to w niedzielę wieczór
lepiej żuj porządnie nie daj pokazać po sobie żeś słaby
żuł żuł i opowiedział im o
Anonymous Germany No.214768159 [Report]
rozpościerający ramiona w wyrazie osobliwej życzliwości podczas gdy wokół trzepotały na wietrze nanizane na sznurkach wysuszone skalpy zgładzonych indian rozwiane zmatowiałe długie włosy jak włókna niektórych form podwodnego życia
Anonymous Spain No.214768165 [Report]
o to że nigdy wcześniej nie widzieli pokrojonych kości w żarciu
toadvine zerknął na czoło mężczyzny ale kapelusz opadał mu prawie na oczy vandiemenlander uśmiechnął się i przesunął lekko kapelusz kciukiem do góry otok odcisnął się na czole jak blizna jednak innych piętn nie było tylko na wewnętrznej stronie przedramienia miał wytatuowany numer który toadvine
Anonymous South Korea No.214768166 [Report]
pokrwawieni ubłoceni klnący skupili się wokół sędziego skrzyknięto oddział do pościgu za kaznodzieją
panie sędzio skąd pan wie o sprawkach tego łajdaka?
sprawkach? spytał sędzia
kiedy pan był w fort smith?
w fort smith?
gdzie go pan poznał że pan to wszystko o nim wie?
chodzi o wielebnego greena?
tak pewnikiem był pan w fort smith skoro wziął pan i tu
Anonymous Brazil No.214768169 [Report]
spotkaniu z komanczami a oni żuli słuchali i kiwali głowami
rad jestem że ominął mnie ten taniec powiedział weteran bo te komancze to straszliwie okrutne skurwysyny znałem takiego jednego był z llano blisko holenderskich osad złapali go zabrali mu konia i wszystko zostawili żeby wracał piechotą sześć dni później doczołgał się goły do fredericksburga a wiecie co się okazało że mu zrobili? oderżnęli podeszwy
Anonymous Japan No.214768170 [Report]
przepowiedni dostrzegła nowy trop
perdida perdida la carta está perdida en la noche
dziewczyna stojąca przez cały czas na skraju wyjącej ciemności przeżegnała się w milczeniu stary malabarista klęczał tam gdzie został odepchnięty perdida perdida szeptał
un maleficio wołała kobieta qué viento tan maleante
na miłość boską zamknijcie mordy
Anonymous Spain No.214768173 [Report]
widział u niego w łaźni w chihuahua a potem znów zobaczy gdy będzie odcinał jego tułów z przekłutymi piętami z gałęzi drzewa na odludziu primeria alta jesienią tego samego roku
przedzierali się wśród opuncji i miękolczy karlim lasem ciernistych roślin przez kamienny rozstęp w górach i dalej w dół między kwitnącą bylicą i aloesem przecięli szeroką
Anonymous Switzerland No.214768181 [Report]
do trzech pogiętych blaszanych kubków i przesunął je ostrożnie po blacie jak warcaby po planszy
cuánto? spytał toadvine
tamten miał przestraszoną minę seis?
seis czego?
mężczyzna pokazał sześć palców
centavos powiedział bathcat
toadvine odliczył miedziaki na barze opróżnił swój kubek i znów zapłacił kiwnął palcem wskazując wszystkie trzy kubki dzieciak wziął swój wypił do dna i odstawił trunek miał zjełczały kwaśny
Anonymous South Korea No.214768184 [Report]
do nas przyjechał
nigdy w życiu nie byłem w fort smith wątpię czy on tam był
wszyscy popatrzyli po sobie
no to gdzie pan na niego wpadł?
nigdy wcześniej nie widziałem tego człowieka nigdy nawet o nim nie słyszałem
sędzia podniósł szklankę i wypił
w barze zapadła dziwna cisza
Anonymous Germany No.214768185 [Report]
stwardniała skóra grzechocząca o kamienie
przy wejściu do kościoła minęli dziadów wyciągających szkieletowate dłonie okaleczonych smutnookich żebraków w łachmanach i dzieci śpiące w cieniu o beznamiętnych buziach upstrzonych przez muchy pociemniałe miedziaki w kubkach wyschnięte oczy ślepców pisarze urzędowi przykucnięci obok schodów z piórami kałamarzami i miseczkami
Anonymous Finland No.214768190 [Report]
kupujących po dziedzińcu wałęsało się kilka zwierząt gospodarskich spojrzenie glantona padło wpierw na kota który właśnie w tej chwili ukazał się na wysokim murze z drugiej strony cichy jak osiadający ptak odwrócił się aby przemknąć między kawałkami szkła osadzonymi w szczycie muru glanton wysunął dłoń z ogromnym rewolwerem i odciągnął kurek martwą ciszę rozdarł donośny huk kot jakby zniknął nie było
Anonymous Spain No.214768191 [Report]
równinę porośniętą pustynną trawą usianą juką na stokach piętrzyły się szare kamienne ściany ciągnące się wzdłuż grani aż po step gdzie leżały w postaci rozkruszonych zwałów nie odpoczęli w południe nie odbyli sjesty bawełniane oko księżyca rozsiadło się w biały dzień w gardzieli pośród gór na wschodzie a oni wciąż jechali gdy wyprzedziło ich na swym północnym południku rysując na równinie poniżej
Anonymous Switzerland No.214768193 [Report]
smak zalatywał lekko kreozotem dzieciak stał tak samo jak pozostali odwrócony plecami do baru i rozglądał się po sali w kącie po drugiej stronie mężczyźni grali w karty przy blasku pojedynczej łojowej świecy pod ścianą naprzeciwko siedziały w kucki postacie którym światło było obce przyglądały się amerykanom beznamiętnie
możecie sobie zagrać powiedział toadvine w cztery karty po ciemku z bandą czarnuchów podniósł kubek wysuszył go
Anonymous Romania No.214768195 [Report]
zobaczyli jak namiot odfruwa z furią w noc kuglarze wrócili kłócąc się między sobą a mężczyzna znów poszedł na skraj poświaty i spojrzał we wściekłą czerń przemówił do niej wygrażał pięścią i zrezygnował dopiero wtedy gdy kobieta wysłała po niego chłopca usiadł wpatrując się w płomienie
Anonymous Lithuania No.214768200 [Report]
krzyknął glanton wyciągając rewolwer
carozza de muertos llena de huesos el joven qué
niby wielki ociężały dżin sędzia przeszedł przez ogień wyłaniając się z płomieni jakby zamieszkiwał ich żywioł objął ramieniem glantona ktoś zerwał kobiecie chustkę z oczu i przepędzono ją razem z żonglerem kuksańcami a gdy kompania położyła się spać i mały ogień huczał w
Anonymous Brazil No.214768203 [Report]
stóp
toadvine pokręcił głową wskazał weterana szczurodziad ich zna powiedział dzieciakowi bił się z nimi co nie dziadu?
weteran machnął ręką ubiłem paru co nam konie kradli nic więcej pod saltillo wielka mi rzecz tam niedaleko była taka jaskinia co w niej lipanowie chowali swoich zmarłych leżało tam chyba z tysiąc indian w najlepszych strojach i kocach i w ogóle z łukami i nożami i co tam
Anonymous Switzerland No.214768204 [Report]
odstawił na bar i policzył pozostałe monety z półmroku przydreptał do nich mężczyzna pod pachą trzymał butelkę postawił ją ostrożnie na kontuarze razem ze swoim kubkiem i odezwał się do barmana a ten przyniósł mu dzban z wodą mężczyzna obrócił dzban aż ucho znalazło się po jego prawej stronie i spojrzał na dzieciaka był stary i miał na głowie kapelusz z płaskim denkiem jakie
Anonymous Germany No.214768205 [Report]
piasku trędowaci jęczący po ulicach i wyliniałe psy sama skóra i gnaty sprzedawcy tamale i staruchy o ciemnych twarzach udręczonych jak ten kraj siedzący w rynsztokach przy ogniskach na których skwierczały i pluły tłuszczem pasy sczerniałego mięsa niewiadomego rodzaju małe sieroty wszędobylskie jak gniewne karły i głupcy i zaślinieni pijacy wymachujący
Anonymous Spain No.214768207 [Report]
niebieską kameę przedstawiającą strasznych pielgrzymów którzy przy szczęku ekwipunku sunęli na północ
noc spędzili w zagrodzie przy hacjendzie gdzie przez cały czas doglądali ognisk płonących na tarasach i dachach dwa tygodnie wcześniej została tutaj wymordowana własnymi motykami a potem częściowo pożarta przez świnie gromada campesinos apacze zaś którzy tego dokonali spędzili cały inwentarz zdolny do
Anonymous South Korea No.214768208 [Report]
mężczyźni przypominali rzeźby z błota wreszcie jeden parsknął śmiechem potem drugi po chwili wszyscy rechotali ktoś postawił sędziemu kielicha
gdy poznał toadvine’a lało już szesnasty dzień i nie chciało przestać stał w tym samym saloonie; przepił wszystkie pieniądze oprócz dwóch
Anonymous Japan No.214768214 [Report]
podmuchach wiatru jak żywa istota tych czworo nadal siedziało w kucki na skraju poświaty wśród swego dziwacznego dobytku i patrzyło jak poszarpane płomienie mkną z wiatrem jakby tam w pustce zasysał je wir kipiel jakaś na tym bezludziu wobec której wędrówka człowieka i jego rachuby tracą wszelkie znaczenie jakby poza wolą i losem człowiek ze swymi zwierzętami i ekwipunkiem
Anonymous Spain No.214768222 [Report]
wędrówki i znikli między wzgórzami glanton kazał zarżnąć kozę w zagrodzie konie płoszyły się i dygotały na ten widok a mężczyźni przykucnęli w migoczącym blasku ognisk upiekli mięso zjedli je nadziewając na noże wytarli palce we włosy i zawinęli się do snu na klepisku
o zmierzchu trzeciego dnia wjechali do
Anonymous South Korea No.214768241 [Report]
dolarów woźnica zniknął bar świecił pustkami przez otwarte drzwi widział deszcz padający na pusty plac za podwórkiem opróżnił szklankę i wyszedł na błocie położono deski ruszył więc w ślad za bladym snopem światła wylewającym się przez drzwi w kierunku wychodka na końcu placu z drugiej strony nadszedł akurat jakiś mężczyzna i spotkali się pośrodku wąskiej kładki mężczyzna lekko się chwiał
Anonymous Germany No.214768244 [Report]
rękami na małych jarmarkach metropolii a jeńcy minęli hekatombę na straganach rzeźników duszna woń tam gdzie wywieszono flaki teraz czarne od much wielkie czerwone płaty mięsa ciemniejące wraz z upływem dnia oskrobane nagie czaszki krów i owiec o niebieskich patrzących dziko oczach i sztywne ciała saren pekari kaczek przepiórek i papug wszelka dziczyzna z całego kraju wisząca
Anonymous Finland No.214768245 [Report]
krwi ani krzyku po prostu przepadł bez śladu speyer zerknął niepewnie na meksykanów patrzyli na glantona ten znów odciągnął kurek i wycelował w rogu dziedzińca stało stadko kur które zastygły nerwowo w trakcie dziobania zakurzonej ziemi z przekrzywionymi łebkami z lufy ryknęło i jeden z ptaków rozpadł się w chmurze piór pozostałe zaczęły
Anonymous Switzerland No.214768247 [Report]
rzadko widywało się wtedy w tym kraju a ubrany był w brudne kalesony z białej bawełny i koszulę huaraches które miał na nogach wyglądały jak wyschnięte sczerniałe ryby przywiązane do podeszew jego stóp
jesteście teksas? spytał
dzieciak spojrzał na toadvine’a
jesteście teksas ja byłem teksas trzy roki podniósł
Anonymous Spain No.214768249 [Report]
miasteczka corralitos konie szurały kopytami w spiekłym popiele a słońce przeświecało na czerwono przez dym na tle popielatego nieba ciągnęły się rzędem kominy w mroku schodzącym ze wzgórz jarzyły się koliste ognie w ceramicznych piecach za dnia padało i rozświetlone okna małych domków z gliny odbijały się teraz w kałużach na zalanej drodze z której podniosły się
Anonymous Switzerland No.214768252 [Report]
rękę palec wskazujący miał obcięty przy pierwszym knykciu więc być może pokazywał im co mu się przydarzyło w teksasie albo pokazywał na palcach liczbę lat opuścił rękę odwrócił się do kontuaru nalał sobie wina do kubka wziął dzban i rozcieńczył wino odrobiną wody wypił i odwrócił się do toadvine’a miał cienkie białe bokobrody sięgające
Anonymous Brazil No.214768256 [Report]
mieli z paciorkami meksykanie pokradli wszystko rozebrali ich do gołego wzięli co się dało całych indian pozabierali do domu i postawili ich sobie w kącie ślicznie wystrojonych ale zaczęli się psuć jak ich zabrano z tego powietrza w jaskini no i trzeba było ich wyrzucić na samym końcu wlazło tam paru amerykanów i oskalpowali tych co jeszcze zostali i chcieli sprzedać te
Anonymous Switzerland No.214768257 [Report]
podbródka wytarł je teraz wierzchem dłoni po czym znów podniósł wzrok
jesteście sociedad de guerra contra los barbaros
toadvine nie miał pojęcia wyglądał jak nieokrzesany rycerz otumaniony przez trolla
starzec przyłożył wyimaginowany karabin do ramienia i wydał z siebie odgłos strzału popatrzył na amerykanów wy zabijać apacze no?
toadvine
Anonymous Spain No.214768260 [Report]
ociekające wodą duże wieprze jęczące na widok nadjeżdżających koni jak durne demony wygnane z bagien domy miały otwory strzelnicze i szańce a powietrze przesycały opary arszeniku ludzie wyszli na ulice żeby zobaczyć teksańczyków jak ich nazywano i stanęli uroczyście
Anonymous Romania No.214768261 [Report]
rodzina zaś się rozpakowywała patrzyli na niego niepewnie glanton też na niego patrzył
pajac powiedział
żongler podniósł wzrok wskazał siebie palcem
tak ty
wstał i przydreptał do glantona ten palił cienkie czarne cygaro spojrzał na żonglera
przepowiadasz przyszłość?
mężczyzna miał rozbiegane oczy cómo? spytał
glanton włożył cygaro do ust i zaczął naśladować dłońmi rozdawanie kart la baraja rzekł para adivinar la suerte
żongler zamachał
Anonymous South Korea No.214768265 [Report]
rondo mokrego kapelusza opadało mu aż do ramion z wyjątkiem przodu gdzie było przypięte do główki w jednej ręce trzymał luźno butelkę złaź mi z drogi powiedział
dzieciak nie zamierzał tego zrobić i nie miał ochoty na dyskusje kopnął mężczyznę w szczękę tamten upadł ale się podniósł zabiję cię powiedział
zamachnął się dzieciak zrobił unik kolejny zamach dzieciak odskoczył zaatakował ale wtedy mężczyzna
Anonymous Japan No.214768267 [Report]
właśnie jechali gdy po południu kompania dotarła do miasteczka janos
starodawne obwarowane presidio zbudowane w całości z błota wysoki kościół z błota i takie same wieże strażnicze a wszystko spłukane deszczem i skluszczone rozpadające się w papkowatą ruinę przybycie jeźdźców obwieściły parchate kundle które ujadały żałośnie przemykając wśród walących się murów
minęli kościół gdzie pomiędzy niskimi dolmenami z
Anonymous Spain No.214768268 [Report]
wzdłuż trasy ich przejazdu z lękiem z zadziwieniem zauważając najmniejszy gest
rozłożyli się obozem na rynku osmolili pnie topól ogniskami i spłoszyli śpiące ptaki a płomienie rozświetlały udręczone miasto aż po jego najciemniejsze zakamarki przyciągając nawet ślepców którzy dreptali z rękami wyciągniętymi przed
Anonymous Poland No.214769649 [Report] >>214769660
>>214766000
zostaw nagaciarza
Anonymous Poland No.214769660 [Report] >>214769733
>>214769649
loda mu jeszcze zrob
Anonymous Poland No.214769671 [Report]
>>214766221
>>214766297
>PO PROSTU
Anonymous Poland No.214769733 [Report] >>214769772
>>214769660
z przyjemnością
Anonymous Poland No.214769772 [Report]
>>214769733
pedale jebany
Anonymous Poland No.214769995 [Report] >>214770028
cieć wyczyścił i jest miejsce w tej
Anonymous Poland No.214770028 [Report] >>214770091
>>214769995
widzę dokładnie zero (0) usuniętych postów

bo wszystkie miałem wyfiltrowane JAHAHAHAHA
Anonymous Poland No.214770091 [Report]
>https://www.youtube.com/watch?v=nbbMyc4B8-4

>>214770028
baza wyfiltrowywacz
Anonymous Poland No.214770135 [Report]
nie chce juz kurwa zyc jap ierdole jaj kuzrneimgoe jap ieniredole ja nie mam pco okruwa zyc japierdole jaj kuzneimgeoajpeirdolej jakuzenigmmeo
Anonymous Poland No.214770186 [Report]
rozkurwsie sie kurwa jpeirdole jaj ukzurneigmeo
Anonymous Poland No.214770229 [Report]
szybko. ide jutro do pracy ale nie chce mi sie myć. czy mam walić konia czy nie?
Anonymous Poland No.214770246 [Report]
japierdolejaj ja nie chce juzkurwa zycj paierdoloe
Anonymous Russian Federation No.214770264 [Report]
w odległości ćwierci mili pięciu lub sześciu a ich okrzyki brzmiały słabo i żałośnie glanton oparł karabin na zgięciu ręki założył jeden kapiszon obrócił lufy i założył drugi cały czas wpatrzony w apaczów webster zsunął się z konia wyjął stempel przyklęknął na jedno kolano wbił stempel w
Anonymous Germany No.214770265 [Report]
płomieni zabłysły jego mokre zęby dzieciak chwycił drugi raz i znów zaczął pchać brown któremu na szyi wystąpiły żyły grubości sznura wysyłał jego duszę do piekła przy czwartej próbie grot strzały przebił skórę na udzie i krew splamiła ziemię dzieciak usiadł w kucki
Anonymous Finland No.214770267 [Report]
zwiastowali idący przodem dwaj werbliści jeden skretyniały obaj bosi oraz trębacz maszerujący z ręką uniesioną nad głową w wojskowym geście dmący bez ustanku w tym stylu wjechali przez wysoką bramę pałacu gubernatorskiego przez wytarte kamienne progi wprost na dziedziniec gdzie pozbawione podków omiecione kopyta koni najemników zastygły na bruku z
Anonymous Finland No.214770271 [Report]
osobliwym szylkretowym grzechotem
kiedy na kamieniach przystąpiono do liczenia wysuszonych skalpów dokoła zaczęły się cisnąć setki gapiów żołnierze z muszkietami powstrzymywali napór tłumu a dziewczęta patrzyły na amerykanów wielkimi ciemnymi oczami wyrostki podczołgiwały się do przodu żeby dotknąć przerażających trofeów naliczono sto
Anonymous Germany No.214770273 [Report]
i otarł czoło rękawem koszuli
brown wypuścił pas z ust przeszła? spytał
przeszła
a ostrze? gdzie ostrze? no mówże człowieku
dzieciak wyjął nóż umiejętnie odciął grot i podał go brownowi ten przysunął go do ognia i się uśmiechnął zakrwawiony grot zrobiony z wyklepanego kawałka miedzi był pogięty w miejscach mocowania na drzewcu ale pozostał
Anonymous Poland No.214770303 [Report]
rozkwueisie sie kurwa jap ierdole
Anonymous Russian Federation No.214770312 [Report]
piach na sztorc i oparł karabin czółenkiem o pięść którą na nim zacisnął broń miała przyśpiesznik podwójnego spustu odciągnął tylny cyngiel i przyłożył kolbę do policzka uwzględnił siłę wiatru blask słońca po drugiej stronie srebrnej muszki dodał wysokości i wypalił glanton
Anonymous Finland No.214770315 [Report]
dwadzieścia osiem skalpów i osiem głów na dziedziniec wmaszerował porucznik gubernatora wraz ze swym orszakiem by powitać przybyłych i podziwiać ich dzieło obiecano im pełną zapłatę w złocie podczas kolacji którą na ich cześć zamierzano wydać wieczorem w hotelu riddle’a i stephensa na co amerykanie poczęli wiwatować i ponownie wsiedli na koń
Anonymous Germany No.214770318 [Report]
cały
dzielny chłopak będzie jeszcze z ciebie niezgorszy łapiduch teraz wyciągaj
dzieciak wyjął zręcznie drzewce strzały z nogi a brown osunął się na ziemię upiornie kobiecym ruchem świszcząc chrapliwie przez zęby leżał przez chwilę a potem usiadł wziął strzałę od dzieciaka wrzucił ją do ogniska wstał i poszedł przygotować sobie
Anonymous Poland No.214770325 [Report]
a na co mi ta szklanka
walę prosto z butelki
Anonymous Germany No.214770326 [Report]
posłanie
gdy dzieciak wrócił na swój koc eks-ksiądz nachylił się do niego i szepnął mu do ucha:
głupcze bóg nie będzie cię kochał w nieskończoność
dzieciak odwrócił się i spojrzał na niego
nie wiesz że wziąłby cię ze sobą? wziąłby cię chłopcze jak oblubienicę do ołtarza
niedługo po północy podnieśli się i ruszyli dalej glanton kazał rozpalić duże ogniska po czym odjechali a
Anonymous Finland No.214770328 [Report]
nadbiegły stare kobiety w czarnych szalach by ucałować rąbki ich cuchnących koszul wznosząc małe ciemne dłonie w geście błogosławieństwa jeźdźcy zawrócili wycieńczone wierzchowce i przecisnęli się przez hałaśliwą ciżbę na ulicę
skierowali się do łaźni
Anonymous Russian Federation No.214770351 [Report]
siedział nieruchomo w pustej przestrzeni rozległ się głuchy martwy trzask uniosła się smuga dymu przywódca grupy na wzniesieniu osadził wierzchowca a potem zachwiał się w siodle i runął na ziemię
glanton wydał okrzyk radości i zaszarżował czterech mężczyzn ruszyło za nim wojownicy na pagórku zeskoczyli z koni żeby podnieść rannego glanton obrócił się w siodle nie spuszczając wzroku z indian i
Anonymous Germany No.214770352 [Report]
płomienie oświetlały ziemię dokoła ciemne sylwetki pustynnych roślin pląsały po piaskach jeźdźcy tratowali własne wiotkie migotliwe cienie aż wreszcie wchłonął ich mrok którym się stali
konie i muły rozbiegły się po stepie całe mile na południe więc zapędzili je z powrotem do stada sieroce błyskawice wyłuskiwały z nocy ciemne łańcuchy gór na krańcu świata a
Anonymous Finland No.214770354 [Report]
publicznej gdzie jeden po drugim weszli do wody każdy bielszy od poprzednika każdy wytatuowany napiętnowany albo zszyty wielkie fastrygowane szramy pochodzące bóg wie skąd spod ręki jakich barbarzyńskich chirurgów znaczące klatki
Anonymous France No.214770356 [Report]
wstał z miejsca sędzia po czym wprowadził muzykantów z instrumentami do sąsiedniej sali balowej gdzie pod ścianami siedziały już na ławkach damy po które posłano wachlujące się bez wyraźnej trwogi
amerykanie ruszyli na parkiet pojedynczo parami i w grupkach krzesła odsunięte albo przewrócone pozostawione tam gdzie upadły w całej sali zapalono lampy ścienne z blaszanymi
Anonymous Germany No.214770362 [Report]
z przodu kłusowały po równinie na wpół dzikie konie w błękitnym stroboskopowym świetle jak drżące rumaki wywołane z otchłani
w szarudze świtu oddział we krwi i łachmanach wiozący skórki z makabrycznych łowów nie przypominał zwycięzców ale udręczoną ariergardę jakiejś
Anonymous Finland No.214770365 [Report]
piersiowe i brzuchy niczym ślady po przemarszu gigantycznych stonóg niektórzy oszpeceni bez oka albo palców na czołach i ramionach wypalone litery i cyfry jakby byli towarem przeznaczonym do inwentaryzacji klientela obu płci usunęła się pod ściany patrząc jak woda zmienia się w rozrzedzoną breję z krwi i
Anonymous France No.214770367 [Report]
zwierciadłami a zgromadzeni uczestnicy bankietu rzucali krzyżujące się cienie łowcy skalpów szczerzyli się do dam ssąc zęby wyglądając prostacko w kusych ubraniach uzbrojeni w noże i rewolwery z szaleństwem w oczach sędzia toczył gorączkową rozmowę z muzykantami i po chwili kapela zaintonowała kadryla rozpoczęło się wielkie kołysanie i tupanie nogami a sędzia uprzejmy i szarmancki z
Anonymous Finland No.214770374 [Report]
brudu i nikt nie mógł oderwać oczu od sędziego który rozebrał się jako ostatni i obszedł łaźnię dokoła królewskim krokiem z cygarem w ustach sprawdzając wodę zaskakująco drobną stopą jaśniał jak księżyc tak był blady a na całym
Anonymous Finland No.214770378 [Report]
jego ogromnym ciele nie było widać ani jednego włoska w żadnym zakamarku ani choćby w wielkich dziurkach od nosa ani na piersi ani w uszach żadnych kłaczków nad oczami czy na powiekach olbrzymia lśniąca kopuła jego nagiej czaszki wyglądała jak czepek do kąpieli naciągnięty ponad ogorzałą twarz i szyję gdy niedźwiedzia postać zsunęła się do basenu poziom wody dostrzegalnie się podniósł a sędzia zanurzywszy się aż po oczy
Anonymous Finland No.214770387 [Report]
popatrzył wokół z wyraźnym zadowoleniem z lekko zmrużonymi powiekami jakby się uśmiechał niczym blady i spuchnięty manat pod powierzchnią bagna podczas gdy za małym osadzonym blisko głowy uchem tuż nad taflą wody delikatnie kopciło cygaro
na glinianych kafelkach z tyłu kupcy zaczęli już wykładać towary komplety ubrań europejskiego wyrobu i kroju koszule z kolorowego jedwabiu i mechate kapelusze z bobrowych skórek eleganckie hiszpańskie
Anonymous Russian Federation No.214770394 [Report]
podał karabin najbliższemu jeźdźcowi był nim sam tate który odebrał broń i tak ostro osadził konia że zwierzę o mało się nie wywróciło glanton gnał z pozostałymi trzema a tate oparł karabin na stemplu przykucnął i strzelił koń na którym
Anonymous Finland No.214770395 [Report]
buty laski o srebrnych główkach i palcaty siodła ze srebrnymi okuciami i rzeźbione fajki małe pistoleciki i zestaw szpad z toledo o rękojeściach z kości słoniowej i pięknie kute noże a fryzjerzy stawiali fotele dla gości wykrzykując nazwiska znanych klientów którym świadczą usługi a każdy z tych
Anonymous Germany No.214770397 [Report]
wyniszczonej armii wycofującej się przez południki chaosu i zatwardziałej nocy – konie się potykały zmorzeni snem ludzie kiwali się w siodłach wykluty dzień odsłonił dokoła tę samą jałową ziemię co przedtem a na północy wznosił się cienkimi nieruchomymi smugami dym z nocnych ognisk
Anonymous France No.214770400 [Report]
naturalną swobodą przeprowadził jedną później drugą damę przez zawiłości tańca o północy gubernator pożegnał towarzystwo muzykanci zaczęli się wymykać z sali ślepy uliczny harfiarz stał przerażony na stole biesiadnym pośród kości i tac a między tańczących wmieszała się banda kurew o trupim wyglądzie niedługo potem wybuchła strzelanina z rewolwerów a pan riddle który pełnił w mieście
Anonymous Germany No.214770402 [Report]
równie odległy wydawał się blady kurz wzbijany przez nieprzyjaciół którzy zamierzali tropić ich aż do bram miasta wlekli się więc w narastającym upale popędzając przed sobą oszalałe konie
późnym rankiem ugasili pragnienie mętną wodą z dołu nad którym przeszło trzysta zwierząt odpędzali je od wody zsiadali z wierzchowców żeby napić się z kapeluszy a potem pojechali dalej korytem wyschniętego
Anonymous Finland No.214770404 [Report]
przedsiębiorców zapewniał o możliwości udzielenia kredytu na najbardziej dogodnych warunkach
gdy jeźdźcy szli przez plac wystrojeni w nową galanterię kilku w surdutach z rękawami ledwo sięgającymi łokci na żelazny treliaż altany nawlekano właśnie
Anonymous France No.214770405 [Report]
rolę amerykańskiego konsula zszedł by upomnieć hulaków został jednak przepędzony wszczynano bójki łamano meble wymachiwano nogami od krzeseł i kandelabrami dwie kurwy sczepione w walce przechyliły się na kredens i upadły na podłogę wśród huku rozbijanych kieliszków jackson wyskoczył na ulicę z rewolwerami w obu dłoniach zaklinając się że o d s t r z e l i dupę jezusowi chrystusowi temu białemu skurwielowi na długich nogach o świcie
Anonymous Finland No.214770411 [Report]
skalpy niczym ozdoby z myślą o jakimś barbarzyńskim święcie odcięte głowy zatknięto na palach powyżej latarni i teraz kontemplowały zapadniętymi pogańskimi oczami wysuszone skóry swych pobratymców i przodków wywieszone na kamiennej fasadzie katedry grzechoczące cicho na wietrze potem gdy zapalono latarnie w
Anonymous Russian Federation No.214770412 [Report]
posadzono rannego wodza potknął się ale pędził dalej tate obrócił lufy wystrzelił drugi raz i zwierzę zaryło w ziemię apacze zahamowali krzycząc przenikliwie glanton nachylił się i zaszeptał swemu rumakowi do ucha indianie wsadzili wodza na grzbiet innego wierzchowca i znów ruszyli okładając końskie zady glanton wyciągnął rewolwer i zamachał nim do jadących za nim ludzi a wtedy jeden zatrzymał się zeskoczył na ziemię padł
Anonymous Finland No.214770420 [Report]
łagodnej poświacie wyglądały jak tragiczne maski a kilka dni później były już upstrzone na biało i całkiem strędowaciałe od odchodów ptaków które na nich przesiadywały
tenże angel trias gubernator stanu w młodości wysłany został za granicę do szkół był więc człowiekiem oczytanym w dziełach klasycznych i znawcą języków obcych
Anonymous Finland No.214770426 [Report]
był też nietuzinkowym mężczyzną i wydawało się że prymitywni wojownicy których najął do obrony swojego terytorium rozpalali w nim jakieś ciepło gdy porucznik zaprosił glantona i jego oficerów na kolację ten odparł że on i jego ludzie nie jadają osobno porucznik ustąpił z uśmiechem a trias zachował się podobnie stawili się w należytym porządku
Anonymous Russian Federation No.214770433 [Report]
płasko na brzuch wydobył i odbezpieczył rewolwer zdjął pobojczyk wbił go w piach chwycił broń oburącz i wycelował z podbródkiem zagrzebanym w ziemi uciekający znajdowali się w odległości dwustu jardów po drugim strzale koń wodza wierzgnął a wojownik który z nim jechał wyciągnął ręce żeby przejąć cugle próbowali w pędzie zdjąć wodza z trafionego zwierzęcia gdy nagle padło
glanton pierwszy dopadł umierającego uklęknąwszy tulił tę obcą
Anonymous Finland No.214770434 [Report]
ogoleni i ostrzyżeni wystrojeni w nowe buty i ubrania delawarowie osobliwie surowi i groźni we frakach wszyscy zgromadzeni wokół stołu na którym stała przygotowana dla nich zastawa podano cygara do kieliszków nalano sherry a gubernator
Anonymous Germany No.214770435 [Report]
strumienia kopyta stukające po kamienistym gruncie suchych skałach i głazach ziemia znów czerwona i piaszczysta wszechobecne góry pokryte rzadką trawą porośnięte ocotillo i dasylirionem wiekowe agawy kwitnące jak fantasmagorie w krainie maligny nocą wysłali paru
Anonymous France No.214770438 [Report]
sylwetki nieprzytomnych opojów chrapały pośród ciemnych rozbryzgów krzepnącej krwi bathcat i harfiarz spali w objęciach na stole rodzina złodziei zakradła się na to pobojowisko żeby przetrząsnąć śpiącym kieszenie a na ulicy przed wejściem dopalało się ognisko które strawiło większość hotelowych mebli
sceny takie i podobne powtarzały się noc w noc mieszkańcy udali się z petycją do gubernatora lecz był on jak uczeń czarnoksiężnika – mógł
Anonymous Germany No.214770442 [Report]
jeźdźców na zachód żeby rozpalili ogniska na prerii a reszta oddziału ułożyła się w mroku do snu podczas gdy nad głowami pośród gwiazd bezgłośnie kursowały nietoperze kiedy wyruszali rankiem było wciąż ciemno a konie ledwo trzymały się na nogach dzień przyniósł groźbę szybko nadciągającej pogoni nazajutrz o świcie stoczyli z indianami pierwszą potyczkę i walczyli z nimi przez kolejne osiem dni
Anonymous France No.214770445 [Report]
skłonić skrzata do wypełnienia swej woli nie umiał go jednak zmusić by zaprzestał działania łaźnie przemieniły się w burdele wypłoszona klientela znikła stojąca na placu fontanna z białego kamienia zapełniała się nocą nagimi pijanymi mężczyznami wystarczył widok dwóch najemników by kantyny pustoszały w
Anonymous Finland No.214770446 [Report]
wyprężywszy się u szczytu biesiadnego stołu wygłosił powitanie i wydał szambelanowi rozkaz aby spełniono każde życzenie gości usługiwali im żołnierze którzy przynosili dodatkowe kieliszki serwowali wino i przypalali cygara od ogarka w srebrnej oprawce zrobionej
Anonymous Canada No.214770449 [Report] >>214770516 >>214770532
płaczę bo musząc wyprowadzić się od mieszkania i być mieszkać z tatą najwyraźniej nie mógłbym wziąć ze mną kota z powodu złych psów według taty mam go oddać
Anonymous Finland No.214770456 [Report]
wyłącznie do tego celu sędzia przybył jako ostatni ubrany w dobrze skrojony garnitur z niewybielonego lnu uszyty na miarę tego samego popołudnia co pochłonęło całe bele materiału i wysiłek brygady krawców stopy miał obute w pięknie wyglansowane kamasze z szarej giemzy a w ręku trzymał panamę tak umiejętnie zrobioną z dwóch identycznych mniejszych kapeluszy że prawie nie było widać ściegów
kiedy sędzia wreszcie się zjawił
Anonymous Russian Federation No.214770460 [Report]
barbarzyńską głowę na udach niczym makabryczny pielęgniarz z jakiegoś koszmaru odpędzając pozostałych indian rewolwerem krążyli przez chwilę po równinie potrząsając łukami puszczając parę strzał w jego kierunku a potem zawrócili i odjechali z piersi wodza buchała krew skierował do góry gasnące oczy które już się
Anonymous Finland No.214770465 [Report]
trias zajął już swoje miejsce ale gdy tylko go zobaczył wstał ponownie i serdecznie uścisnął mu dłoń a potem posadził go po prawej stronie i od razu wdał się z nim w rozmowę w języku którego nikt z obecnych na sali nie rozumiał z wyjątkiem paru ohydnych epitetów przywleczonych z północy eks-ksiądz usiadł naprzeciw dzieciaka i uniósłszy brew ruchem oczu wskazał szczyt stołu dzieciak w pierwszej w swym życiu wykrochmalonej
Anonymous Finland No.214770470 [Report]
koszuli i pierwszym fularze siedział niemo jak manekin krawiecki
kolacja już się rozpoczęła i po kolei wjeżdżały potrawy ryby drób i wołowina krajowa dziczyzna i pieczone prosię na tacy rondelki smakołyków desery butelki wina i koniak z winnic w el paso zaintonowano
Anonymous Germany No.214770477 [Report]
i nocy – na równinie i pośród skał w górach zza murów i z dachów opuszczonych hacjend – i nie stracili ani jednego człowieka
trzeciej nocy przycupnęli za osłoną starych murów z osuwającego się błota a ognie nieprzyjaciół zapłonęły na pustyni prawie milę dalej sędzia siedział z indiańskim chłopcem który obserwował
Anonymous Russian Federation No.214770478 [Report]
zaszkliły naczynia włosowate pękały w obu tych ciemnych kałużach pływało idealne małe słońce
glanton wrócił do obozu na czele małego oddziału z głową wodza uwiązaną u pasa za włosy mężczyźni nawijali skalpy na rzemienie a część zamordowanych miała wycięte na plecach wielkie płaty skóry z których zamierzano zrobić pasy i uprząż zabity meksykanin mcgill został oskalpowany krwawe czaszki już czerniały
Anonymous Finland No.214770480 [Report]
patriotyczne toasty adiutanci gubernatora wznieśli kieliszki na cześć waszyngtona i franklina amerykanie odpowiedzieli litanią nazwisk bohaterów swojej ojczyzny wszystkim im obca sztuka dyplomacji podobnie jak postacie z panteonu siostrzanej republiki
Anonymous Germany No.214770482 [Report]
wszystko czarnymi jagodowymi oczami a kilku z nich zaczęło się z nim bawić przy ognisku i go rozśmieszać dali mu mięso więc żuł patrząc posępnie na rosłe postacie kręcące się dokoła okryli go kocem a rankiem gdy mężczyźni siodłali konie sędzia bujał go na kolanie toadvine widział ich razem kiedy przechodził obok a gdy wrócił dziesięć minut później z osiodłanym koniem dziecko już nie żyło sędzia zaś zdjął mu
Anonymous France No.214770486 [Report]
węglem mejor los indios wieczorem ulice świeciły pustkami i nie było paseos a zabarykadowane w domach młode dziewczęta już się nie pokazywały
piętnastego sierpnia wyjechali tydzień później oddział poganiaczy bydła doniósł że opanowali miasteczko coyame położone osiemdziesiąt mil na północny wschód
kilka lat wcześniej gómez i jego banda nałożyli na miejscowość coyame coroczną kontrybucję
Anonymous Finland No.214770489 [Report]
zaczęli jeść i jeść nie przestawali aż opróżniono wpierw kuchnię potem spiżarnię hotelu w miasto posłano kurierów po więcej ale i to zniknęło wysłano ich zatem jeszcze raz aż wreszcie hotelowy kucharz zatarasował drzwi własnym ciałem a usługujący żołnierze po prostu rzucali na stół wielkie tace ciast i smażonych mięsnych obrzynków kręgi sera i wszystko co udało im się znaleźć
gubernator postukał w kieliszek i
Anonymous Finland No.214770496 [Report]
wstał by przemówić staranną angielszczyzną ale nażarci i bekający najemnicy wołali cały czas o trunki łypiąc dokoła kilku wciąż wykrzykiwało toasty które przemieniły się teraz w obsceniczne obietnice składane uroczyście kurwom z różnych południowych miast wprowadzonego intendenta powitały wiwaty gwizdy i wzniesione kufle glanton odebrał od niego długi
Anonymous Russian Federation No.214770500 [Report]
w słońcu większość szałasów doszczętnie spłonęła a ponieważ znaleziono trochę złotych monet kilku jeźdźców rozkopywało nogami dymiące popioły glanton sklął ich po czym wziął włócznię i zatknął na niej głowę wodza aż kiwała się i podrygiwała jak tykwa w
Anonymous Finland No.214770502 [Report]
płócienny wór z herbem stanu i przerywając gubernatorowi w pół słowa podniósł się wysypał złoto na stół między kości łupiny i kałuże rozlanego wina i w doraźnym trybie podzielił stos ostrzem noża tak że każdy najemnik dostał przyrzeczoną część i na tym sprawę zakończono w kącie kapela ludowa uderzyła w smętne tony i pierwszy
Anonymous Poland No.214770516 [Report] >>214770635
>>214770449
>wyprowadzić się od mieszkania
*wyprowadzić się z mieszkania
>i być mieszkać
być jest tutaj niepotrzebne

gdzie są te złe psy?
Anonymous Germany No.214770519 [Report]
skalp toadvine przystawił lufę rewolweru do wielkiej kopuły jego głowy
niech cię szlag holden
albo strzelaj albo to zabieraj decyduj się szybko
toadvine zatknął rewolwer za pas sędzia uśmiechnął się i wytarł skalp o nogawkę spodni potem wstał i się
Anonymous Russian Federation No.214770520 [Report]
karnawale i jeździł dokoła skrzykując wszystkich nawołując żeby zagnali konie i ruszali w drogę zawrócił i zobaczył sędziego siedzącego na ziemi sędzia zdjął kapelusz i pił wodę ze skórzanego bukłaka spojrzał na glantona
to nie on
co nie on?
sędzia
Anonymous Germany No.214770525 [Report]
odwrócił po kolejnych dziesięciu minutach znów gnali po prerii umykając przed apaczami
piątego dnia po południu przekroczyli stępem suchą nieckę pędząc przed sobą konie indianie z tyłu w zasięgu strzału wołający do nich po hiszpańsku od czasu do czasu ktoś z oddziału zsiadał z karabinem i wyciorem
Anonymous France No.214770528 [Report]
kiedy więc przybył glanton ze swoimi ludźmi powitano ich jak świętych kobiety biegły obok koni żeby dotykać butów najemników wciskano im różne podarki aż każdy wiózł zawstydzający plon melonów wypieków i spętanych kurcząt upchany przy łęku
Anonymous United States No.214770532 [Report] >>214770557
>>214770449
cicho morde
Anonymous Russian Federation No.214770543 [Report]
ruszył podbródkiem no tamten
glanton przekręcił drzewce głowa z długimi ciemnymi kosmykami obróciła się twarzą do niego
a kto to według ciebie jak nie on?
sędzia wzruszył ramionami to nie gómez znów wskazał podbródkiem trofeum ten dżentelmen to sangre puro a gómez to meksykanin
ale nie czysty meksykanin
nie można być czystym meksykaninem tak jak nie można być czystym kundlem to nie gómez
Anonymous Germany No.214770555 [Report]
a wtedy indianie pierzchali jak przepiórki miotając się na koniach i kryjąc za nimi na wschodzie widać było drżące w upale cienkie białe mury hacjendy i cienkie zielone sztywne drzewa wznoszące się zza nich jak scena w dioramie godzinę później popędzili konie – teraz około stu – wzdłuż murów i dalej wydeptanym szlakiem w kierunku źródła wody wyjechał im
Anonymous Russian Federation No.214770556 [Report]
widziałem gómeza i to nie on
a ujdzie jako on?
nie
glanton spojrzał na północ a potem na sędziego nie widziałeś mojego psa?
sędzia pokręcił głową zamierzasz gnać to stado?
tak chyba że ktoś mi je zabierze
to może nastąpić bardzo szybko
może i tak
ile czasu według ciebie potrzeba dzikusom żeby się pozbierać?
glanton splunął to nie było pytanie więc nie odpowiedział gdzie twój koń?
Anonymous Poland No.214770557 [Report] >>214770599
>>214770532
szczekać
Anonymous Germany No.214770560 [Report]
na spotkanie młody mężczyzna i powitał ich oficjalnie po hiszpańsku nikt mu nie odpowiedział młody jeździec spojrzał za nieckę na pola pobrużdżone rowami melioracyjnymi gdzie robotnicy w zakurzonych białych ubraniach zastygli z motykami w dłoniach pośród nowej bawełny i kukurydzy wysokiej do pasa popatrzył znów na północny zachód apacze
Anonymous France No.214770562 [Report]
siodła gdy odjeżdżali trzy dni później ulice były opustoszałe i nawet kundel nie odprowadził ich do bramy
pociągnęli na północny wschód aż do miasteczka presidio na teksańskiej granicy przekroczyli rzekę i ociekając wodą zapuścili się na ulice była to ziemia na której glanton podlegał aresztowi wyjechał w pojedynkę na pustynię zatrzymał się i
Anonymous Germany No.214770568 [Report]
siedemdziesięciu osiemdziesięciu właśnie wyłonili się zza pierwszego rzędu chat podążając gęsiego szlakiem w cieniu drzew
peoni na polu zobaczyli ich niemal w tej samej chwili rzucili narzędzia i puścili się biegiem niektórzy wrzeszczeli inni chwytali się za głowę młody don spojrzał na amerykanów a potem popatrzył jeszcze raz na zbliżających się dzikusów krzyknął coś po hiszpańsku amerykanie minęli źródło zagłębiając się w zagajnik topól
Anonymous Russian Federation No.214770583 [Report]
przepadł
jak chcesz się zabrać z nami to lepiej szybko znajdź sobie nowego spojrzał na głowę na kiju byłeś jakimś cholernym wodzem powiedział stuknął wierzchowca piętami i ruszył wzdłuż skraju wody delawarowie brodzili w jeziorze szukając
Anonymous Russian Federation No.214770594 [Report]
stopami utopionych ciał zatrzymał się na chwilę a potem obrócił konia i przejechał przez splądrowane obozowisko jechał ostrożnie z rewolwerem przy udzie trzymał się śladów ciągnących z pustyni stamtąd skąd przybyli kiedy wrócił miał skalp starca który o świcie wyszedł z zarośli
w ciągu godziny wyruszyli w drogę zdążając na południe zostawiając za sobą na
Anonymous Germany No.214770596 [Report]
gdy widzieli go po raz ostatni wyciągnął mały pistolet z cholewy buta i odwrócił się w stronę indian
wieczorem pociągnęli za sobą apaczów przez gallego gdzie ulice przemieniły się w rynsztoki z błota patrolowane przez świnie i parszywe wyłysiałe psy miasto wydawało się opuszczone
Anonymous United States No.214770599 [Report] >>214770624
>>214770557
co?
Anonymous Germany No.214770600 [Report]
młoda kukurydza na polach przy drodze obmyta przez niedawne deszcze prężyła się biała i świetlista odbarwiona przez słońce niemal do przeźroczystości jechali prawie całą noc a nazajutrz indianie wciąż podążali ich śladem
walczyli z nimi znowu w encinillas walczyli z nimi
Anonymous France No.214770602 [Report]
patrzył razem z koniem i psem na pofałdowany step jałowe pieprzowe wzniesienia i góry na porosłą zaroślami płaską ziemię i równinę ciągnącą się dalej gdzie czterysta mil na wschód znajdowali się jego żona i dziecko których już nigdy nie zobaczy w spalonej piaszczystej niecce z przodu wydłużał
Anonymous Germany No.214770608 [Report]
na suchych przełęczach prowadzących do el sauz i na niskich wzgórzach z których widać już było iglice kościelne w mieście na południu dwudziestego pierwszego lipca 1849 roku wjechali do chihuahua witani jak bohaterowie pędząc przed sobą ulicami w kurzu pstrokate konie w pandemonicznych
Anonymous Russian Federation No.214770620 [Report]
stratowanym brzegu morze krwi soli i popiołu gnając przodem pół tysiąca koni i mułów sędzia jechał na czele kolumny trzymając przed sobą w siodle osobliwe ciemne dziecko pokryte popiołem miało nadpalone włosy i siedziało w milczeniu jak odmieniec patrząc obojętnie wielkimi czarnymi oczami na przesuwającą się wokół krainę w trakcie jazdy mężczyźni zaczęli czernieć w słońcu z powodu krwi na twarzach i ubraniach
Anonymous Poland No.214770624 [Report]
>>214770599
pies
Anonymous Canada No.214770635 [Report]
>>214770516
>być jest tutaj niepotrzebne
co z znaczeniem będę mieszkał ale przed tym ,,muszę''
>gdzie są te złe psy?
tata ma złych psów które będą dręczyły kota
Anonymous Russian Federation No.214770636 [Report]
później zbieleli powoli od unoszącego się kurzu i wreszcie kolejny raz przybrali barwę ziemi którą przemierzali
jechali przez cały dzień a kolumnę zamykał glanton tuż przed południem dogonił ich pies pierś miał ciemną od krwi glanton posadził go na łęku siodła i wiózł dopóki nie odpoczął w godzinach
Anonymous Germany No.214770637 [Report]
błyskach kłów i zbielałych ślepi między kopytami biegali mali chłopcy a zwycięzcy w odrażających łachmanach uśmiechali się spod warstw brudu kurzu i zakrzepłej krwi wioząc na kijach wysuszone głowy nieprzyjaciół w ułudzie kwiatów i muzyki

xiii
w łaźni • kupcy • trofea wojenne • bankiet • trias • bal • północ • coyame • granica • hueco tanks • masakra tigua
Anonymous Germany No.214770639 [Report]
• carrizal • źródło na pustyni • medanos • śledztwo w sprawie zębów • nacori • kantyna • na noże i rewolwery • w góry • zdziesiątkowana osada • lansjerzy • potyczka • pogoń za niedobitkami • równiny chihuahua • rzeź żołnierzy • pogrzeb • chihuahua • na zachód
pochód wzbierał za sprawą nowych jeźdźców chłopców na mułach i starych mężczyzn w plecionych kapeluszach oraz delegacji która przejęła schwytane konie i muły i
Anonymous France No.214770642 [Report]
się jego własny cień nie ruszył za nim zdjął kapelusz żeby wieczorny wiatr ochłodził mu głowę wreszcie włożył go z powrotem odwrócił się i dołączył do oddziału
snuli się po pograniczu tygodniami wypatrując śladów apaczów rozproszeni na równinie poruszali się w nieustannej elizji wyświęceni przedstawiciele teraźniejszości dokonujący podziału zastanego świata i pozostawiający za sobą popioły – wszystko już było i nic już nigdy nie będzie
Anonymous France No.214770652 [Report]
takie samo jeźdźcy-zjawy bladzi od kurzu anonimowi w niezłomnym upale nade wszystko wydawali się zdani na łaskę losu pierwotni prowizoryczni pozbawieni porządku jak istoty wydobyte z litej skały które – bezimienne i spętane własnymi mirażami – skazane są na niemą wędrówkę niczym gorgony włóczące się po bezludziach gondwany w czasach gdy nie wymyślono jeszcze nazw a jedno było
Anonymous Germany No.214770654 [Report]
popędziła je wąskimi ulicami w kierunku areny dla byków gdzie zamierzano trzymać stado obdarci awanturnicy parli dalej kilku z kieliszkami trzymanymi w dłoniach machając przegniłymi kapeluszami do gromadek dam na balkonach podnosząc rozchybotane na kijach głowy z sennymi twarzami na których zastygł wyraz nudy otoczeni tak gęstym zbiegowiskiem że wydawali się awangardą jakiegoś powstania łachmaniarzy które
Anonymous Russian Federation No.214770660 [Report]
długiego popołudnia pies dreptał znowu w cieniu wierzchowca a o zmierzchu potruchtał do przodu na równinę gdzie wysokie cienie koni przesuwały się na pajęczych nogach po chaparralu
na północy ukazała się cienka linia kurzu oni zaś jechali aż do zmroku a delawarowie zeskakiwali z koni i kładli się z uchem przy ziemi a potem jechali dalej
Anonymous Russian Federation No.214770675 [Report]
kiedy zatrzymali się na postój glanton nakazał rozpalić ogniska i opatrzyć rannych na pustyni oźrebiła się jedna z klaczy i wkrótce nowo narodzone stworzenie zawisło nad kupą węgli nadziane na paloverde a między delawarami
Anonymous France No.214770679 [Report]
wszystkim
zabijali dziką zwierzynę i prawem rekwizycji zabierali co potrzeba z puebli i estancias przez które przejeżdżali pewnego wieczoru mając niemal w zasięgu wzroku el paso spojrzeli na północ gdzie zimowali gileños i zrozumieli że tam nie pojadą tej nocy obozowali w hueco tanks skupisku naturalnych skalnych cystern wyrastających z pustyni
Anonymous France No.214770685 [Report]
niemal w każdym osłoniętym miejscu kamień pokrywały pradawne malowidła sędzia więc szybko stanął pośród nich odrysowując co wyraźniejsze w swoim zeszycie by zabrać wizerunki ze sobą przedstawiały ludzi zwierzęta i łowy zdarzały się też
Anonymous Russian Federation No.214770696 [Report]
krążyła tykwa ze zsiadłym mlekiem wytoczonym z jego żołądka z niewielkiego wzniesienia na zachodzie widać było ogniska nieprzyjaciół oddalone o dziesięć mil na północ jeźdźcy siedzieli w sztywnych od krwi ubraniach liczyli skalpy i zatykali je na kije granatowoczarne włosy zmatowiałe i lepkie od zakrzepłej posoki david brown snuł się między tymi rzeźnikami
Anonymous Russian Federation No.214770711 [Report]
w łachmanach przycupniętymi dokoła ognisk bo nie mógł znaleźć lekarza w udzie miał strzałę całą do kompletu z piórami a nikt nie chciał jej wyjąć a już najmniej doc irving bo brown nazwał go kiedyś grabarzem i konowałem i odtąd ci dwaj krzywo na siebie
Anonymous France No.214770719 [Report]
dziwaczne ptaszyska i tajemne mapy i wytwory fantazji tak wybujałej że usprawiedliwiały cały strach i wszystko inne co przepełnia człowieka malowideł tych – z których część zachowała żywe kolory – były setki a jednak sędzia chodził między nimi z dużą pewnością siebie kopiując tylko te które były mu przydatne gdy skończył zostało jeszcze trochę światła wrócił
Anonymous France No.214770726 [Report]
więc na półkę i posiedział tam chwilę wpatrzony w rysunki na skale potem wstał i kawałkiem odłupanego rogowca starł malowidło aż nie pozostał po nim żaden ślad prócz świeżych rys na kamieniu wziął zeszyt i wrócił do obozu
rankiem wyruszyli na południe niewiele mówili i nie sprzeczali się między sobą trzy dni później
Anonymous Russian Federation No.214770730 [Report] >>214770815
patrzyli
chłopaki powiedział brown sam bym się oporządził ale nie mogę jej dobrze uchwycić
sędzia spojrzał na niego i się uśmiechnął
pomożesz holden?
nie davy nie pomogę ale powiem ci co zrobię
niby co?
wypiszę ci polisę na życie na wypadek wszelkich nieszczęść prócz stryczka
niech cię piekło pochłonie
sędzia zachichotał brown potoczył wzrokiem ludzie nikt mi nie ulży?
milczeli
Anonymous Poland No.214770741 [Report]
boze czemu nmi knie kchce pomoc prosze pomocy
Anonymous France No.214770747 [Report]
napadli na grupę pokojowo usposobionych indian tigua obozujących nad rzeką wybijając ich do ostatniego
wieczorem poprzedniego dnia przykucnęli dokoła ogniska syczącego cicho w deszczu odlali kule i pocięli owijki jakby o losie tubylców rozstrzygnęła zupełnie inna moc sprawcza jakby ta forma
Anonymous France No.214770753 [Report]
przeznaczenia wyryta była z dawien dawna w skale dla oczu tych którzy potrafią czytać żaden nie wziął indian w obronę toadvine i dzieciak rozmawiali we dwóch a gdy nazajutrz w południe oddział wyruszył w drogę kłusowali obok bathcata jechali w milczeniu te skurkowańce nikomu nic złego nie robią powiedział toadvine vandiemenlander spojrzał na niego spojrzał na sine litery wypalone na
Anonymous Russian Federation No.214770760 [Report] >>214770815
niech was wszyscy diabli
usiadł wyciągnął nogę przed siebie i spojrzał na nią umazany krwią bardziej niż pozostali chwycił drzewce i naparł pot wystąpił mu na czoło drugą ręką trzymał nogę i klął cicho niektórzy na niego patrzyli inni nie dzieciak wstał daj ja spróbuję
dobry chłopak powiedział brown
przyciągnął sobie siodło
Anonymous Poland No.214770776 [Report] >>214770815 >>214770815 >>214770815 >>214770815 >>214770815
>>214770443
>>214770443
>>214770443
Anonymous Russian Federation No.214770797 [Report] >>214770815
żeby się oprzeć przesunął nogę w stronę poświaty z ogniska złożył pas na dwoje i trzymając go w rękach syknął do klęczącego przed nim dzieciaka chwyć mocno chłopaku i pchaj prosto potem włożył sobie pas w zęby i się położył
dzieciak ujął drzewce strzały przy samej nodze i naparł całym ciężarem ciała brown uczepił się rękoma ziemi odrzucając głowę na bok a w blasku
Anonymous Poland No.214770815 [Report]
>>214770797
>>214770760
>>214770730
debilu
>>214770776
>>214770776
>>214770776
>>214770776
>>214770776
Anonymous France No.214770958 [Report]
jego czole i na cienkie tłuste włosy zwisające z głowy pozbawionej uszu spojrzał na naszyjnik ze złotych zębów na jego piersi jechali dalej
w rozrzedzonym świetle dnia nadciągnęli w stronę nędznych namiotów sunąc z wiatrem południowym brzegiem rzeki gdzie czuć było dym z ognisk kiedy zaszczekały pierwsze psy glanton dał ostrogę i wypadli zza drzew między suche zarośla długie końskie szyje
Anonymous France No.214770988 [Report]
wyciągnięte w pyle łapczywie jak ogary w biegu wierzchowce poganiane batami w stronę słońca na którego tle widać było sylwetki kobiet wstających od swych robót płaskie i sztywne przez moment nim do tarła do nich prawda o realności tego piekielnego tętentu w tumanach kurzu stały oniemiałe
Anonymous France No.214771017 [Report]
i bose ubrane w niewybieloną bawełnę tej krainy ściskały chochle ściskały nagie dzieci po pierwszej salwie kilkanaście z nich skuliło się i osunęło na ziemię
pozostałe rzuciły się do ucieczki starcy wymachiwali rękoma dzieci truchtały mrugając w błyskach wystrzałów nadbiegło kilku młodych mężczyzn z napiętymi łukami ale padli od kul a jeźdźcy przetoczyli się przez osadę tratując chaty z trawy i