śniło mi się że ludzie postawili bazę na księżycu z turystyczną częścią gdzie roiło się od emerytów (bo dzięki niższej grawitacji byli bardziej sprawni fizycznie) i bogoli co sobie robili filmiki do wrzucenia na insta
firmy typu coca cola robiły specjalną recepturę napojów by ludzie się nie posrali, bo rozwolnienie to był największy problem turystów
butelka fanty 0.5 litra w automacie kosztowała 120 $, i każdy poza bogolami strategicznie zarządzał wodą i swoim nawodnieniem
było tam małe oceanarium gdzie ludzie przewieźli najbardziej "twarde" gatunki ryb i skorupiaków

najbardziej popularną atrakcją dla bogoli były 3d restauracje
a najbardziej popularną atrakcją dla całej reszty były low-g tory przeszkód które pierwotnie powstały dla dzieci ale każdy chciał tam iść bo w low-g każdy się czuł jak superman
codziennie dwie rakiety przylatywały z pasażerami i dostawami
jakieś 70% tej bazy było wertykalne, w dół i w górę z poziomu powierzchni